Podobnie jak w poprzednim sezonie również tym razem to Resovia Rzeszów jako pierwsza pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, przerywając serię szesnastu wygranych, a swoją cegiełkę do tego zwycięstwa dołożyli dwaj byli zawodnicy kędzierzynian: Rafał Buszek, Jakub Jarosz oraz Marcin Możdżonek, którzy kończyli bardzo ważne piłki.

Resovia potórzyla dziś wiernie styl gry ZAKSY, znakomicie broniąc oraz blokując i wyprowadzając skuteczne kontrataki, a ponieważ naszym zawodnikom bardzo trudno było pokonać obronę rywali, wynik odzwierciedla przewagę gości na boisku. Skrzydłowi ZAKSY, osiągając dziś 30 % skuteczności, nie mogli tego meczu wygrać, zwłaszcza że podobny procent ataków wyrobił dziś Łukasz Wiśniewski.

W pierwszym secie tylko do stanu 2:2 oba zespoły grały punkt za punkt. Kolejny punkt zdobył David Smith z zagrywki, Rafał Szymura nie przebił się przez blok i Resovia odskoczyła na trzy punkty, a kiedy dwukrotnie zablokowany został Olek Śliwka, prowadzenie gości wzrosło do czterech "oczek" (3:7), a Andrea Gardini poprosił o czas. Po czasie ZAKSA odrobiła dwa punkty, gdy najpierw Kuba Jarosz popełnił błąd ataku, a po chwili zablokowany został Rafał Buszek (6:8), ale po chwili prowadzenie Resovii znowu wzrosło po ataku Łukasza Kaczmarka poza boisko i wygranej kontrze przez Ressarda. Prze dłuższy czas goście utrzymywali cztery punkty przewagi, ale kiedy Łukasz Wiśniewski trafił w ręce Marcina Możdżonka, prowadzenie Resovii wzrosło do sześciu punktów i wiadomo było, że tego seta prostymi środkami się nie wygra. Ponieważ nasi rywale nie popełniali błędów seriami, a ZAKSA nie miał serii ani w polu zagrywki, ani w ataku, set zakończył się wygraną gości 17:25.

Drugi set był już bardziej wyrównany. Pierwszą dwupunktową przewagę goście osiągnęli przy stanie 3:5, ale ZAKSA wyrównała, blokując Kubę Jarosza(5:5) i do stanu 9:9 oba zespoły grały znowu punkt za punkt. Kiedy Mateusz Bieniek na punkt zamienił piłkę przechodzącą, to ZAKSA była o jedno "oczko" bliżej wygranej, a po ataku Kuby Jarosza na aut, prowadznie naszych siatkarzy wzrosło do dwóch punktów (13:11). Rywale jednak znowu przechylili szalę na swoją korzyść, po wygranej kontrze przez Smitha, a blokując Rafała Szymurę powiększyli przewagę do dwóch punktów (16:18). W tym momencie znakomity blok naszego zespołu dal nam wyrównanie (18:18) i prze jakiś czas trwała walka punkt za punkt (21:21). 22 punkt zdobył Thibault Rossard atakiem z drugiej linii, a piłkę setową podarowal gościom Olek Sliwka, atakując w antenkę. Niewiele musieli się natrudzić rzeszowianie, by wygrać tego seta, bo przy stanie 21:24 Łukasz Wiśniewski posłał piłkę na aut.

Trzecią partię rozpoczęli nasi siatkarze z nowym animuszem i wyszli na prowadzenie 2:0, ale czujni goście nie pozwolili na wypracowanie przez rywali większego dystansu i wyrównali przy zagrywce Smitha. Prze jakiś czas toczyła się wyrównana walka (6:6), ale wtedy właśnie ZAKSA odskoczyła na dwa "oczka", wykorzystując kontrataki. Rywale nie dali jednak uciec dalej i dzięki znakomitej serii Kuby Jarosza i kontrataku Rafała Buszka wyszli na prowadzenie (10:11), powiększając je do dwóch punktów po bloku na Olku Śliwce (14:16). W koncówce ZAKSA jeszcze raz wyrównała przy zagrywce Tomasza Kalembki, gdy Rafał Szymura skończył kontratak (19:19), ale wtedy Rossard zablokował Łukasza Kaczmarka i Resovia znowu była bliżej końca seta i meczu. Dystans do 25 punktu jeszcze zmalał, gdy Rafał Szymura "nie zmieścił"się w polu gry (19:22), więc goście pewnie zmierzali do celu. Meczbola wywalczył Thibault Rossard, a 25 punkt na zakończenie meczu podarował Olek Śliwka posyłając piłkę na aut.

Autor:Janusz Żuk

Składy:

ZAKSA: Kaczmarek, Toniutti, Kalembka, Wiśniewski, Szymura R., Śliwka, Zatorski (L) oraz: Stępień, Shaw, Koppers, Kalembka i Szymura K. (L)
Resovia Rzeszów: Jarosz, Shoji, Możdżonek, Smith, Buszek, Rossard, Masłowski(L) oraz: Perry (L), Schulz

Zobacz fotoreportaż z tego spotkania

Wyniki naszej sondy:

Wybieramy zawodnika meczu

M.Bieniek	31%
P.Zatorski	23%
B.Toniutti	15%