Sezon 2021/2022
Finał
IV mecz
Jastrzębski W. vs. ZAKSA Kędzierzyn
(23:25, 17:25, 21:25)
ZAKSA to zrobiła! IX mistrzostwo Polski jest nasze
Dla Norberta Hubera, dla kibiców, dla klubu i dla siebie wygrali czwarty mecz finałów zawodnicy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i zdobyli drugą koronę w tym sezonie, czyli dziewiąte mistrzowsko Polski w historii kędzierzyńskiej siatkówki, zostawiając w pokonanym polu naszpikowany mistrzami olimpijskimi Jastrzębski Węgiel, z którym zresztą wygrali w tym sezonie już ósmy raz.
Pierwszy set rozpoczął się od kontrataku wygranego przez Łukasza Wiśniewskiego, co dało pierwszy punkt gospodarzom. Kiedy jednak Trevor Clevenot posłał piłkę poza boisko, na pierwsze prowadzenie wyszła ZAKSA (2:3). Rywale szybko odzyskali inicjatywę i po ataku Kamila Semeniuka poza boisko i kontrze Jurija Gladyra mieli dwa punkty przewagi (5:3), którą utrzymali do stanu 10:8. Dwie zagrywki Davida Smitha, w tym jedna punktowa, pozwoliły ZAKSIE wyjść na prowadzenie (10:11), które wzrosło do dwóch "oczek", gdy Łukasz Kaczmarek zablokował Trevora Clevenot. Kolejny blok na Francuzie i atak Olka Śliwki z pipa przy zagrywce Łukasza, dały naszemu zespołowi cztery punkty przewagi (11:15), którą jastrzębianie zmniejszyli do dwóch punktów, gdy Clevenot skończył długą akcję (13:15). Czas dla trenera Gheorghe Cretu uspokoił sytuację i po wygranej przez Kamila Semeniuka przepychanki na siatce ZAKSA znowu prowadziła trzema punktami
(18:21), a o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy. Wejście Rafała Szymury zmieniło obraz gry jastrzębian, którzy po ataku Olka Śliwki na aut wyrównali (23:23). Na szczęście piłkę setową wywalczył dla ZAKSY Łukasz Kaczmarek, a 25 punkt na skończenie seta "podarował" nam Tomasz Fornal, atakując z piłki sytuacyjnej po zagrywce Krzysztofa Rejny w siatkę.
Drugi set to był prawdziwy popis gry ZAKSY, która po chwilowej równowadze (6:6), szybko w jednym ustawieniu zbudowała sześciopunktowe prowadzenie, gdy na zagrywce był Marcin Janusz. Kolejna seria ZAKSY miała miejsce przy zagrywce Kamila Semniuka, kiedy to nasz zespół zwiększył przewagę do dziewięciu "oczek" po ataku Strphena Boyer na aut (10:19). Takiej przewagi gospodarze nie byli już w stanie odrobić, grając punkt za punkt, więc set skończył się wygraną ZAKSY 17:25.
W trzeciej partii po dwóch piłkach na prowadzenie wyszłą ZAKSA, kiedy kontrę z piłki przechodzącej przy zagrywce Davida Smitha skończył Krzysztof Rejno (0:2), ale po chwili jastrzębianie wyrównali (4:4) i wyszli na prowadzenie (5:4), dzięki zagrywkom Rafała Szymury. ZAKSA dogoniła gospodarzy (6:6) po ataku Kamila Semeniuka z szóstej strefy z piłki przechodzącej i wyszła na prowadzenie, gdy na blok nadział się znakomicie grający do tej pory Rafał Szymura (10:11). Ten sam zawodnik po chwili wygrał kontrę, co z kolei dało jednopunktowe prowadzenie gospodarzom, które ci stracili, gdy Trevor Clevenit nie przyjął zagrywki Kamila Semniuka (12:13). Do stanu 18:18 oba zespoły grały teraz bardzo skutecznie, z tym że o punkt lepsi byli kędzierzynianie (18:19). Kiedy jednak Łukasz zmusił do kapitulacji Jakuba Popiwczaka, nasz zespól miał da punkty przewagi, którą powiększył, gdy Krzysztof Rejno zdobył punkt z zagrywki,
a Jan Hadrava nie trafił w pole gry (20:24). Rywale tylko raz obronili piłkę meczową. Zagrywka Jurija Gladyra na aut zakończyła seta i mecz (21:25), dajac Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle mistrzostwo Polski sezonu 2021/2022.
Autor:Janusz Żuk
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (L) oraz: Boyer, Tervaportti,Szymura
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Janusz, Smith, Rejno, Śliwka, Semeniuk, Shoji (L) oraz: Żaliński
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
K.Semeniuk
|
29% |
M.Janusz
|
16% |
D.Smith
|
14% |
|
|
|