Sezon 2019/2020
Liga Mistrzów
Faza grupowa
ZAKSA Kędzierzyn vs. Skra Bełchatów
(21:25, 19:25, 19:25)
Pierwsza wygrana w Lidze Mistrzów
Pierwsze zwycięstwo odnieśli nasi siatkarze w Lidze Mistrzów w sezonie 2020/2021, wygrywając pewnie 3:0 z PGE Skrą Bełchatów na turnieju w Kędzierzynie-Koźlu i była to czwarta wygrana naszych siatkarzy nad zespołem z Bełchatowa w tym sezonie. Kędzierzynianie przez cały mecz kontrolowali wynik i ani przez moment nie pozwalali rywalom na przejęcie inicjatywy.
Pierwszego seta kędzierzynianie rozpoczęli od prowadzenia 0:2 po bloku Jakuba Kochanowskiego na Mateuszu Bieńku, ale Skra szybko wyrównała po skończonej kontrze przez Milana Katicia (3:3). W kolejnych akcjach Bartosz Filipiak posłał piłkę poza boisko, a po chwili został zablokowany i nasz zespół znowu wyszedł na prowadzenie (4:7), które powiększył do czterech punktów po kontrze skończonej przez Łukasza Kaczmarka (9:12). Goście co prawda odrobili jedno"oczko", kiedy asa po taśmie posłał Karol Kłos, ale wystarczyły dwa kontrataki, aby przewaga ZAKSY wzrosła do pięciu punktów (14:19), co skłoniło szkoleniowca Skry do poproszenia o czas. Co prawda po przerwie na żądanie Katić nie trafił w boisko (14:20), ale za chwilę Skra odrobiła większość punktów po błędach ZAKSY i po punktowej zagrywce Bartłomieja Filipiaka zbliżyła się na punkt (20:21), a po błędzie przejścia linii 3 metra przez Łukasza Kaczmarka wyrównała (21:21).
Końcówka była jednak popisem siły Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. David Smith zablokował atakującego Skry, Łukasz Kaczmarek zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki, a po chwili skończył piłkę setową i nasz zespół zrobił pierwszy krok w stronę wygranej.
W drugim secie tylko do stanu 2:2 oba zespoły grały punkt za punkt. Atak Katicia na aut i punktowa zagrywka Łukasza Kaczmarka dały pierwsze dwupunktowe prowadzenie ZAKSIE, które ta powiększyła do trzech "oczek", gdy Filipiak posłał piłkę na aut, a po chwili do pięciu - po ataku Milada Ebadipoura w antenkę. W kolejnych akcjach seria Łukasza Kaczmarka dała nam sześciopunktową przewagę, a z kolei kontrataki Olka Śliwki powiększyły ją do ośmiu punktów. Nie zmieniła tego wyniku podwójna zmiana w zespole mistrzów Polski, którzy wygrali tego seta 19:25 po ataku Bartłomieja Klutha.
Trzeci set przez większą część był najbardziej wyrównany. Najpierw ZAKSA zbudowała dwupunktowe prowadzenie, gdy Kamil Semeniuk skończył piłkę przechodzącą przy zagrywce Krzysztofa Rejny (1:3), ale po chwili rywale byli o krok przed ZAKSĄ, gdy na blok nadział się Smith. ZAKSA odzyskała jedank jednopunktową przewagę, wygrywając kontratak po obronie krótkiej (7:8), a kiedy kolejną kontrę skończył Kamil Semeniuk, powiększyła ją do dwóch punktów (8:10). Po czasie dla Michała Mieszko Gogola nasi siatkarze powiększyli prowadzenie do pięciu "oczek" (12:17) i mimo próby odrobienia strat przez Skrę (17:19) w końcówce zmusili rywali do błędów. Po dwóch atakach w aut Skry ZAKSA miała piłkę meczową, którą wykorzystał Kamil Semeniuk, kończąc mecz.
Autor: Janusz Żuk
PGE Skra Bełchatów: Filipiak, Łomacz, Bieniek, Kłos, Ebadipour, Katić, Piechocki (L) oraz: Petković, Mitić
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn: Kaczmarek, Toniutti, Smith, Kochanowski, Śliwka, Semeniuk, Zatorski (L) oraz: Kluth, Rejno, Staszewski, Prokopczuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
A.Sliwka
|
28% |
Ł.Kaczmarek
|
22% |
B.Toniutti
|
17% |
|
|
|