Sezon 2014/2015
1/4 Pucharu CEV
Arkas Izmir vs. ZAKSA Kędzierzyn
(25:20, 27:25, 25:16, złoty set: 10:15)
Składy:
Arkas: Gulmezoglu, Capkinoglu, Schmitt, Tillie, Marshall, Koc, Yesilbudak (L) oraz Perrin;
ZAKSA: Superlak, Loh, Kooy, Kaźmierczak, Rejno, Van Dijk, Banach (L).
Mimo porażki w meczu rewanżowym 1/4 Pucharu CEV z Arkasem Izmir 3:0 (25:20, 27:25, 25:16), to siatkarze ZAKSY awansowali do kolejnej rundy, gdyż to oni mimo osłabienia wygrali "złotego seta" 10:15 i dokonali tego, co wobec nieobecności kluczowych zawodników, w tym dwóch rozgrywających, wydawało się niemożliwe.
Premierową odsłonę meczu z wysokiego "c" rozpoczęli gospodarze, którzy szybko objęli prowadzenie (6:2) po ataku Gavina Schmitta. Zawodnicy z Kędzierzyna jednak szybko odrobili straty. Dzięki dobrym atakom Kaya Van Dijka zniwelowali stratę punktową do dwóch oczek (8:10), a chwilę później był już remis (11:11). Niestety, wystarczył moment i zespół gospodarzy ponownie odskoczył na pięć oczek (16:11). W tym fragmencie gry bardzo dobrze w ataku spisywali się Schmitt oraz Leonel Marshall. Z kolei siatkarze ZAKSY mieli dość spore problemy ze skończeniem akcji w pierwszym tempie. Drużyna z Turcji nie dała sobie wydrzeć z rąk zwycięstwa w tej partii. Ostatni punkt Arkas zdobył po autowej zagrywce Michała Superlaka (25:20).
ZAKSA kolejnego seta rozpoczęła od prowadzenie (3:0). Jednak podopieczni Glenna Hoaga szybko doprowadzili do remisu (3:3). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt. Na przerwie technicznej nieznaczne jednopunktowe prowadzenie objął zespół z Izmiru (8:7), po autowym ataku Van Dijka. W dalszej części tej partii zespoły grały bardzo równo. Dopiero chwilę przed drugą pauzą na dwa oczka odskoczyli kędzierzynianie (16:14). Końcówka tego seta była bardzo wyrównana i zacięta. Ostatecznie punkty na wagę zwycięstwa zdobyli gospodarze. Najpierw skutecznie zaatakował Marshall, a chwilę później po bloku zaatakował Schmitt (27:25).
Set numer trzy lepiej rozpoczął się dla Arkasu Izmir, który na pierwszej przerwie technicznej objął dwupunktowe prowadzenie (8:6). Chwilę przed pauzą gospodarze zatrzymali blokiem Dicka Kooya. Po wznowieniu gry inicjatywę na boisku przejęli siatkarze z Turcji, którzy dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Serią świetnych zagrywek popisał się Schmitt. Na drugiej przerwie turecki zespół objął prowadzenie (16:10). Gospodarze do końca tego seta kontynuowali swoją dobrą grę i wygrali do 16. W ostatniej akcji skutecznym atakiem popisał się Erhan Dunge. W tej sytuacji o awansie do kolejnej rundy rozgrywek zadecyduje złoty set.
Złotego seta lepiej rozpoczęli kędzierzynianie (5:2). Gospodarze z kolei zaczęli popełniać proste błędy w ataku. ZAKSA przed zamianą stron utrzymała trzypunktowe prowadzenie. Chwilę przed krótką przerwą dobrym atakiem ze skrzydła popisał się Kooy. W decydującym momencie zawodnikom z Kędzierzyna-Koźla nie zadrżała ręka ani w polu serwisowym, ani w ataku (12:6). Polski zespół do końca tej partii utrzymał koncentrację i rozstrzygnął losy złotego seta na swoją korzyść (15:10). Ostatni punkt na wagę awansu zdobył Kooy.
Autor: Katarzyna Porębska/Jacek Żuk Źródło: PlusLiga.pl
|