ZAKSA w finale Memoriału Gołasia
(25:21; 22:25; 25:21; 22:25; 11:15)
W drugim półfinale XX Agrobex Memoriału Arkadiusza Gołasia po pięciosetowym pojedynku ZAKSA wygrała 2:3 (25:21; 22:25; 25:21; 22:25; 11:15) z mistrzem Niemiec, zespołem Berlin Recycling Volleys i jutro o 14.45 zmierzy się w meczu finałowym z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, który z kolei pokonał po rozegraniu pięciu setów PGE Skrę Bełchatów.
Kędzierzynianie rozpoczęli ten mecz w składzie: Kamil Rychlicki, Quinn Isaacson, Szymon Jakubiszak i Karol Urbanowicz, Rafał Szymura, Igor Grobelny i Mateusz Czunkiewicz (L). Na podwójną zmianę wchodzili Mateusz Rećko i Marcin Krawiecki, a od trzeciego seta Rafała Szymurę zastąpił Jakub Szymański.
W pierwszym secie na pierwsze trzypunktowe prowadzenie wyszli Niemcy, ale ZAKSA szybko wyrównała po dwóch wygranych kontratakach (7:7) i wyszła na prowadzenie (8:10) po zagrywce Igora Grobelnego. Mistrzowie Niemiec wyrównali i do stanu 15:15 oba zespoły grały równo. Jednak dwa błędy Rafała Szymury i wygrana kontra pozwoliły zespołowi z Berlina zbudować przewagę (19:16), której nie oddał już do końca seta (25:21).
W drugiej partii to ZAKSA wyszła na niewielkie prowadzenie, które berlińczycy próbowali zniwelować, ale do stanu 14:15 to nasz zespół był cały czas "z przodu". Przy stanie 17:17 zespół z Niemiec na chwilę wyszedł na jeden punkt prowadzenia, ale dwa błędy Rubena Schotta i as Kamila Rychlickiego przywróciły prowadzenie ZAKSY, które nasz zespół utrzymał do końca seta (22:25).
Trzeciego seta Berlin rozpoczął od prowadzenia 3:0 i przez długi czas utrzymywał kilkupunktową przewagę. Dopiero as Kamila Rychlickiego dał ZAKSIE wyrównanie (14:14), które jednak nie trwało długo, bo od stanu 15:15 Berlin Recycling odbudował przewagę i do końca jej już nie oddał (25:21).
W czwartym secie tylko do stanu 2:2 oba zespoły grały na remis. As Kuby Szymańskiego dal dwupunktowe prowadzenie ZAKSIE, które nas zespół powiększył m.in. po zagrywce Quinna Isaacsona i kontrze znakomicie grającego Kuby Szymańskiego (6:10). Co prawda Niemcy raz po raz próbowali zbliżyć się do ZAKSY, ale w tym secie ani raz im się to nie udało, więc set zakończył się naszą wygraną 22:25.
Piątą partię lepiej rozpoczęli mistrzowie Niemiec, ale ZAKSA nie rezygnowała i do stanu 9:9 gra toczyła się na remis. As Kuby Szymańskiego dał pierwsze prowadzenie ZAKSIE (9:10), które nasz zespół powiększył (10:12) po błędzie dotknięcia siatki przez rywali. Przy stanie 11:12 punkt zdobył wybrany MVP spotkania Kamil Rychlicki, kontrę skończył Igor Grobelny (11:14), a piłkę meczową na aut posłał Jake Hanes (11:15).
Autor:Janusz Żuk
Foto: https://www.facebook.com/
|