Sezon 2018/2019
XVI kolejka PlusLigi
Chemik Bydgoszcz vs. ZAKSA Kędzierzyn
(14:25, 20:25, 20:25)
Trzy punkty do tabeli
W pierwszym ligowym meczu w tym roku kalendarzowym rozgrywanym w Bydgoszczy siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 3:0 pokonali borykający się z kłopotami zdrowotnymi zespół Chemika i są nadal jedynym niepokonanym zespołem w PlusLidze. Kędzierzynianie pojechali do Bydgoszczy po trzy punkty i mimo ambitnej gry gospodarzy zadanie wykonali bez zastrzeżeń.
Bydgoszczanie rozpoczęli ten mecz z młodziutkim Pawłem Cieślikiem na rozegraniu i Janem Lesiukiem na przyjęciu i tylko do stanu 2:2 dotrzymywali kroku rywalom. Trzy punkty Łukasza Kaczmarka, który najpierw zablokował Lesiuka, po chwili skończył atak, aby kolejny punkt zdobyć z zagrywki, dały prowadzenie ZAKSIE (2:5), które utrzymało się do wyniku 7:10. Od tego stanu ZAKSA zaczęła systematycznie powiększać przewagę, która po kolejnym bloku na Lesiuku wynosiło 9:16. Końcówka seta to seria błędów Chemika, w tym również doświadczonego Kovacevića, który najpierw pomylił się w ataku, a po chwili został zablokowany, co przełożyło się na szybką wygraną naszego zespołu.
Drugą partię Chemik rozpoczął z pozyskanym z Buskowianki Kielce Marcinem Karakułą, co znacznie uspokoiło grę gospodarzy, którzy rozpoczęli tego seta od prowadzenia 3:0 po zagrywce wspomnianego Karakuły. ZAKSA szybko odrobiła straty przy zagrywce Sama Deroo i wyszła na prowadzenie, wygrywając kontratak (5:7). Tym razem wicemistrzom Polski nie udało się powiększyć przewagi i kiedy znakomicie grający atakujący Chemika zdobył punkt z zagrywki, a Olek Śliwka popełnił błąd podwójnego odbicia gospodarze wyrównali (15:15). Dwa punkty Mateusza Bieńka wystarczyły, aby ZAKSA odzyskała przewagę (15:17) i od tego wyniku pewnie kontynuowała marsz ku wygranej w tym secie. Atak Kovacevića w antenkę i as Jungiewicza dały czteropunktowe prowadzenie ZAKSIE (17:21), a kiedy Olek Śliwka zablokował Kovacevića, przewaga ta wzrosła do pięciu "oczek" (18:23). Rywale raz obronili piłkę setową (20:24),
ale atak Sama Deroo z drugiej linii zakończył seta.
W trzecim secie ZAKSA powoli budowała przewagę, wykorzystując pojedyncze błędy rywali i od czasu do czasu podkręcając tempo meczu, tak więc po punktowej zagrywce Łukasza Kaczmarka wygrywała 2:5, aby powiększyć prowadzenie, gdy kontratak na punkt zamienił Mateusz Bieniek (2:6). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt i dopiero po wykorzystanych kontratakach najpierw przez Nikolę Kovacevicia, a w kolejnej akcji przez Bartosza Filipiaka zmalała do oczka (9:10). Podobnie jak w drugiej części meczu, kiedy wydawało się, że bydgoszczanie dojdą do swoich rywali, ekipa z opolskiego wrzucała wyższy bieg i momentalnie odskakiwała. Tym razem stało się tak przy serwisie Benjamina Toniuttiego, który najpierw zapunktował w tym elemencie, a następnie dobrze dograł do Łukasza Wiśniewskiego (17:13). Chemik ambitnie walczył z utytułowanym rywalem, ale kędzierzynianie cały czas kontrolowali wynik i nie pozwalali gospodarzom za bardzo się zbliżyć, skutecznie doprowadzając do końca meczu po ataku Jungiewicza..
Autor:Janusz Żuk
Składy:
Chemik Bydgoszcz: Filipiak, Cieślik, Morozau, Szałacha, Kovacević, Lesiuk, Kowalski(L) oraz: Siwicki, Akala, Bobrowski, Karakuła, Witek
ZAKSA Kędzierzyn: Kaczmarek, Toniutti, Bieniek, Wiśniewski, Deroo, Śliwka, Zatorski(L) oraz: Koppers,Stępień,Jungiewicz, Sacharewicz
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
P.Zatorski
|
33% |
A.Śliwka
|
24% |
S.Deroo
|
19% |
|
|
|