Sezon 2014/2015
1/8 Pucharu CEV
VaLePa Sastamala vs. ZAKSA Kędzierzyn
(23:25, 22:25, 25:18, 25:16, 15:12)
Składy:
VaLePa:Hoogendoorn, Esko A, Venski, Pollock, Kunnari, Krastins, Korhonen (L) oraz Makinen;
ZAKSA:Witczak, Abdel-Aziz, Kaźmierczak, Gladyr, Kooy, Ruciak, Zatorski (L)oraz: Rejno, Zapłacki, Loh, Superlak.
Pomimo braku wielu zawodników w składzie kędzierzyńska ZAKSA wyraźnie kontrolowała przebieg dwóch pierwszych setów rewanżowaego spotkania 1/8 Puchary CEV z VaLePa Sastamala i podobnie jak w meczu z Tygrysami po dwóch rozegranych setach zapewniła sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek, gdzie czeka już na nasz zespół turecki Arkas Izmir.
Pierwszy set był bardzo wyrównany, choć stał pod znakiem delikatnej przewagi ZAKSY. Wszystko rozpoczęło się od walki punkt za punkt, ale po przerwie technicznej nasz zespół wyszedł na czteropunktowe prowadzenie. Niestety, gospodarze szybko wyrównali na 13:13. Chociaż chwilę później znów ZAKSA prowadziła dwoma oczkami, to jednak i tym razem zawodnicy VaLePa wyrównali (17:17). Dopiero przeprowadzona w końcówce kolejna ofensywa kędzierzynian okazała się skuteczna. Nasz zespół wyszedł na prowadzenie - najpierw 18:20, a następnie 20:23. I tym razem Finowie zerwali się do kontrataku (22:23), ale ostatnie słowo w tym secie należało do ZAKSY, która zwyciężyła 23:25.
Początek drugiej odsłony znów stał pod znakiem prowadzenia kędzierzynian (3:5). Niestety, po przerwie technicznej inicjatywę przejęli gospodarze. W pewnym momencie nasz zespół przegrywał już 17:14 i zwycięstwo w tym secie wydawało się coraz odleglejsze. Na szczęście końcówka znów należała do ZAKSY. Kędzierzynianie najpierw wyrównali na 20:20, aby już po chwili cieszyć się ze zwycięstwa 22:25.
W kolejnej partii więcej zaangażowania wykazali gospodarze, którzy od początku trzeciej odsłony objęli wysokie prowadzenie (8:4). Przewaga VaLePa utrzymała się aż do końcówki seta (21:14), który ostatecznie padł łupem gospodarzy (25:16). Bardzo podobnie wyglądał także IV set. Już od początku prowadzili Finowie i prowadzenia tego nie oddali aż do ostatniej piłki zwyciężając ostatecznie 25:16.
O wyniku spotkania miał decydować tie-break. Początek IV partii zapowiadał wyrównaną walkę, bowiem kędzierzynianie wyszli na minimalne prowadzenie (5:4). Niestety, już po chwili miejscowi przejęli inicjatywę (10:8), aby po chwili zwyciężyć 15:12. Trzeba jednak podkreślić, że zwłaszcza piątą partię kędzierzynianie zagrali w bardzo eksperymentalnym zestawieniu. Bowiem atak opuścił Dominik Witczak, wobec czego holenderski rozgrywający ZAKSY - Abdel-Aziz został desygnowany do gry w ataku. Poza tym dużą szansę gry dostali także Krzysztof Zapłacki, Krzysztof Rejno i Michał Superlak. Tym niemniej prawdziwymi zwycięzcami tego spotania pozostali zdziesiątkowani różnymi urazami kędzierzynianie i to oni już niedługo zagrają z Arkasem Izmir w ćwierćfinale Pucharu CEV.
Autor: Jacek Żuk
|