Sezon 2012/2013
Liga Mistrzów
Trentino Diatec vs. ZAKSA Kędzierzyn
(25:22;25;22;25:22)
Składy:
ZAKSA: Rouzier, Zagumny, Możdżonek, Gladyr, Fonteles, Ruciak, Kapelus (L) oraz: Witczak, Zapłacki, Pilarz
Trentino: Stokr, Raphael, Birarelli, Burgsthaler, Kazijski, Juantorena, Bari (L) oraz: Colaci (L), Lanza
Nie podtrzymali zwycięskiej serii siatkarze ZAKSY, którzy ulegli klubowym mistrzom świata 3:0, w każdym secie prowadząc bardzo wyrównaną grę. Jednak w końcówkach każdej z trzech partii to Włosi zachowali więcej zimnej krwi i na punkty zamieniali drobne niedokładności naszego zespołu, który wystąpił dziś bez swojego nominalnego libero, którego całkiem poprawnie zastąpił Serhij Kapelus, ale nie wystarczało to, aby przechylić szalę na korzyść niebiesko-biało-czerwonch.
Pierwszy punkt w tym meczu zdobył Jan Stokr atakiem z drugiej linii, ale za chwilę nasi odpowiedzieli dwoma punktami i po zagrywce Jurija Gladyra ZAKSA prowadziła 1:2. Jednopunktowa przewaga naszych siatkarzy utrzymała sie również na pierwszej przerwie technicznej, gdy szwajcarski sędzia odgwizdał dotknięcie siatki u Juantoreny. Po przerwie Jurij Gladyr zablokował Juantorenę i prowadzenie naszego zespołu wzrosło do dwóch "oczek". Jednak blok na Michale Ruciaku i zerwany atak Marcina Możdżonka dały remis gospodarzom (12:12), po którym ZAKSA znów odskoczyła na dwa punkty i w tej sytuacji Radostin Stojczew poprosił o czas. Atak Stokra i kolejny błąd Marcina Możdżonka doprowadziły do wyrównania (14:14), po którym ZAKSA po wspaniałej obronie przy stoliku sędziowskim "Gumy" i ataku Fontelesa znów wypracowała dwa punkty przewagi, którą zniwelował Juantorena na punkt zamieniając piłkę przechodzącą. Przy stanie 20:20 Możdżonek po raz kolejny nie skończył ataku, Juantorena wykorzystał kontrę i Trentino było coraz bliżej wygranej w tej partii, zwłaszcza, że za chwile Stokr zatrzymał na pojedynczym bloku Fontelesa (23:20). W takiej sytuacji Włosi nie wypuścili już przewagi i wygrali tego seta 25:22 po autowej zagrywce Brazylijczyka.
W drugim secie ZAKSA również prowadziła po zagrywce Jurija Gladyra (4:6), ale po chwili było juz 8:7, gdy najpierw nasi dotknęli siatki, a po chwili Kazijski zrewanżował się zagrywką. Po przerwie kapitan Trentino dołożył kolejny punkt z zagrywki i gospodarze prowadzili dwoma "oczkami". Kiedy mistrzowskiego wręcz asa w wolne pole posłał Brazylijczyk, ZAKSA wyrównała (9:9) i przez jakiś czas trwała walka punkt za punkt. Jednak trudności w przyjęciu coraz lepiej zagrywających rywali przełożyły się wkrótce na skuteczność ataku ZAKSY, czego efektem był blok na atakującym kędzierzynian z piłki sytuacyjnej. Znów przez jakiś czas oba zespoły grały punkt za punkt, ale kontra wygrana przez Juantorenę skłoniła trenera Castellaniego do wzięcia czasu przy stanie 18:16 dla Włochów. Nasi zdołali się jeszcze zbliżyć na jeden punkt (21:20), gdy Gladyr skończył piłkę przechodząca, ale końcówką znów należała do gospodarzy, którzy zablokowali Rouziera z piłki sytuacyjnej i wygrali tego seta z bliźniaczym rezultatem 25:22.
W trzecim secie Włosi wcześniej wyszli na prowadzenie, grając znakomicie blokiem przy coraz słabszym przyjęciu naszego zespołu (6:3), ale jeszcze przed przerwą nasi odrobili niemal całą stratę (8:7), blokując Czecha i posyłając asa (Rouzier). Jednak po chwili dwa bloki na Michale Ruciaku z piłek sytuacyjnych powiększyły prowadzenie gospodarzy i skłoniły trenera Castellaniego do przeprowadzenia zmiany (Zapłacki za Ruciaka). Ten skończył pierwsza akcję, a po chwili Stokr przekroczył linię trzeciego metra, natomiast Juantorena został zablokowany i po raz kolejny w tym meczu pojawił sie na tablicy wyników remis (12:12), który utrzymał się do stanu 16:16. Wtedy to dwa punkty zdobył Juantorena, a Rouzier nie przebił się przez blok i Trento wygrywało 19:16, aby za chwilę znów stracić prowadzenie, gdy Stokr drugi raz przekroczył linię trzeciego metra (19:19). Przy stanie 21:21 dwa punkty zdobył Stokr (23:21),
Michał skończył atak z drugiej linii (23:22), ale po chwili Juantorena wywalczył piłkę meczową, która na wygrana zamienili Włosi, blokując Rouziera.
Kilka nieskończonych ataków, kilka błędów w końcówkach, kłopoty z grą na kontrze i słabsze niż zwykle przyjecie to obraz gry naszego zespołu, który mimo poważnego osłabienia dotrzymywał kroku mistrzom świata. Szkoda tylko, że nie udało sie wygrać jakiegoś seta, bo wtedy i gra wyglądałaby inaczej, a i taki wynik dałby nam większe szanse, jeśli chodzi o awans. Mimo tego naszym zawodnikom należą się słowa uznania za postawę walki do końca i nie składanie broni. Teraz rywalizacja przenosi się do Kędzierzyna, gdzie ZAKSA na pewno nie będzie bez szans na zwycięstwo.
Autor: Janusz Żuk
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
A. Rouzier
|
59% |
J. Gladyr
|
22% |
M. Ruciak
|
17% |
S. Kapelus
|
6% |
|
|
|