Sezon 2017/2018
XVI kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Aluron Zawiercie
(22:25, 25:17, 25:23, 26:24)
Składy:
ZAKSA Kędzierzyn: Torres, Toniutti, Wiśniewski, Bieniek, Buszek, Deroo, Zatorski (L) oraz: Szymura, Rejno, Jungiewicz
Aluron Virtu Zawiercie: Bociek, Pająk, Zajder,Smith, de Leon, Żuk, Koga(L) oraz: Swodczyk, Długosz, Kaczorowski, Patak
Nie przyszło łatwo naszym siatkarzom szesnaste zwycięstwo w lidze w tym sezonie, ale ostatecznie to mistrzowie Polski zgarnęli dziś pełną pulę, mimo że waleczni "Jurajscy rycerze" liczyli na miano pierwszych pogromców niepokonanych i to w dodatku w "jaskini lwa" - i co najgorsze blisko byli sprawienia jakiejś niespodzianki, choćby w postaci "urwania" punktu. W końcówkach trzeciego i czwartego seta o naszej wygranej zadecydowała zagrywka i to ten element rozstrzygnął o naszym zwycięstwie.
Początek pierwszego seta zaczął się lepiej dla gości, którzy po zagrywce reprezentanta USA wyszli na dwupunktowe prowadzenie. ZAKSA wyrównała (4:4) po udanej kontrze Rafała Buszka i nawet wyszłą na prowadzenie, które straciła po zagrywkach Michała Żuka (7:10). Kiedy jednak przy zagrywce Rafała na blok Łukasza Wiśniewskiego nadział się Grzesiu Bociek, ZAKSA miała dwa punkty przewagi, które powiększyła do czterech po bloku Łukasza na Zajderze i zagrywce punktowej Toniuttiego. Nie był to jednak koniec emocji bo waleczni goście wyrównali (17:17) i od tej pory oba zespoły grały punkt za punkt (18:18; 20:20; 21:21, 22:22). W końcówce jednak w ataku pomylił się Sam Deroo, a kontrę skończył Bociek i to zawiercianie wygrywali 0:1.
Początek drugiej partii to wyrównana gra do stanu 6:6, kiedy to ZAKSA uzyskała dwupunktowe prowadzenie po atakach Maurice Torresa, które jednak szybko straciła (10:10). Był to jednak ostatni zryw Aluronu w tym secie. Popis Maurice Torresa w polu serwisowym i w ataku z drugiej linii wyprowadził mistrzów Polski na ośmiopunktowe prowadzenie (23:15), którego rywale nie mogli już zniwelować.
Po dziesięciominutowej przerwie rywale wrócili jednak do gry i przez dłuższy czas toczyli z mistrzami Polski wyrównany pojedynek (5:5, 10:10), jednak to nasi siatkarze byli tym zespołem, który odrabiał straty. Od stanu 10:10 to rywale dzięki znakomitej grze Grzesia Boćka wyszli na czteropunktowe prowadzenie (16:20). Czas na żądanie Andrei Gardiniego i zmiany - wprowadzanie na boisko Rafała Szymury za Sama Deroo i Krzysztofa Rejny za Mateusza Bieńka - zmieniły obraz gry (22:22). Końcówka należała już do ZAKSY, która przy zagrywce Benjamina Toniuttiego uzyskała prowadzenie i wygrała tego seta 25:23 po znakomitym bloku i zbiciu Łukasza Wiśniewskiego.
Również czwarty set był bardzo wyrównany (4:4; 6:6; 7:7). Pierwsze prowadzenie (7:9) wywalczyli jednak goście, blokując Rafała Buszka, i przez jakiś czas prowadzili czterema punktami (9:13) po zagrywce punktowej Michała Żuka. ZAKSA wyrównała (14:14) po błędach de Silvy i punktowych atakach Buszka i Szymury i wyszła na prowadzenie, gdy Maurice Torres wygrał kontratak (18:17). Nie był to jednak koniec emocji, bo przy zagrywce Amerykanina Patak i Bociek skończyli swoje kontry i to rywale byli blisko tie-braeka. (20:22). W końcówce zagrywki Łukasza Wiśniewskiego, w tym jeden as po taśmie i zbicia Maurice Torresa dały naszym siatkarzom wygraną w tym secie i w całym meczu.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
M.Torres
|
32% |
B.Toniutti
|
18% |
Ł>Wiśniewski
|
14% |
|
|
|