Sezon 2017/2018
Liga Mistrzów
Final Four
Zagramy o brąz
(21:25, 25:22, 15:25, 18:25)
Zagramy o brąz
W pojedynku wicemistrzów lepsi okazali się wicemistrzowie Włoch, którzy pokonali ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 1:3 i jutro zagrają w finale o Puchar Ligi Mistrzów. Nasi siatkarze tylko w drugim wygranym secie rozbudzili nadzieje swoich kibiców na lepszy wynik tego meczu, ale odpowiedź Juantoreny i spółki była natychmiastowa. Wysoko wygrany trzeci set otworzył im drogę do zwycięstwa w całym meczu.
Siatakarze Cucine Lube przystąpili do tego spotkania mocno skoncentrowani i bardzo szybko uzyskali pięć punktów przewagi (2:7), blokując najpierw Rafała Buszka, a po chwili zdobywając punkty przy zagrywce Osmany Juantoreny. Zagrywka Sokołowa, której nie przyjął Rafał Buszek powiększyła przewagę rywali, ale wtedy ZAKSA zerwała się do odrabiania strat i najpierw przy zagrywce Benjamina Toniuttiego, a po chwili dzięki znakomitym uderzeniem Sama Deroo zmniejszyła przewagę rywali do trzech "oczek" 9:12. Kiedy Mateusz Bieniek zmusił zagrywką do kapitulacji Kubańczyka nasi siatkarze tracili już tylko jeden punkt (15:16). Włosi znowu odskoczyli po bloku na Samie Deroo, ale ZAKSA nie odpuszczała i po chwili po znakomitych atakach Łukasza Wiśniewskiego i błędach rywali doprowadziła do remisu (21:21). Niestety, zagrywki Osmany Juantoreny i kontry Sokołowa dały piłkę setową Włochom , którzy wygrali seta po ataku Kovara (21:25).
W drugim secie ZAKSA nie pozwoliła Włochom wyjść na prowadzenie jak w poprzednim secie i długo trwała wyrównana walka, w której raz jeden zespół, a raz drugi uzyskiwał jeden punkt przewagi. Dopiero przy zagrywce Łukasza Wiśniewskiego zablokowany został Juantorena i nasi siatkarze mieli dwa punkty przewagi, którą stracili po zagrywce Sokołowa, której nie przyjął Rafał Szymura. ZAKSA z kolei odpowiedziała blokiem na Sanderze, a po chwili na Sokołowie i wyszła na trzy punkty przewagi (21:18). Dotknięcie siatki po stronie Lube i dwa ataki Maurice Torresa pozwoliły utrzymać przewagę, którą na 25 punkt zamienił Rafała Szymura, który już od pierwszego seta zmienił Rafała Buszka i bardzo dobrze sobie poczynał i w ataku i w przyjęciu.
Porażka Włochów w drugiej partii mocno ich podrażniła, bo w trzecim secie szybko zbudowali przewagę, dwukrotnie blokując Sama Deroo i raz Maurice Torresa (2:7). ZAKSA odrobiła część punktów, gdy najpierw Sokołow przeszedł linię 9. metra przy zagrywce, Rafał Szymura sprytnie przepchnął piłkę na siatce, a Toniutti zablokował atakującego Włochów (8:12), ale w kolejnych akcjach błędy Sama Deroo i as Christensona powiększyły prowadzenie rywali (9:17). Zmiany w obydwu zespołach pozwoliły dograć tego seta i zakończyć go 15:25.
W czwartym secie Cucine Lube wyszło na prowadzenie dzięki znakomitym zagrywkom Kubańczyka i Bułgara (5:7) i powiększyły je po błędach ZAKSY (6:10). Czas dla Andrei Gardiniego zaowocował odrobieniem start, które po zagrywce Mateusza Bieńka zmalały do jednego punktu (10:11). Włosi odpowiedzieli jednak atakiem Stankovića, blokiem na samie Deroo i atakiem tego zawodnika poza boisko i wszystko wróciło do poprzedniego stanu (11:16). Od tego momentu mecz odbywał się pod kontrolą wicemistrzów Włoch, którzy w końcówce pokazali cały swój kunszt i wygrali 18:25.
Autor: Janusz Żuk
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
M.Torres
|
30% |
R.Szymura
|
26% |
P.Zatorski
|
17% |
|
|
|