Sezon 2020/2021
Półfinał
II mecz
Skra Bełchatów vs. ZAKSA Kędzierzyn
(31:29, 17:25, 27:25, 25:20)
Wracamy do Kędzierzyna na trzeci mecz
Po zdecydowanym zwycięstwie ZAKSY w pierwszym półfinale w meczu rewanżowym lepsi okazali się zawodnicy Skry Bełchatów i o awansie do finału, w którym oczekuje zespół Jastrzębskiego Węgla, zadecyduje trzeci mecz, który rozegrany zostanie w Kędzierzynie w niedzielę 11 kwietnia. Decydujący dla wyniku tego meczu był trzeci set, w którym przy stanie 1:1 nasz zespół prowadził 20:23 i przegrał końcówkę tego seta po błędach w ataku.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po kontrataku Sandera wyszli na dwupunktowe prowadzenie, które powiększyli do trzech punktów, gdy kontratak po obronie Kamila Semeniuka skończył Karol Kłos (6:3). Przez dłuższy czas Skra prowadziła kilkoma punktami. ZAKSA wyrównała (13:13) przy zagrywce Kamila Semeniuka, gdy kontratak skończył Olek Śliwka i po chwili wyszła na prowadzenie po ataku przyjmującego ZAKSY (13:14). Do stanu 22:22 oba zespoły grały bardzo rówo. Przy tym wyniku Karol Kłos zablokował Łukasza Kaczmarka, a Milad Ebadipur skończył kontrę i Skra miała piłkę setową (24:22). ZAKSA obronila dwie piłki setowe (24:24), gdy atak skończył Olek Śliwka, a Petković nie przebił się przez nasz blok i rozpoczęła się gra na przewagi. Najpierw bliżej wygranej byli gospodarze, ale kiedy Kamil Semeniuk na punkt zamienił kontratak po obronie Mateusza Bieńka, bliżej wygranej była ZAKSA, która nie wykorzystała trzech
szans. Przełamanie dla gospodarzy przyniósł as Petkovicia (30:29), który w kolejnej akcji nie tylko posłał trudną zagrywkę, ale skończył kontrę i zakończył tego seta.
Drugi set znakomicie rozpoczął się dla naszego zespołu, który blokując Petkovicia i Sandera wyszedł na trzypunktowe prowadzenie (2:5), jednak szybko je stracił przy zagrywkach Serba. ZAKSA natychmiast odpowiedziała przy zagrywce Kuby Kochanowskiego, najpierw blokując Ebadipoura i Kłosa, a potem zdobywając punkt z zagrywki (5:9), i chociaż Skra zbliżyła się na dwa punkty, to cały czas o krok z przodu byli nasi zawodnicy. Dopiero przy stanie 15:16 gospodarze wyrównali (16:16), ale wtedy w polu zagrywki stanął Kamil Semeniuk i od stanu 17:19 doprowadził do wyniku 17:25.
Trzeci set do stanu 3:3 toczył się bardzo równo, ale wtedy pierwsze dwupunktowe prowadzenie uzyskała ZAKSA, gdy Łukasz Kaczmarek skończył piłkę przechodzącą na naszą stronę przy zagrywce Kuby Kochanowskiego. Gospodarze szybko wyrównali przy zagrywce Mateusza Bieńka (6:6), ale ZAKSA znowu odskoczyła przy zagrywce Łukasza Kaczmarka (6:8), aby stracić prowadzenie po błędzie ataku Kamila Semeniuka i dwóch asach Petkovicia (10:8). Do stanu 15:15 oba zespoły grały bardzo równo, ale przy zagrywce Mateusza Bieńka i kontrataku Karola Kłosa znowu na dwupunktowe prowadzenie wyszła Skra, która szybko je straciła (18:18). Teraz przy zagrywce Kamila Semeniuka dwukrotnie w ataku pomylił się Petković i ZAKSA prowadziła trzema "oczkami" (18:21 i 20:23). Przy takim wyniku w ataku pomylili się Olek Śliwka i Łukasz Kaczmarek i Skra niespodziewanie dogoniła rywala, a po punktowej zagrywce Mateusza Bienka miała piłkę setową, którą wykorzystała.>p
Set czwarty do stanu 2:2 toczył się równo, ale pierwsze prowadzenie zbudowała Skra, gdy kontratak wygrał Mateusz Bieniek. ZAKSA szybko wyrównała po zagrywce punktowej Łukasza Kaczmarka i do stanu 14:14 oba zespoły grały na remis. Pierwsze prowadzenie Skra uzyskała, gdy Olek Śliwka pomylił się w ataku (16:14), a w kolejnych akcjach na blok nadziali się Kamil Semeniuk, Łukasz Kaczmarek i Olek Śliwka (21:16). Tak zbudowanej przewagi gospodarze już nie oddali mimo asa Łukasza Kaczmarka (24:20), a ostatni punkt zdobył Milad Ebadipour.
Autor:Janusz Żuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Toniutti, Kochanowski, Smith, Śliwka, Semeniuk, Banach(L) oraz: Staszewski (L), Kluth
PGE Skra Bełchatów:Petković, Łomacz, Bieniek, Kłos, Ebadipur, Sander, Piechocki (L) oraz: Filipiak,
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
A.Staszewski
|
16% |
J.Kochanowski
|
15% |
Ł.Kaczmarek
|
14% |
|
|
|