Aleksander Maziarz podpisał kontrakt z ZAKSĄ w 2011 roku jako zawodnik Młodej ZAKSY. Po kilku latach gry w rozgrywkach Młodej Ligi został wypożyczony do Stali Nysa. Teraz znowu wraca do Kędzierzyna- Koźla, gdzie będzie czwartym środkowym.

Aleksander Maziarz [17]
Data i miejsce urodzenia:	22.04.1995 - Kraśnik
Wzrost:	203 cm
Waga:	82 kg
Zasięg w ataku:	347 cm
Zasięg w bloku:	330 cm
Pozycja na boisku:	Środkowy
Dotychczasowe kluby	MKS Kraśnik, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (od 2011)
Największe sukcesy:	Puchar Polski 2017 (ZAKSA), Mistrzostwo Polski 2017 (ZAKSA), wicemistrzostwo Polski 2018

Aleksander Maziarz jest wychowankiem kraśnickiego Międzyszkolnego Klubu Sportowego, którego wiceprezesem jest ojciec zawodnika. Po ukończeniu gimnazjum jego talent zauważyło kilka klubów, które chciały pozyskać młodego siatkarza, m.in. Resovia Rzeszów czy Skra Bełchatów. Sam zawodnik wybrał jednak Kędzierzyn.

- Tutaj zaoferowano mi najlepsze warunki i tu mam szanse, by dalej się rozwijać. Klub ma doskonałą bazę treningową, mam zapewnioną opiekę doskonałych fachowców, zarówno trenerów jak i fizjoterapeutów. I co ważne, mam szansę podpatrywać najlepszych polskich siatkarzy jak Paweł Zagumny, Piotr Gacek, Michał Ruciak czy Sebastian Świderski - uzasadniał swój wybór młody siatkarz.

O talencie tego młodego chłopaka niech świadczy fakt, że występującemu wówczas w reprezentacji kadetów chłopakowi zaproponowano profesjonalny kontrakt.

- To pierwszy historyczny profesjonalny kontrakt naszego zawodnika z tak uznanym klubem. O tym jak duży drzemie w nim potencjał może świadczyć też fakt, że ZAKSA z tak młodym zawodnikiem profesjonalnego kontraktu jeszcze nigdy nie podpisała - mówił wówczas cieszy Dariusz Maziarz, wiceprezes kraśnickiego MKS-u, a prywatnie ojciec młodego sportowca.

Od 2011 roku Olek Maziarz mieszka i doskonali swoje umiejętności w Kędzierzynie. Rozwojowi miał służyć również roczny okres gry w pierwszoligowej Stali Nysa. Teraz zawodnik wraca do ZAKSY, gdzie będzie grał w Młodej Lidze i w zespole mistrza Polski.

Autor: Janusz Żuk

W artykule wykorzystano materiały z gazetywkrasniku.pl