Sezon 2015/2016
XXIV kolejka PlusLigi
AZS Częstochowa vs. ZAKSA Kędzierzyn
(14:25, 26:28, 21:25)
Składy:
AZS Częstochowa: Bandero, Redwitz, Buniak,Szalacha, Patak, Wawrzyńczyk, Stańczak(L) oraz: Kowalski, Lipiński, R. Szymura, K. Szymura (L);
ZAKSA: Konarski, Pająk, Rejno, Wiśniewski, Buszek, Deroo, Zatorski (L) oraz: Semeniuk, Gladyr.
Nie było niespodzianki w Częstochowie, bo być jej nie mogło. Tylko w drugim secie zawodnicy AZS-u Częstochowa byli blisko zwycięstwa, ale w decydujących momentach zabrakło im spokoju i doświadczenia. W pozostałych dwóch setach mimo ambitnej gry gospodarzy to ZAKSA rządziła na boisku, odnosząc kolejne zwycięstwo bez straty seta.
Pierwsza odsłona rozpoczęła się od punktowego ataku Buniaka, ale częstochowianie nie poszli za ciosem i kolejne akcje toczyły się w rytm walki punkt za punkt (4:4). Jednak jeszcze przed przerwą techniczną do ataku przystąpili zawodnicy ZAKSY - dwa ataki Dawida Konarskiego, blok Grzegorza Pająka oraz as Łukasza Wiśniewskiego zapewniły naszej ekipie prowadzenie 4:9. Kilkupunktowa przewaga kędzierzynian w dalszej części seta wzrosła, kiedy to atakiem z krótkiej, a następnie blokiem zapunktował Łukasz Wiśniewski, a Rafał Buszek na punkt zamienił dwie kontry (10:19). Nic dziwnego, że przy takiej przewadze ZAKSY końcówka nie przyniosła
wielkich emocji i nasza ekipa wygrała pewnie 14:25.
Drugi set rozpoczął się od nieznacznego prowadzenia AZS-u Częstochowa, który to po bloku Michała Szalachy i dwóch atakach Felipe Bandero wyszedł na prowadzenie 6:4. Wówczas to po stronie ZAKSY sygnał do kontrataku dał Sam Deroo, który serią czterech ataków wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 6:9. Niestety, radość nie trwała długo, bowiem już po chwili asem popisał się Michał Szalacha, zaś kolejne ataki Felipe Bandero dalej omijały blok kędzierzynian, dając gospodarzom wyrównanie 12:12. Na szczęście jeszcze przed przerwą techniczną dwa skutecznie bloki Grzegorza
Pająka pozwoliły ZAKSIE nieco uspokoić sytuację (14:16). Niewielka
przewaga ekipy z Kędzierzyna utrzymała się aż do końcówki, w której to
nasz zespół prowadził już 22:24. Niestety, ataki Pataka i Szymury
pozwoliły miejscowym obronić setballe i wyrównać na 24:24. Szalę
zwycięstwa na korzyść kędzierzynian przechylił ostatecznie Dawid Konarski,
który atakiem i blokiem zakończył drugą partię.
W trzecim secie akademicy jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną wyszli na trzypunktowe prowadzenie, gdy najpierw Sam Deroo nie trafił w pole gry, po chwili Grzegorz Pająk przeszedł podczas zagrywki linię 9 m, a na koniec w boisku nie zmieścił się Rafał Buszek (8:5). Przez jakiś czas na prowadzeniu utrzymywali się gospodarze, ale kontra skończona przez Deroo po znakomitej obronie Dawida Konarskiego i punkt z zagrywki Rafała Buszka dały ZAKSIE wyrównanie (11:11). Większą przewagę nasi siatkarze zbudowali jednak dopiero po drugiej przerwie technicznej, kiedy to kontrataki skończyli Rafał Buszek i Dawid Konarski, a Patak przestrzelił atak z szóstej strefy. Kiedy Jurij Gladyr zablokował Bondero prowadzenie ZAKSY wzrosło do czterech "oczek". AZS odrobił dwa punkty po błędach naszych zawodników, ale końcówka należała już zdecydowanie do ZAKSY, w której w rolę egzekutora zabawił się Sam Deroo, zdobywając 24. i 25 punkt.
Mimo zapewnienia sobie gry w finale, ZAKSA nie zwalnia tempa, pokazując, że liderowanie jej się należy w stu procentach. Cieszy nie tylko wynik, ale i bardzo dobra gra zmienników, a szczególnie Grzesia Pająka, który wybrany został MVP tego spotkania.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
G. Pajak
|
48% |
S. Deroo
|
29% |
D. Konarski
|
9% |
Ł. Wiśniewski
|
9% |
|
|
|