Sezon 2014/2015
Play-off o miejsca 5-8
(I mecz)
Cuprum Lubin vs. ZAKSA Kędzierzyn
(19:25, 25:23, 17:25, 22:25)
Składy:
Cuprum Romać, Łomacz, Michalski, Pashytskyy, Trommel, Borovnjak, Rusek (L) oraz Łapszyński, Gorzkiewicz, Gromadowski ;
ZAKSA: van Dijk, Zagumny, Gladyr, Wiśniewski, Kooy, Ruciak, Zatorski (L) oraz Abdel-Aziz, Witczak, Rejno, Zapłacki i Loh.
Tylko jednego seta oddali rywalom siatkarze ZAKSY i są bardzo blisko awansu do kolejnej rundy play-ff, gdyż w meczu rewanżowym rozgrywanym w Kędzierzynie muszą wygrać tylko dwa sety. Nasi zawodnicy jedynie w końcówce drugiego seta pozwolili sobie na chwilę dekoncentracji i stracili prowadzenie. W pozostałych partiach kontrolowali wynik na boisku i mimo tego, że rywal czasami ich dochodził, zawsze byli o krok przed nim, co za każdym razem potwierdzali wygraną.
Pierwszego seta kędzierzynianie rozpoczęli od bardzo dobrej gry van Dijka oraz zagrywek punktowych Dicka Kooya i na pierwszą przerwę techniczną schodzili prowadząc 6:8. Jednak za moment tym samym zrewanżował się kolega z reprezentacji Holandii Jeroen Trommel, w bloku zasadził się Michalski i to rywale wyszli na jednopunktowe prowadzenie (10:9). Takie prowadzenie miejscowi utrzymali do drugiej przerwy technicznej po błędzie w ataku Michała Ruciaka, ale wtedy kilka kontr ZAKSY dało naszym trzypunktowe prowadzenie i skłoniło trenera gospodarzy do wzięcia czasu (16:19). W popisowej końcówce ZAKSA nie pozwoliła już sobie odebrać wygranej na inauguracje tego meczu, a ostatni 25 punkt zdobył Dick Kooy.
Początek drugiej partii był bardziej wyrównany, ale jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną dwa punkty zdobyte przez van Dijka dały prowadzenie naszemu zespołowi (6:8). W tym czasie gospodarze znakomicie zagrali blokiem i po bloku Borovnjaka doszli nasz zespół (10:10). Dopiero przed drugą przerwą techniczną ZAKSA zbudowała niewielką przewagę (16:18), ale gospodarze nie zamierzali się poddawać i po serii punktowej wyszli na prowadzenie 21:19, którego nie oddali już do końca.
Podrażniona takim obrotem sprawy ZAKSA trzecią partię zaczęła od mocnego uderzenia, które dało prowadzenie 0:4. Z taką samą przewagą oba zespoły schodziły na pierwszą przerwę, ale po niej seria punktów przy zagrywce Michała Ruciaka dała naszym siatkarzom prowadzenie 4:10, a po chwili 4:11 po ataku Marcela Gromadowskiego na aut. Kiedy oba zespoły schodziły na drugą przerwę techniczną, ZAKSA wygrywała 7:16. Takiej przewagi nic już nie mogło odebrać naszym zawodnikom i chociaż gospodarze odrobili sporo z dystansu dzielącego ich od naszego zespołu, przegrali 17:25, a ostatni punk zdobył Lukas Loh.
Również czwartego seta ZAKSA rozpoczęła od wysokiego prowadzenia po atakach Dicka Kooya (1:5), ale już za moment było 4:5 po serii Romacia. Na pierwszą przerwę nasi schodzili z dwoma punktami przewagi , po czym po zagrywce Łomacza zrobiło się 8:8. Nasi na chwilę odskoczyli, aby za moment znowu dać się złapać rywalowi (16:16) po zagrywce Pashytskyego. Jeszcze raz powtórzyła się sytuacja z pogonią (20:20), ale tym razem po bloku i ataku Romacia Cuprum wyszło na prowadzenie (21:20). Tę dobrą serię zatrzymał jednak Juryj Gladyr, który swoimi zagrywkami (w tym asem) doprowadził do wyniku 21:24, a ostatni punkt zdobył bardzo skuteczny dziś Dick Kooy.
Po wygranej w Lubinie, która znacznie przybliża nas do awansu do kolejnej rundy play-off, teraz czeka naszych siatkarzy prawdziwy siatkarski egzamin - półfinał Pucharu CEV z Trentino. Ale póki co cieszmy się z wygranej.
Autor: Janusz Żuk
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
J. Gladyr
|
31% |
D. Kooy
|
23% |
Ł. Wiśniewski
|
17% |
K. Van Dijk
|
17% |
P. Zagumny
|
3% |
M. Ruciak
|
3% |
P. Zatorski
|
3% |
D. Witczak
|
3% |
|
|
|