Sezon 2015/2016
XII kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Cuprum Lubin
(25:20, 25:16, 25:17)
Składy:
ZAKSA: Konarski, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Tillie, Deroo, Zatorski (L) oraz: Bociek, Rejno;
Cuprum: Romać, Łomacz, Böhme, Możdżonek, Włodarczyk, Pupart, Rusek (libero) oraz Malinowski, Kaczmarek, Taht
Ani zmęczenie spowodowane turniejem w Berlinie, ani długa przerwa w rozgrywkach ligowych nie przeszkodziły naszym siatkarzom w odniesieniu kolejnego zwycięstwa w rozgrywkach PlusLigi. Kędzierzynianie po osiemdziesięciu minutach gry pokonali 3:0 Cuprum Lubin, dominując w każdym secie (25:20; 25:16; 25:17).
Pierwszy punkt meczu zdobył bardzo skuteczny dzisiaj Sam Deroo (64% skuteczności w ataku), ale do stanu 5:5 oba zespoły grały punkt za punkt, a Grzegorz Łomacz wykorzystywał w ataku skutecznych w tej części meczu środkowych (Boehme i Możdżonek). Jednak szósty punkt zdobył Jurij Gladyr, kończąc bardzo długą akcję, przy jego zagrywce goście dotknęli siatki, a po chwili atak skończył Łukasz Wiśniewski i ZAKSA prowadziła na pierwszej przerwie dwoma punktami. Wystarczyło jednak kilka ataków Włodarczyka, błąd ataku Tillie i kontra w wykonaniu Romacia, aby to nasi rywale wyszli najpierw na jedno, a po chwili po bloku Puparta na Konarskim na dwupunktowe prowadzenie (10:12), które utrzymali aż do drugiej przerwy technicznej. Po przerwie nasi siatkarze zabrali się do skutecznego odrabiania strat i bardzo prędko przy zagrywce Łukasza Wiśniewskiego zrobiło się 21:17, kiedy to wystarczyły dwie kontry i blok na Romaciu, aby warunki gry zaczęła dyktować ZAKSA, która już do końca nie wypuściła z rąk inicjatywy.
Jednak początek drugiej partii nie wróżył niczego dobrego, bo goście szybko wyszli na prowadzenie (0:3) i De Giorgi musiał poprosić o przerwę. Po błędzie Łukasza Wiśniewskiego przewaga Cuprum jeszcze wzrosła, ale wtedy ZAKSA uporządkowała swoją grę i po punktowej zagrywce Tillie, której nie przyjął Wojtek Włodarczyk, nasi siatkarze odrobili większość strat, a zaraz po przerwie technicznej wyszli na pierwsze w tym meczu prowadzenie (10:9), blokując Boehme. Blok Wiśniewskiego był tylko jednym z serii bloków ZAKSY, bo po chwili na ręce naszych siatkarzy nadziali się po kolei: Romać, Malinowski i Możdzonek i na drugiej przerwie ZAKSA prowadziła już pięcioma punktami (16:11). Co prawda zaraz po wznowieniu gry lubinianie odrobili częśc strat , ale wtedy w polu zagrywki stanął Kevin Tillie i nasi siatkarze znowu "odjechali" rywalom (24:15). Wygrana w tej partii była więc tylko kwestią czasu i tak się stało po ataku Dawida Konarskiego.
W trzecim secie siatkarze ZAKSY nie chcieli dłużej czekać, bo od stanu 2:2 szybko wyszli na prowadzenie (8:3), znakomicie stawiając blok. W kolejnych akcjach goście z każdą piłką tracili impet, a nasi siatkarze pewni szybkiej wygranej, bez zbędnych ceregieli zmierzali do końca, stawiając szczelny blok, na który raz po raz nadziewał się Pupart, a także zmuszając rywali do błędów. Ostatni 25 punkt zdobył król ataku ZAKSY Sam Deroo i kędzierzynianie mogli dopisać do tabeli trzy jakże ważne punkty.
Cieszy wynik, cieszy postawa ZAKSY i koncentracja, która pozwoliła na szybkie zwycięstwo, co przy zmęczeniu zawodników i perspektywie kolejnych meczów ma niebagatelne znaczenie.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
S. Deroo
|
38% |
K. Tillie
|
23% |
J. Gladyr
|
19% |
B. Toniutti
|
8% |
|
|
|