Sezon 2019/2020
XIV kolejka PlusLigi
Ślepsk Suwałki vs.ZAKSA Kędzierzyn
(31:33, 18:25, 19:25)
Ślepsk przełamany w pierwszym secie
Tylko w pierwszym secie beniaminek z Suwałk toczył wyrównany pojedynek z mistrzami Polski i był nawet blisko wygrania seta, ale ostatecznie to nasi siatkarze zwyciężyli na przewagi 31:33. W kolejnych dwóch partiach dominacja Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle była bardzo wyraźna, tak więc mecz zakończył się zdecydowanym zwycięstwem naszych siatkarzy, którzy kolejne sety wygrali (18:25 i 19:25).
Pierwszego seta zawodnicy z Suwałk zaczęli z ogromnym apetytem na sprawienie niespodzianki i po sprytnej zagrywce Cezarego Sapińskiego wyszli na prowadzenie (2:1). ZAKSA szybko przełamała rywala i teraz to nasi siatkarze byli o krok przed zespołem Ślepska, który jednak po bloku Takvama na Krzysztofie Rejno znowu miał punkt więcej (5:4). Większą przewagę gospodarze uzyskali jednak dopiero przy zagrywce Bartłomieja Bołądzia, kiedy to w aut posłał piłkę Arpad Baróti, a Nicolas Szerszeń atakiem z drugiej linii na punkt zamienił piłkę przechodzącą (13:10).Na szczęście czas wzięty przez Nikolę Grbicia pozwolił naszym siatkarzom odrobić straty (15:15) i przez jakiś czas trwała walka punkt za punkt, z tym że o jeden punkt do przodu byli gospodarze. Po wygranym kontrataku Kamila Semeniuka i punktowej zagrywce Arpada Barótiego ZAKSA wyszła na jednopunktowe prowadzenie (20:21), ale większej przewagi zbudować nie potrafiła.
Jednak przy stanie 23:23 po ataku Olka Śliwki na kontrze nasz zespół miał piłkę setową, którą niestety obronił Szerszeń (24:24). Jeszcze trzy razy nasi siatkarze mieli okazję, aby skończyć seta, ale przy stanie 27:28 gospodarze się obronili, a w kolejnej akcji wyszli na prowadzenie (29:28). Na nasze szczęście po naszej stronie w ataku nie mylili się ani Kamil Semeniuk, ani Olek Śliwka, a kiedy Łukasz Wiśniewski skończył kontratak, mistrzowie Polski znowu buli bliżej wygranej (30:31). Tak też się stało za chwilę, bo nieporozumienie po stronie Ślepska przyniosło 33 punkt naszemu zespołowi i wygraną (31:33).
Gospodarze rozczarowani niewykorzystaniem szansy w pierwszej partii drugiego seta rozpoczęli od porażki 1:4, kiedy to najpierw Bartłomiej Bołądź, a po chwili Kevin Klinkenberg nadziali się na blok ZAKSY. W kolejnych akcjach również punktowali nasi siatkarze, którzy po punktowej zagrywce Arpada Barótiego prowadzili 2:7, a po chwili 2:8 po odgwizdaniu przez sędziego piłki rzuconej. Kiedy zablokowany został Patryk Szwaradzki, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrywała 3:11 i pewne było, że zwycięstwa w tym secie już nie odda. Tak też się stało i set zakończył się wynikiem 18:25.
Trzeci set tylko do stanu 2:2 toczył się równo. Kiedy Kevin Klinkenberg posłał piłkę poza boisko, a Olek Śliwka wygrał kontratak, ZAKSA miała dwa punkty przewagi (2:4), którą powiększyła do czterech "oczek", gdy Łukasz Wiśniewski zdobył punkt swoją "wiśnióweczką" (10:14). Przy tym wyniku Andrzej Kowal poprosił o czas, co zaowocowało odrobieniem dwóch punktów przez Suwałki (14:16), ale odpowiedzią ZAKSY na ten stan był powrót do poprzedniej skuteczności na kontrze i powiększenie prowadzenia do pięciu punktów (14:19). W kolejnych akcjach ZAKSA nadal kontrolowała wynik, więc set skończył się naszą pewną wygraną 19:25 po ataku Filipa Grygiela.
Autor:Janusz Żuk
Składy:
Ślepsk Malow Suwałki: Bołądź, Tuaniga, Takvam, Sapiński, Szerszeń, Klinkenberg, Filipowicz (L) oraz: Stańczak (L), Szwaradzki, Rudzewicz, Rohnka, Gonciarz
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Baróti, Toniutti, Rejno, Wiśniewski, Semeniuk, Śliwka, Zatorski(L) oraz: Smith, Stępień, Grygiel
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
K.Semeniuk
|
37% |
A.Śliwka
|
21% |
P.Zatorski
|
16% |
|
|
|