Sezon 2014/2015
XVI kolejka PlusLigi
Cuprum Lubin vs. ZAKSA Kędzierzyn
(25:19, 25:22, 25:16)
Skończyło się gorzej, niż się można było spodziewać, zważywszy na sytuację kadrową naszego zespołu. ZAKSA gładko przegrała sobotnie spotkanie w Lubinie 3:0 z beniaminkiem PlusLigi, tylko w drugim secie prowadząc w miarę wywrównany pojedynek. W trzeciej partii dominacja Cuprum była już bezdyskusyjna.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:5. Jednak ZAKSA szybko odrobiła dystans do przeciwnika po dwóch błędach Trommela oraz szczęśliwej zagrywce Michała Ruciaka (8:8) i wydawało się, że teraz przejdzie do ofensywy. Niestety, to rywale znowu ruszyli do ataku, wykorzystując kłopoty naszego zespołu z przyjęciem zagrywki Łukasza Kadziewicza i przy stanie 12:9 Sebastian Świderski poprosił o czas. Przez jakiś czas utrzymywała się dwupunktowa przewaga Cuprum, ale as Borovnjaka i blok Paszyckiego na Gladyrze zwiększyły to prowadzenie do czterech "oczek" na drugiej przerwie technicznej (16:12). Po przerwie wreszcie zablokowany został Romać, Trommel nie trafił w pole, a po chwili Gladyr zdobył dwa punkty bezpośrednio z zagrywki i nasi odrobili część strat, ale, niestety, nie poszli za ciosem. Zagrywka Kadziewicza, której nie przyjął Michał Ruciak, atak Kooya w antenkę i
as Romacia pozwoliły rywalom zbudować taką przewagę (24:17), której nasi nie potrafili odrobić (25:19).
Drugi set również rozpoczął się od prowadzenia Cuprum 8:5, ale za moment ZAKSA wyrównała, wykorzystując trudne zagrywki Michała Ruciaka i Juryja Gladyra i skończone kontry (10:10). Kiedy punkt z zagrywki zdobył Dominik Witczak, kędzierzynianie wyszli na jednopunktowe prowadzenie, które utrzymali do stanu 14:15. Jednak atak Kooya na aut dał jeden punkt przewagi naszym rywalom na drugiej przerwie technicznej (16:15), po czym ZAKSA jeszcze raz zaatakowała i kiedy Paweł Zagumny wygrał walkę na siatce ze swoim vis-a -vis, prowadziła 16:18. Punkt z zagrywki Borovnjaka przyniósł rywalom wyrównanie, a po chwili kolejny błąd w przyjęciu Dicka Kooya przy zagrywce Paszyckiego wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, którego nie oddali do końca, a ich dobrą dyspozycję potwierdził asem Jeroen Trommel (25:22).
O ile gra naszych siatkarzy w drugim secie pozwalała jeszcze zachować wiarę w wygraną, o tyle trzeci set rozwiał całkowicie tę nadzieję. Na pierwszą przerwę techniczną Cuprum wygrywało 8:2, dzięki znakomitym zagrywkom, które rozmontowały całkowicie i tak nie najlepsze wcześniej przyjecie kędzierzynian. Przy stanie 10:2 gospodarze pozwolili odebrać sobie trzy "oczka' (10:5), ale po chwili było już 13:6. Co prawda dwa punkty zdobyli Loh i Rejno, ale w odpowiedzi gospodarze wywalczyli - trzy i na drugiej przerwie wygrywali 16:8. Takiej przewagi nasz zespół nie mógł już odrobić, zwłaszcza że z każda piłką tracił wiarę w wygraną. Pojedyncze udane akcje nie mogły zmienić ani wyniku, ani wrażenia, które zostawili po sobie kędzierzynianie, którzy ulegli coraz pewniej grającym gospodarzom 25:16.
Porażka ZAKSY z Cuprum pozostawia nas w bardzo smutnym nastroju, a nasz zespól stawia w bardzo trudnej sytuacji w walce o czołową lokatę przed play-offami. Przed nami cztery arcytrudne mecze, w tym jeden w Pucharze Polski z Jastrzębskim Węglem już we wtorek i niełatwo zachować optymizm przed tymi spotkaniami.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
P. Zatorski
|
35% |
J. Gladyr
|
22% |
K. Rejno
|
17% |
M. Ruciak
|
9% |
P. Zagumny
|
4% |
W. Kaźmierczak
|
4% |
D. Witczak
|
4% |
L. Loh
|
4% |
|
|
|