Sezon 2015/2016
FINAŁ
II mecz
ZAKSA Kędzierzyn vs. Resovia Rzeszów
(25:18, 25:19, 25:21)
Składy:
ZAKSA: Konarski, Toniutti, Gladyr, Czarnowski, Tillie, Deroo, Zatorski (L) oraz: Bociek, Rejno,
Resovia: Kurek, Drzyzga, Holmes, Paszycki, Achrem, Jaeschke, Wojtaszek(L) oraz: Penczew, Witczak, Tichacek, Śliwka,Dryja.
Również w drugim meczu finałowym ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokazała swoją siłę, wygrywając 3:0 z Resovią Rzeszów i robiąc tym samym kolejny krok w stronę tytułu mistrzowskiego. Podobnie jak wczoraj siatkarze ZAKSY kontrolowali wynik, znakomicie grając na zagrywce i w bloku, od którego raz po raz odbijali się atakujący rywala , lub omijając blok posyłali piłki, które nasi siatkarze podbijali, wyprowadzając kontry.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli goście, którzy wyszli na prowadzenie 5:7, co skłoniło Ferdinando De Giorgi do wzięcia przerwy. Po niej dwa punkty zdobył Sam Deroo, który wykorzystał znakomitą obronę Toniutiego, Jurij Gladyr , jak to robił wczoraj , posłał asa, kolejne piłki na punkt zamienił znowu Sam Deroo i ZAKSA wyszła na dwupunktowe prowadzenie (12:10), które powiększyła do pięciu "oczek" przy zagrywce Patryka Czarnowskiego (16:11). Po przerwie technicznej nasi siatkarze odskoczyli na jeszcze kilka punktów i wygrali seta 25:18.
W drugim secie gospodarze nie pozwolili rywalom zbudować przewagi. Ataki kończył bezbłędny w tym meczu Jurij Gladyr, a Bartek Kurek popełniał błąd za błędem. Kiedy Gladyr do ataków dołożył kolejnego asa, ZAKSA wygrywała już 10:6, a po chwili 13:6 po kolejnej zagrywce Jurija i ataku Dominika Witczaka, który zmienił Bartosza Kurka, w antenkę. Po dwóch atakach Sama Deroo nasi siatkarze prowadzili siedmioma punktami na drugiej przerwie technicznej (16:9). Co prawda przy zagrywce Dominika rywale odrobili dwa "oczka", ale bardzo czujny dziś Fefe wziął czas i ZAKSA wróciła do zdobywania punktów. W ekipie gości znakomite zawody w tym fragmencie rozgrywał Dominik Witczak, ale do jego poziomu nie dostroili się koledzy, więc po dwóch skończonych atakach Dawida Konarskiego ZAKSA prowadziła 2:0.
Również trzeciego seta ZAKSA rozpoczęła od prowadzenia 4:2, gdy Penczew nadział się na blok, a Kevin Tillie zdobył punkt na kontrze. Blok na Dominiku Witczaku powiększył prowadzenie do trzech punktów (8:5), po czym zawodnik ZAKSY zablokował Penczewa, a Tillie zmusił Bułgara do kapitulacji w przyjęciu i ZAKSA wygrywała 12:6. Kiedy Paszycki nie trafił w pole gry, przewaga naszego zespołu jeszcze wzrosło (16:9). Od tego momentu rywale zabrali się do odrabiania strat i udało się im odrobić dwa "oczka", co skłoniło Ferdinando De Giorgi do wzięcia czasu, który przerwał rozrzutność jego podopiecznych. Resovia jeszcze raz ruszyła do kontrataku pod koniec seta , zmniejszając prowadzenie naszych zawodników do trzech punktów (24:21) po bloku na Kevinie Tillie. Pogoń tę przerwał Sam Deroo , kończącym atakiem z drugiej linii.
Teraz walka przenosi się do Rzeszowa. Już we wtorek o godzinie 20.30 emocjonować będziemy się trzecim starciem, który dla ZAKSY będzie pierwszą okazją do zakończenia finału.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
J. Gladyr
|
28% |
S. Deroo
|
20% |
D. Konarski
|
17% |
B. Toniutti
|
10% |
P. Zatorski
|
10% |
|
|
|