Sezon 2019/2020
Liga Mistrzów
Ćwierćfinały
Kuzbass Kemerowo vs. ZAKSA Kędzierzyn
(25:22, 24:26, 25:17, 26:28, 14:16)
Mistrz Rosji pokonany u siebie
Nie na wycieczkę pojechali siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle ponad pięć tysięcy kilometrów do mistrza Rosji, lecz aby do sześciu wygranych w fazie grupowej Ligi Mistrzów dołożyć siódmą, i ta sztuka im się udała. Po rozegraniu pięciu setów asem w wykonaniu Kamila Semeniuka Mistrz Polski zakończył tie-breaka i pokonał mistrza Rosji.
Mecz lepiej rozpoczął zespół z Kemerowa, który po swoich dobrych atakach wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (2:0). Jego przewaga uległa jeszcze zwiększeniu, gdy kędzierzynianie zaczęli popełniać błędy własne. W dalszej części tego seta mylił się także Aleksander Śliwka, posyłając piłkę w siatkę, przez co strata ZAKSY wynosiła już aż siedem oczek (5:12). Kędzierzynianie starali się odrobić straty, ale w połowie tej partii swoją zagrywką sprawił im problemy Igor Kobzar (15:9), przez co polscy siatkarze coraz bardziej oddalali się od zwycięstwa. Rosjanie nie okazali się jednak nieomylni, dzięki czemu zawodnicy ZAKSY mogli się do nich nieznacznie zbliżyć (18:21). Było już mimo wszystko za późno na odmianę losów tej partii i to Kuzbass Kemerowo mógł się cieszyć ze zwycięstwa w pierwszej odsłonie tego meczu (25:22).
Drugiego seta świetnie rozpoczął Kamil Semeniuk, jednak błędy jego kolegów z zespołu nie pozwoliły kędzierzynianom na utrzymanie prowadzenia. Nie unikali błędów także Rosjanie, co spowodowało wyrównanie wyniku oraz podniesienie emocji w tej partii. Z czasem drużyna z Kemerowa przekroczyła także w ataku linię trzeciego metra i to ZAKSA okazała się wówczas o jedno oczko lepsza (10:9). W połowie seta w aut atakował także Dmytro Paszyckij. ZAKSA odpowiedziała jednak tym samym i wynik ponownie wskazał na remis (15:15). W końcówce to mimo wszystko drużyna z Kędzierzyna-Koźla była bliżej wygranej, gdy jej przewaga zaczęła wynosić jakże cenne w decydującej fazie seta dwa punkty (20:18). Wzbudziło to wolę walki w ekipie z Rosji, która swoimi skutecznymi atakami zdołała zniwelować dystans dzielący obydwa zespoły. Po nieudanym ataku Śliwki to natomiast Rosjanie zaczęli być jeden punkcik bliżej wygranej (21:20).
Ostatecznie o zwycięstwie rozstrzygnęła dopiero gra na przewagi, którą szczęśliwie dla siebie zakończyli polscy siatkarze (26:24).
Trzecią partię świetnie otworzyli gospodarze, wychodząc od razu na czteropunktowe prowadzenie (4:0). Kędzierzynianie rzucili się zatem do odrabiania strat, co udowodnił m.in. Łukasz Wiśniewski zapisując na swoim koncie asa serwisowego. Po chwili tym samym odpowiedział jednak Igor Kobzar i to drużyna z Kemerowa miała już wysoką przewagę nad swoimi rywalami (7:3). Nie unikał za to błędów technicznych Wiktor Poletajew, przez co strata ZAKSY uległa zmniejszeniu do zaledwie dwóch punktów (7:9). Poletajew szybko jednak się zrehabilitował i za pomocą asa serwisowego umocnił Kuzbass Kemerowo na prowadzeniu. Od tego momentu rozpoczęła się już pełna dominacja gospodarzy, przez co w połowie seta mieli oni już aż o siedem punktów więcej od ZAKSY (14:7). Gra polskiego zespołu poprawiła się dopiero, gdy na boisku zamiast Semeniuka pojawił się Simone Parodi.
Udało się wtedy zniwelować dystans między drużynami do zaledwie trzech punktów (15:18). Rosjanie zdołali jednak szybko i skutecznie zatrzymać dobrą serię Polaków i po asie serwisowym Poletajewa mogli się cieszyć z kolejnej wygranej w tym meczu (25:17).
Czwartego seta obydwie drużyny rozpoczęły od błędów. Po chwili to jednak Aleksander Śliwka postraszył przeciwników swoją zagrywką, przez co ZAKSA zaczęła mieć o jeden punkt więcej od przeciwników. Z czasem skuteczne akcje powiększyły przewagę kędzierzynian o jeszcze jedno oczko (10:8) i to polska drużyna była tym razem w nieco lepszej sytuacji. Udane ataki po stronie Rosjan spowodowały jednak wyrównanie wyniku i ponownie podniosły poziom emocji w tym secie (14:14). Asa serwisowego dopisał do swojego konta także Michaił Szczerbakow, dzięki czemu Kuzbass Kemerowo zaczęło być o jedno oczko lepsze. Od tego momentu rozpoczęła się zacięta walka punkt za punkt, którą przełamały dopiero ataki Arpada Barotiego i Łukasza Wiśniewskiego, dające ZAKSIE w decydującym momencie niezwykle cenne dwa punkty więcej od przeciwników z Kemerowa (24:22). Piłki setowej nie obronił jednak Śliwka,
przez co kolejny raz musiała decydować gra na przewagi, którą rozstrzygnęła na swoją korzyść ekipa z Kędzierzyna-Koźla (28:26).
Tie-break rozpoczął się od błędów po stronie Kuzbasssu Kemerowo (0:2). Zaraz potem asem serwisowym popisał się Baroti i to ZAKSA miała już o trzy punkty więcej od przeciwników. Kolejną punktową zagrywkę dołożył także Semeniuk, co stawiało kędzierzynian w bardzo dogodnej sytuacji przy zmianie stron (8:2). Polskim siatkarzom zdarzały się jednak błędy, które zmniejszyły ich przewagę do czterech oczek. Pod koniec Rosjanie zbliżyli się jeszcze do swoich rywali na zaledwie dwa punkty (10:12), a następnie doprowadzili do trzeciej już w tym meczu gry na przewagi. Ostatecznie to jednak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mogła cieszyć się z wygranej po punktowej zagrywce Kamila Semeniuka (16:14), co znacznie zbliżyło polską drużynę do półfinału Ligi Mistrzów.
Autor: Zuzanna Wrońska/Janusz Żuk Źródło:siatka.org
Składy:
Kuzbass Kamerovo: Poletajew, Kobzar, Paszycki, Szczerbakow, Siwożelez, Karpuchow, Kerminen(L)oraz: Gliwienko, Pakszin
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn: Baróti, Toniutti, Wiśniewski, Smith, Śliwka, Semeniuk, Zatorski(L) oraz: Łukasik, Grygiel, Parodi, Stępień
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
K.Semeniuk
|
22% |
Ł.Wiśniewski
|
20% |
B.Toniutti
|
17% |
|
|
|