Sezon 2019/2020
XIII kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. VERVA Warszawa
(25:22, 22:25, 25:20, 18:25, 11:15)
Pierwsza porażka mistrza
Pierwszą porażkę po pięciosetowej walce poniósł dzisiaj zespół Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, chociaż pierwszy set zupełnie nie zapowiadał takiego wyniku. Jednak w kolejnych partiach znakomite przyjezdnych przełożyło się na ich skuteczności ataku, wobec znacznie słabszych wartości ZAKSY w tym elemencie. W naszym zespole wysokie wartoćci na skrzydłach utrzymał tylko Olek Śliwka (61%).
W pierwszym secie ZAKSA szybko wyszła na prowadzenie po zagrywce swego kapitana, która spadła tuż przed Bartoszem Kwolkiem (2:0) i przez jakiś czas gospodarze prowadzili jednym punktem, ale kontra skończona przez Jana Króla doprowadziła do wyrównania (4:4). ZAKSA znowu odskoczyła na dwa punkty po atakach Łukasza Kaczmarka (7:5), ale goście wyrównali (7:7), blokując Aleksandra Śliwkę i prze jakiś czas oba zespoły grały na styku. ZAKSA zbudowała większą przewagę, gdy David Smith skończył kontratak, Łukasz Kaczmarek zablokował Kevina Tillie, a po chwili Łukasz Wiśniewski zdobył punkt z zagrywki i przy stanie 16:10 Andrea Anastasi poprosił o czas. Przez dłuższy czas ZAKSA utrzymywała pięć punktów przewagi, ale w końcówce przy zagrywce Bartosza Kwolka siatkarze z Warszawy zbliżyli się na jeden punkt (22:21) i to Nikola Grbić musiał przerwać tę serię, co mu się udało. Kolejny punkt zdobył Łukasz Kaczmarek,
który w kolejnej akcji utrudnił zagrywkę i ZAKSA miała piłkę setową, którą wykorzystała po ataku Smitha.
Drugi set do stanu 5:5 był rozgrywany na styku, ale po zdobyciu punktu przez Olka Śliwkę i autowym ataku Jana Króla nasi siatkarze mieli dwa punkty przewagi, a kiedy Łukasz Wiśniewski na pojedynczym bloku zatrzymał Piotra Nowakowskiego, prowadzenie ZAKSY wzrosło do trzech "oczek". Goście szybko zniwelowali te straty, gdy Wrona zatrzymał Kaczmarka, ale ZAKSA ponownie odskoczyła (15:13) po znakomitych akcjach Olka Śliwki. Kiedy z kolei Olek posłał piłkę poza boisko, a po chwili został zatrzymany blokiem, to VERVA Warszawa była o jeden punkt przed nami (15:16). Do stanu 19:19 trwało swoiste przeciąganie liny, ale żaden zespół nie potrafił zbudować większej przewagi. 20 punkt dla gości zdobył Andrzej Wrona, po chwili Piotr Nowakowski zmusił do kapitulacji w przyjęciu Śliwkę i goście byli o dwa punkty bliżej wygranej (19:21). Kiedy Łukasz Kaczmarek posłał piłkę na aut,
przewaga gości wzrosła do trzech punktów i utrzymała się do końca.
Również w trzecim secie do stanu 5:5 trwała wyrównana walka, po czym ZAKSA miała dwa punkty przewagi, gdy Grobelny nie trafił w pole gry, a Łukasz Wiśniewski zdobył punkt z zagrywki (8:6). Przy zagrywce Simone Parodiego ZAKSA powiększyła prowadzenie do czterech punktów, wygrywając kontrataki, a kolejne punkty na kontrze dołożyła przy zagrywce Davida Smitha (15:8). Następne akcje należały już do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która wygrała seta wysoko 25:20.
W czwartym secie w przeciwieństwie do poprzednich od początku o maleńki punkt lepsi byli siatkarze z Warszawy, którzy większą przewagę uzyskali dopiero przy wyniku 12:13, kiedy w polu zagrywki stanął Bartosz Kwolek i najpierw zmusił do przyjęcia na drugą stronę Pawła Zatorskiego, a następnie posłał dwa asy, i kiedy schodził z zagrywki, warszawianie wygrywali 12:18. W takiej sytuacji mistrzowie Polski musieli podjąć ryzyko w zagrywce, czemu warszawianie przeciwstawili znakomite przyjęcie. Gra punkt za punkt niczego wiec nie zmieniała, dlatego set zakończył się wygraną gości i o zwycięstwie miał zadecydować tie-break.
Niestety, w decydującym secie będący na fali warszawianie szybko zbudowali prowadzenie (1:3), kiedy Jan Król zablokował Simione Parodiego. Kiedy Bartosz Kwolek skończył kontratak, a potem atak z drugiej linii i kolejną kontrę VERVA Warszawa wygrywała czterema punktami (3:7), a Nikola Grbić jeszcze przed przerwą na zmianę stron poprosił o czas. Kolejny punkt zdobył Kamil Semeniuk, który zmienił Włocha, ale następny atak Kwolka utrzymał status quo. ZAKSA niestety nie potrafiła przełamać rywalka w żadnym elemencie, a grając punkt za punkt zmierzała do przegranej, W końcówce błąd dotknięcia siatki i blok na Śliwce dopełniły czary goryczy, a po chwili Kevin Tillie zdobył 15 punkt i zakończył seta i mecz.
Autor:Janusz Żuk
Składy:
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn: Kaczmarek, Toniutti, Smith, Wiśniewski, Śliwka, Parodi, Zatorski (L) oraz:Baróti, Semeniuk, Stępień
VERVA Warszawa Orlen Paliwa: Król, Brizard, Nowakowski, Wrona, Kwolek, Tilli, Wojtaszek (L) oraz: Grobelny, Niemiec, Kowalczyk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
A.Śliwka
|
54% |
Ł.Wiśniewski
|
23% |
D.Smith
|
15% |
|
|
|