Sezon 2016/2017
VI kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Jastrzębski W.
(25:21, 20:25, 25:16, 25:27, 22:20)
Składy:
ZAKSA: Konarski, Toniutti, Bieniek, Wiśniewski, Buszek, Deroo, Zatorski (L) oraz: Bociek;
Jastrzębski W.: Muzaj, Kampa, Kosok, Boruch, Oliva, Touzinky, Popiwczak (L) oraz: Ernastowicz, DeRocco, Bachmatiuk.
Trudne warunki postawili mistrzom Polski siatkarze z Jastrzębia, wywożąc w konsekwencji z Kędzierzyna-Koźla jeden punkt, choć zanosiło się na wyższy wymiar kary. W końcówce tie-braeke zawodnicy ZAKSY potrafili jednak na tyle się skoncentrować, że dwa punkty pozostały w Kędzierzynie, co znacznie poprawiło humory zarówno zawodników jak i kibiców.
Pierwszego seta ZAKSA rozpoczęła znakomicie, bo od prowadzenia 10:6 po punktowej zagrywce Rafała Buszka, co skłoniło szkoleniowca jastrzębian do wzięcia czasu. Po nim Dawid Konarski wygrał kontrę, Deroo skonczył atak, zablokowany został Maciej Muzaj i ZAKSA prowadziła siedmioma punktami (15:8). W końcówce goście odrobili część strat (24:21), ale ostatni punkt podarował nam Maciej Muzaj,posyłając zagrywkę na aut i ZAKSA wygrała 25:21.
Również drugą partię lepiej rozpoczęła ZAKSA, która po dwóch punktach Sama Deroo i zagrywce Benjamina Toniuttiego wygrywała 3:1.Jednak przy zagrywce Damiana Borucha Jastrzębski W. wyrównał, wykorzystując piłkę przechodzącą (6:6), a po chwili wyszedł na prowadzenie 7:9, gdy Hidalgo Oliva wykorzystał kontrę. Przez jakiś czas prowadziło Jastrzębie, ale blok na Toyzinskim przyniósł ZAKSIE wyrównanie i od tej pory oba zespoły grały punkt za punkt (19:19). Przy zagrywce Damiana Borucha rywale znowu wyszli na prowadzenie, gdy Grzegorz Kosok skończył piłkę przechodzącą. (19:21). ZAKSA nie odrobiła już strat i ostatecznie przegrała tego seta 20:25.
Trzeci rozpoczął się od prowadzenia ZAKSY, ale po chwili Rafał Buszek posłal piłkę na aut, a Hidalgo Oliva wygrał kontrę i to rywal miał jeden punkt przewagi (2:3). ZAKSA szybko odrobiła straty przy zagrywce Łukasza Wiśniewskiego, blokując Macieja Muzaja i Scotta Touzinskyego, a po chwili wygrywając kontry przy zagrywce Rafała Buszka (11:7). Koncert bloków naszego zespołu trwał jeszcze przez chwilę, tak więc na tablicy pojawił się wynik14:8. Takiej straty goście nie potrafili już odrobić, zwłaszcza ze w końcówce koncert niebiesko-biało-czerwonych trwał nadal, więc ZAKSA wygrała tego seta 25:16.
Po takim secie aż prosiło się o zakończenie tego meczu. Jednak tym razem rywale odskoczyli na trzy punkty po dwóch asach Lukasa Kampy (5:8). ZAKSA wyrównała, gdy zablokowany został Boruch, a Sam Deroo skończył atak z drugiej linii (12:12), a po ataku Kubańczyka poza boisko wyszła na prowadzenie. Rywale jednak szybko odrobili straty dzięki znakomitej grze Salvadora Hidalgo Olivy i oba zespoły zaczęły walczyć o przełamanie rywala. Sztuka ta udała się dopiero w końcówce rywalom, którzy wygrali tę partię na przewagi 25:27.
Wygrana w czwartym secie tak podbudował gości, że szybko wyszli na prowadzenie, blokując Dawida Konarskiego i posyłając asa (2:5). ZAKSA wyrównałą dopiero przy stanie 9:9, gdy Dawid Konarsko skończył długą akcję, ale po chwili dwoma punktami znowu prowadzili goście (9:11). Atak Macieja Muzaja na aut i as Sama Deroo dały ZAKSIE wyrównanie (11:11), ale blok na Buszku przybliżył jastrzębian do wygranej (12:13). Cały czas jednak o krok od wygranej byli goście. Kiedy Dawid Konarski na punkt zamienił kontrę, nasi siatkarze wyszli na prowadzenie (20:19). Rywale raz obronili piłkę meczową. Za drugim razem mistrzowie Polski dopięli swego i uratowali zwycięstwo.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
Dawid Konarski
|
50% |
B. Toniutti
|
27% |
S. Deroo
|
14% |
P. Zatorski
|
5% |
|
|
|