Sezon 2015/2016
V kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. BBTS Bielsko Biała
(25:11, 27:25, 25:16)
Składy:
ZAKSA: Bociek, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Buszek, Deroo, Zatorski (L) oraz: Tillie, Witczak, Rejno, Pająk, Czarnowski, Banach (libero)
BBTS: Janeczek, Neroj, Bogdan, Sacharewicz, Wika, Kapelus, Lewis (L) oraz: Modzelewski, Gryc, Kwasowski (4).
Tylko w drugim secie siatkarze z Bielska Białej postraszyli gospodarzy, którzy po wygraniu pierwszej partii i wysokim prowadzeniu w drugiej, nagle "stali się bardzo gościnni". Set jednak skończył się wygraną ZAKSY, a trzecia partia, podobnie jak pierwsza, przebiegała już pod ich dyktando.
Pierwszego seta ZAKSA rozpoczęła od bloku na Kapelusie, po czym błąd w ataku popełnił Janeczek i na tablicy było 2:0. Co prawda Wika zmniejszył prowadzenie gospodarzy, ale po zagrywce Wiśniewskiego ZAKSA prowadziła 5:1, a po kolejnej zagrywce, tym razem Buszka, siatkarze z Bielska Białej przegrywali 8:4. Zresztą zagrywka, a właściwie kłopoty z jej przyjęciem, stały się kopalnią punktów dla ZAKSY, która przy zagrywce Rafała wygrywała 13:4. Dwa punkty Janeczka nie zmieniły obrazu gry (14:6), bo kolejnego asa posłał Łukasz Wiśniewski, Buszek i Deroo wygrali kontry, na blok Boćka nadział się Gryc i ZAKSA wygrywała 23:8.Jak to bywa w takiej sytuacji, rywale odrobili kilka punktów, ale atak Dominika Witczaka zakończył tego seta.
Drugi set siatkarze ZAKSY rozpoczęli jeszcze bardziej okazale, bo po dwóch błędach Gryca i bloku Boćka na Kapelusie wygrywali 4:0, a po chwili 8:1. I kiedy się wydawało, że i drugi set potoczy się podobnie jak pierwszy, w polu zagrywki stanął Paweł Gryc i przy jego zagrywce ZAKSA zaczęła tracić punkty. Zarówno Sam Deroo jak i Rafał Buszek niedokładnie przyjmowali zagrywki, najpierw Pawła, później Bartka Neroja, i po kontrze Kwasowskiego niespodziewanie to rywale wyszli na prowadzenie (11:12). Przez jakiś czas trwała wymiana ciosów, jednak na drugiej przerwie technicznej prowadzili siatkarze ZAKSY, blokując Pawła Gryca (16:15). Nie był to jednak koniec emocji, bo kolejne akcje wygrali rywale i po zagrywce Kapelusa BBTS wygrywał 16:20. Atak Grzesia Boćka, as Jurija Gladyra i błąd dotknięcia siatki po stronie gości zniwelowały większość strat ZAKSY (19:20), ale wciąż bliżej wygranej byli goście.
ZAKSA wyrównała wykorzystując uderzenia Grzesia Boćka (22:22), ale pierwszą piłkę setową mieli goście (23:24), po "krótkiej" Sacharewicza. Mimo szansy na wygranie seta w końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy wygrali seta 27:25 po autowym ataku Kapelusa.
W trzecim secie zawodnicy ZAKSY nie popełnili już błędów z poprzedniej partii i szybko wyszli na prowadzenie, znakomicie grając na bloku (8:3). W kolejnych akcjach dalej dominowali nasi zawodnicy, którzy szybko zbudowali przewagę13:7 i po dwóch błędach Pawła Gryca (16:8). W końcówce ożywił się Sam Deroo, który na zmianę z Rafałem Buszkiem zdobywał punkty dla ZAKSY, która skończyła tego seta 25:16 po ataku Grzegorza Boćka.
Kolejne zwycięstwo dołożyli nasi siatkarze do tegorocznego bilansu, będąc zespołem zdecydowanie lepszym. I tylko drugi set kładzie się cieniem na ich postawie, bo zbyt szybko uwierzyli, że mecz wygra się sam. Na szczęście w końcówce zachowali spokój i potrafili "wyciągnąć "wynik seta na swoją korzyść, a w trzeciej partii nie popełnili już takiego błędu.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
R. Buszek
|
50% |
G. Bociek
|
18% |
S. Deroo
|
9% |
P.Zatorski
|
9% |
|
|
|