Sezon 2021/2022
Liga Mistrzów
Faza grupowa
OK Maribor vs. ZAKSA Kędzierzyn
(19:25, 11:25, 21:25)
Dobry początek euroazjatyckiego tryptyku
W pierwszym meczu euroazjatyckiego tryptyku Ligi Mistrzów siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zgodnie z planem pewnie pokonali mistrza Słowenii, dokładając do tabeli grupy C trzy bardzo ważne punkty przybliżające nas do awansu.
Pierwszy set rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy, którzy do stanu 5:4 byli o krok przed ZAKSĄ, która wyszła na pierwsze prowadzenie po ataku Kamila Semeniuka z szóstej strefy. Po przepychance wygranej przez Łukasza Kaczmarka ZAKSA była o dwa punkty przed rywalem (6:8), ale gospodarze wyrównali, blokując dwukrotnie Kamila Semeniuka (8:8) i do stanu 9:9 utrzymali równowagę. Skuteczny blok ZAKSY powtórnie dał naszemu zespołowi dwa punkty przewagi (9:11), które ZAKSA powiększyła do pięciu "oczek", blokując atakującego Mariboru i zdobywając punkt bezpośrednio z zagrywki (12:17). As Olka Śliwki powiększył prowadzenie naszego zespołu do sześciu punktów i z taką przewagą ZAKSA zakończyła tego seta (19:25).
W drugim secie ZAKSA wyszła na dwa punkty prowadzenia po ataku Krzysztofa Rejny i skutecznym bloku (0:2). Kiedy jednak atakujący gospodarzy po raz kolejny nadział się na blok ZAKSY, nasze prowadzenie wzrosło do czterech punktów, a szkoleniowiec Słoweńców poprosił o czas. Po czasie ZAKSA znowu zagrała skutecznym blokiem, powiększając prowadzenie do sześciu punktów (7:13). Kolejną serię punktów nasz zespół zdobył przy zagrywce Kamila Semeniuka, który dołożył trzy "oczka" bezpośrednio z zagrywki, a ponadto umożliwił postawienie skutecznego bloku (8:21). Taka przewaga ustawiła już tego seta, którego Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 11:25 po autowym ataku Ahmeda Ikhbayri.
Trzeci set do stanu 6:6 toczył się na remis,. Kiedy jednak atakujący Mariboru zdobył dwa punkty, a Olek Śliwka pomylił się w ataku, gospodarze wyszli na trzy punkty prowadzenia (9:6), które ZAKSA zmniejszyła do jednego punktu po zagrywce Łukasza Kaczmarka (11:10). Gospodarze jednak się nie poddawali i po punktowej zagrywce Ahmeda Ikhbayri znowu wygrywali trzema punktami (13:10). ZAKSA wyrównała i wyszła na prowadzenie, kiedy Kamil Semeniuk zdobył trzy punkty z zagrywki (13:14). Atak Donika na aut i blok na tym zawodniku, pozwolił ZAKSIE odskoczyć na trzy punkty (13:16), a po chwili na pięć, gdy dwa razy na nasz blok nadział się Rok Bracko (15:20). Gospodarze zmniejszyli jeszcze straty do trzech punktów po punktowej zagrywce Kovacicia, której nie przyjął Olek Śliwka, ale na więcej ZAKSA nie pozwoliła i wygrała seta 21:25 po skutecznym ataku Krzysztofa Rejny.
Autor: Janusz Żuk
OK Markur Maribor: Ikhbayri, Plninsić, Krzić, Pavlović, Donik, Gergye, Kosenina (L) oraz: Herman (L), Kovacević, Cafuta, Braćko, Adzović, Kovacić
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn: Kaczmarek, Janusz, Rejno, Huber, Śliwka, Semeniuk, Shoji (L) oraz: Smith, Kluth
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
K.Semeniuk
|
31`% |
A.Śliwka
|
21% |
Ł.Kaczmarek
|
17% |
|
|
|