Nasi zawodnicy

Dominik Depowski

---

Dominik Depowski trafił do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 1 lutego 2021 roku, gdy kolejnej kontuzji nabawił się Piotr Łukasik i mistrzowie Polski pozostali tylko z trzema przyjmującymi. Poszukiwania następcy Piotrka skończyły się podpisaniem umowy wypożyczenia z Aluronu CMC Warty Zawiercie Dominika, który sezon 2020/2021 będzie kończył w naszym klubie.

- O Dominika Depowskiego staraliśmy się przed rozpoczęciem tego sezonu. Cieszę się bardzo, że pod koniec sezonu udało nam się sfinalizować jego przejście do nas, szkoda że tylko na wypożyczenie i terminowo - do końca obecnego sezonu. W tym miejscu chciałbym podziękować prezesowi Kryspinowi Baranowi, że wyraził zgodę na wypożyczenie. To nie pierwszy raz, kiedy nasze dobre relacje i współpraca z klubem z Zawiercia owocują - poinformował Sebastian Świderski.

Dominik Depowski pochodzi z Ropczyc i to tam, w miejscowych Błękitnych, rozpoczynał siatkarską karierę. Gdy kończył gimnazjum, wypatrzyli go trenerzy AKS Resovii Rzeszów i Depo przeniósł się do stolicy Podkarpacia. Z Resovią odnosił wielkie sukcesy w kategoriach młodzieżowych - zdobył trzy medale mistrzostw Polski, kończąc ten etap jako MVP i zwycięzca turnieju finałowego MP juniorów w 2014 roku, a jego kolegą z drużyny był wtedy Marcin Kania. W tym samym roku obaj zostali też wicemistrzami Młodej Ligi.

Po tak udanej karierze juniorskiej podpisał zawodowy kontrakt z Asseco Resovią, ale przygodę z seniorską siatkówką rozpoczynał w stolicy, na wypożyczeniu do AZS-u Politechniki Warszawskiej. Rok później przeniósł się do pierwszoligowego AZS-u AGH Kraków, gdzie znowu spotkał Kanię. Udany rok na zapleczu PlusLigi sprawił, że Depowski znalazł się w kadrze do lat 22 na kwalifikacje do mistrzostw świata, a w pierwszych miesiącach sezonu 2016/2017, pod nieobecność Thomasa Jaeschke'ego, dostał szansę debiutu w barwach Resovii. Gdy Amerykanin wrócił do klubu, Dominik został wypożyczony do Espadonu Szczecin i w większości spotkań występował tam jako podstawowy przyjmujący.

Obiecująca postawa w Szczecinie poskutkowała powołaniem na mistrzostwa świata do lat 23 w Egipcie. Następnie siatkarz wrócił do Rzeszowa i tym razem spędził tam cały sezon. W 2018 roku jego drogi z Asseco Resovią rozeszły się, a Dominik przeniósł się na Śląsk, najpierw występując przez rok w GKS-ie Katowice, a w ostatnim sezonie reprezentując barwy Jastrzębskiego Węgla. - Już rok temu byłem bliski podpisania kontraktu w Zawierciu. Tym razem tej szansy nie zmarnowałem i cieszę się, że tutaj jestem - zdradza Depowski. - Aluron Virtu CMC w poprzednich latach pokazywał, że potrafi walczyć o najwyższe cele, a takie cele stawiam sobie również ja - dodaje nowy Jurajski Rycerz.

- Dominika mieliśmy na oku już od jakiegoś czasu i cieszę się, że w tym roku udało się sfinalizować nasze rozmowy - podkreślił prezes Kryspin Baran. - To wciąż stosunkowo młody siatkarz z potencjałem rozwojowym, który jednak ma już też spory bagaż doświadczeń. Do tej pory nie znalazł miejsca, w którym jego talent mógłby w pełni rozbłysnąć. Pod tym względem przypomina mi Mateusza Malinowskiego, gdy ten trafiał do nas dwa lata temu. Mamy nadzieję, że również w tym przypadku stanie się to właśnie w Zawierciu, a Dominik świetną postawą zwróci na siebie uwagę siatkarskiej Polski - prognozował prezes zarządu Aluron Virtu CMC.

Do 31 stycznia Dominik występował w zespole Jurajskich Rycerzy, pełniąc rolę trzeciego przyjmującego. Kiedy więc przyszła oferta z Kędzierzyna-Koźla, szybko musiał podjąć decyzję.

- O propozycji gry w zespole ZAKSY dowiedziałem się po piątkowym meczu z MKS-em Będzin. Nie miałem zbyt wiele czasu na zastanowienie, ponieważ do soboty rano musiałem podjąć decyzję, czy się zgadzam na grę w tej ekipie, czy nie. Zdecydowałem się zagrać w drużynie z Kędzierzyna-Koźla, gra w tej drużynie da mi wiele, pozwoli mi się rozwinąć sportowo i siatkarsko - powiedział siatkarz.

Po okresie wypożyczenia przyjmujący powróci do drużyny z Zawiercia. - W następnym sezonie wrócę silniejszy i pewniejszy siebie i jeszcze bardziej pomogę drużynie i z takimi zamiarami idę grać do ZAKSY na trzy-cztery miesiące. Mam nadzieję, że cała drużyna poradzi sobie beze mnie, będzie jeszcze bardziej zmotywowana ponieważ będzie grała bez jednego zawodnika, będzie chciała wygrywać kolejne mecze i będzie chciała być jeszcze lepsza. Mam nadzieję, że uszanują moją decyzję i mnie zrozumieją, życzę im jak najlepiej, żeby walczyli o cele które założyli sobie przed sezonem i żeby się one spełniły. W następnym sezonie wracam do Zawiercia i będę kontynuował swoją grę w tej drużynie - obiecuje Dominik.

Tymczsem witamy Dominika w ZAKSIE, życząc mu udanych występów.

Autor: Janusz Żuk/Bartosz Wencław
Źródło:siatka.org