Sezon 2012/2013
VI kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Jastrzębski Węgiel
(25:19, 25:18, 25:15)
Składy:
ZAKSA: Rouzier, Zagumny, Możdżonek, Gladyr, Fonteles, Ruciak, Koziura(L) oraz: Polarz
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Tisher , Czarnowski, Holmes, Kubiak, Martino, Popiwczak (L), Zbierski (L) oraz: oraz Polański, Violas, Gierczyński.
Nie przeszkodził w odniesieniu pewnego zwycięstwa nad Jastrzębskim Weglem brak na boisku Piotra Gacka, gdyż kędzierzynianie pokazali, że pod każdym względem są zespołem bardziej poukładanym i lepszym zarówno indywidualnie jak i jako drużyna, a debiutujący w PlusLidze zastępca naszego libero Łukasz Kaziura spisał się bardzo dobrze, toteż kędzierzynianie znakomicie grając w bloku oraz w obronie i wykorzystjąc błędy rywala w każdym secie wychodzili na wysokie prowadzenie, które spokojnie "dowozili" do końca.
Pierwszego seta gospodarze rozpoczeli od zagrywki Michała Ruciaka, po której punkt zdobył Michał Łasko. Jednak po chwili ten sam zawodnik pomylił się w ataku, Fonteles skończył przechodzącą przy zagrywce Jurija Gladyra, a Kubiak trafił w blok ZAKSY i przy stanie 4:1 trener gości poprosił o czas. Po nim punkt zdobył Martino, ale za chwilę goście dotknęli górnej taśmy , a Możdżonek i Ruciak zatrzymali atakujacego rywali i ZAKSA na pierwszej przerwie prowadziła czterema "oczkami". Tuż po przerwie przy zagrywce Rouziera po kontrze skończyli Jurij Gladyr i Michał Ruciak i przy stanie 11:6 trener Bernardi jezcze raz poprosił o przerwę. Ale ZAKSA nie zamierzała zwalniać tempa gry, znakomicie grając na kontrze i blokujac. Kiedy to tego asa dołożył Francuz, jasne się stało, że tego dnia wszystkie atuty są po stronie kędzierzynian. Co prwda przy zagrywce Violasa, który zmienił Tischera, Jastrzębski Węgiel odrobił dwa punkty, co skłoniło trenera Castellaniego do wzięcia czasu, ale wszystko wróciło do normy, gdy Rouzier posłal kolejnego asa, a jastrzębianie dwukrotnie pomylili się w ataku. Ostatni 25 punkt zdobył atakujący ZAKSY.
Drugiego seta ZAKSA rozpoczęła od ataku Fontelesa z szóstej strefy boiska i dwóch punktów Gladyra. Kiedy Kubiak zaatakował w aut, a po chwili dostał żółtą kartkę, ZAKSA prowadziła już 5:1. W kolejnej akcji zablokowany został Patryk Czarnowski, a Michał Łasko po raz kolejny posłal piłke poza boisko i przewaga naszych siatkarzy urosła do sześciu oczek na pierwzej przerwie. Co prawda po niej jastrzębianie odrobili część start (11:8), wygrywając dwie kontry, jednak przy zagrywce kapitana ZAKSY nasi siatkarze zdobyli trzy punkty i znów odskoczyli rywalom na sześć "oczek" (16:10). Takie prowadzenie utrzymalo się do końca, zwlaszcza, że w końcówce Martino najpierw nadział się na blok, a po chwili przestrzelił atak i ZAKSA wygrała tę partię 25:19 po ataku Brazylijczyka.
Bliźniaczo podobny do dwóch poprzednich był i trzeci set, w którym na początku negatywnym bohaterem w zespole gości okazał się Michał Kubiak, który najpierw posłal piłkę poza boisko, a następnie dwukrotnie został zablokowany. Taki sam los spotkał przed pierwszą przerwą techniczną również kapitana jastrzębian (8:4). Kolejne akcje również należały do naszych siatkarzy, którzy posłali asa (Możdżonek) i zablokowali Holmesa (Gladyr) (12:5). Taki obrót sprawy odebrał rywalom ZAKSY wiarę w zwycięstwo do tego stopnia, że nie podbili piłki, która po ataku Fontelesa z szóstej strefy długo tańczyła na taśmie, aby w koncu spaśc pod nogi bezradnych siatkarzy z Jastrzębia, Nie pomogły tez zmiany i interwencje szkoleniowca gości. ZAKSA spokojnie kontrolowała grę, wygrywając ostatecznie tę partię 25 :15.
Cieszą pewne zwycięstwo i trzy punkty, które umacniają nasz zespół na pierwszym miejscu w tabeli. Lanie, jakie ZAKSA sprawiła jastrzebianom, pokazuje, jak ogromny potencjał ma ta drużyna, która w każdym elemencie dominowała na parkiecie, zniechęcając ostatecznie w trzeciej partii rywali do walki.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
P. Zagumny
|
33% |
J. Gladyr
|
22% |
A. Rouzier
|
19% |
Ł. Koziura
|
14% |
M. Ruciak
|
5% |
M. Możdżonek
|
3% |
F. Fonteles
|
3% |
|
|
Po meczu powiedzieli:
Michał Łasko (Jastrzębski Węgiel):
ZAKSA grała od nas lepiej we wszystkich elementach i w każdym fragmencie meczu. Nie mam zbyt wiele do powiedzenia, bo tak słabym spotkaniu mojej drużyny. Mam nadzieję, że jak najszybciej odnajdziemy naszą grę.
Paweł Zagumny (ZAKSA Kędzierzyn):
Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Od początku byliśmy skoncentrowani, nie pozwoliliśmy rozwinąć się naszemu rywalowi. Graliśmy bardzo dobrze w relacji blok-obrona, zwłaszcza w przejściach. To było bardzo dobre spotkanie wszystkich zawodników.
Lorenzo Bernardi (Jastrzębski Węgiel):
Bardzo ciężko ocenić mi to spotkanie. Przepraszam naszych fanów oraz naszych sponsorów, że przyjechali dzisiaj tak daleko. Ten mecz był w naszym wykonaniu bardzo zły.
Daniel Castellani (ZAKSA Kędzierzyn):
Jestem zadowolony, szczególnie z tego, że był to nasz najlepszy mecz w sezonie. Drużyna dąży do coraz lepszej gry, to napawa dodatkową radością.
Wypowiedzi: sportowefakty.pl
|