Sezon 2023/2024
Liga Mistrzów
2. baraż
Halkbank Ankara vs. ZAKSA Kędzierzyn
(32:30, 25:21, 25:22)
Smutne rozstanie z Ligą Mistrzów
Wyjazd do Ankary zakończył start Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów i tym samym przerwał serię kolejnych wygranych naszego zespołu w tych elitarnych rozgrywkach. Nękani kontuzjami i chorobami kędzierzynianie, w szeregach których dzisiaj w pierwszym secie wyszedł na boisko z kontuzją pleców Bartosz Bednorz, po bardzo dobrym początku ulegli jednak gospodarzom i nie awansowali do ćwierćfinałów.
Jednak pierwszy set rozpoczął się znakomicie dla naszego zespołu, który wyszedł na prowadzenie 0:4 przy zagrywce Davida Smitha i dalej kontynuował tę serię do wyniku 3:10. Jednak od wyniku 7:14 zablokowany został Bartosz Bednorz, po chwili na blok nadziali się kolejno Daniel Chitigoi i Łukasz Kaczmarek i przewaga ZAKSY stopniała do dwóch punktów (15:17). Co prawda po bloku na atakującym Halbanku ZAKSA powiększyła prowadzenie do trzech punktów 17:20, a po punkcie zdobytym przez Dmytro Pashytshyego miała piłkę setową, ale w kolejnej akcji punkt z środka zdobył Mert Matić, Earvin Ngapeth wygrał kontratak, a punkt z zagrywki zdobył środkowy Halkbanku i gospodarze wyrównali. ZAKSA miała jeszcze dwie piłki setowe, ale kiedy Bartosz Bednorz nie trafił w pole gry, piłkę setową miał zespół gospodarzy (27:26). ZAKSA cztery razy broniła się przed porażką, ale przy stanie 31:30 punkt zdobył John Gordon Perrin
i zakończył seta.
Drugiego seta ZAKSA rozpoczęła już bez Bartosza Bednorza, którego zastąpił Krzysztof Zapłacki. Podbudowani wygraną w premierowym secie gospodarze szybko zbudowali wysokie prowadzenie 5:1 , które po zagrywce Johna Gordoan Perrin i ataku Dmytro Pashytshyego na aut wzrosło do sześciu "oczek". Co prawda ZAKSA odrobiła dwa punkty, ale blok na Dmytro Pashytshyym i błąd Daniela Chitigoi dał rywalom osiem punktów prowadzenia. Od tego momentu gospodarze mimo kilku bloków ZAKSY kontrolowali już wynik i wygrali seta 25:21.
Trzeci set był najbardziej wyrównany, chociaż cały czas o punkt lub dwa punkty lepsi byli gospodarze. Kiedy jednak punkt zdobył Daniel Chitigoi po raz pierwszy od dłuższego czasu na prowadzeniu była nasza ZAKSA i powiało nadzieją. Niestety, od stanu 17:17 dwa asy serwisowe posłał Abdel-Aziz, co pozwoliło miejscowym wrócić na prowadzenie. Późniejsza gra punkt za punkt była korzystniejsza z perspektywy prowadzących. Decydujące fragmenty należały już do zawodników Halkbanku, którzy po błędzie serwisowym Krzysztofa Zapłackiego wygrali 25:22
Autor: Janusz Żuk
Halkbank Ankara: Abdel-Aziz, Ma'a, Tayaz, Matić, Lagumdzija, Ngapeth, Done (L) oraz: Perrin, Unver, Blankenau
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn: Kaczmarek, Janusz, Smith, Pashytshyy, Chitigoi, Bednorz, Shoji (L) oraz: Kluth, Banach, Takvam, Biernat
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
Ł. Kaczmarek
|
21% |
E.Shoji
|
17% |
M.Janusz
|
14% |
|
|
|