Sezon 2019/2020
XVI kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Jastrzębski W.
(22:25, 25:22, 28:26, 18:25, 10:15)
Węgiel odczarował ZAKSĘ
Pięć lat czekali na to zwycięstwo siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którzy przed dzisiejszym meczem ostatni raz wygrali z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 9 stycznia 2015 roku. ZAKSA natomiast w rundzie rewanżowej zanotowała drugą porażkę pod rząd i spadła na drugie miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów, co goniąca czołówkę Skra Bełchatów. Kędzierzynianie, którzy trzy sety zagrali naprawdę dobrze, osłabli w dwóch ostatnich partiach, co było wodą na młyn dla znakomicie serwujących rywali.
Pierwszy set rozpoczął się od wyrównanej gry do stanu 6:6. Przy zagrywce Jurija Gladyra punkt zdobył Tomasz Fornal, po chwili Arpad Baróti został zablokowany, a Olek Śliwka pomylił się w ataku i goście mieli trzy punkty przewagi (6:9). Nasi siatkarze szybko wyrównali po dwóch znakomitych zagrywkach Olka Śliwki i kontrataku Węgra (11:11) i przez jakiś czas oba zespoły grały równo, z tym że najpierw ZAKSA prowadziła jednym punktem (14:13), a po chwili Jastrzębski Węgiel (15:16). Do stanu 21:21 żaden zespół nie potrafił uzyskać większej przewagi. Dopiero zagrywki Dawida Konarskiego doprowadziły do piłki setowej dla gości, którą na 25 punkt zamienił Olek Śliwka, atakując z kontrataku poza boisko.
Podobnie jak w pierwszym secie również w drugiej partii do stanu 6:6 oba zespoły grały punkt za punkt. Pierwsi przewagę zdobyli jastrzębianie, dwukrotnie blokując Olka Śliwkę (6:8). ZAKSA szybko odrobiła straty (9:9) po zagrywce Łukasza Wiśniewskiego i wyszła na prowadzenie, gdy Arpad Baróti zakończył zbiciem długą akcję. Niestety, w kolejnej akcji Wegier posłał piłkę na kontrze poza boisko i na tablicy wyników znowu pojawił się remis. Do stanu 15:15 znowu trwała walka punkt za punkt, ale przy zagrywce Łukasza Wiśniewskiego ZAKSA powtórnie wyszła na dwupunktowe prowadzenie (17:15), które powiększyła do trzech punktów, gdy Kamil Semeniuk skończył piłkę przechodzącą przy zagrywce Barótiego (19:16). Jastrzębianie nie rezygnowali i zbliżyli się na jeden punkt, gdy Tomasz Fornal posłał asa (19:18), ale wtedy ZAKSA przyśpieszyła dzięki znakomitym akcjom Olka Śliwki i skończyła seta po ataku Łukasza Wiśniewskiego (25:22).
Trzeci set toczył się równo do stanu 3:3, ale wtedy jastrzębianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie po znakomitej kiwce Tomasza Fornala i błedzide Barótiego. Szybko jednak Olek Śliwka zablokował Dawida Konarskiego, skończył kontratak, a po chwili zablokowany został Fornal i ZAKSA miała dwa "oczka" przewagi (7:5), którą powiększyła do czterech punktów, gdy przy zagrywce Davida Smitha, Łukasz Wiśniewski zablokował Konarskiego, a za chwilę Ben Toniutti skończył piłkę przechodzącą (10:6). Przewaga naszego zespołu wzrosła do pięciu punktów po ataku Semeniuka z piłki przechodzącej (14:9), ale szybko zaczęła się zmniejszać. Dość powiedzieć, ze po bloku Vigrassa na Wiśniewskim rywale wyrównali (19:19), a po punktowej zagrywce Julien Lyneela wyszli na prowadzenie (20:21). ZAKSA odzyskała przewagę po kontrataku skończonym przez Semniuka i po kolejnym ataku tego zawodnika miała piłkę setową na 2:1. Rywale obronili się i
po precyzyjnej zagrywce Tomasza Fornala to oni byli bliżej wygranej w tym secie (24:25). Kontratak autorstwa Barótiego przedłużył nadzieje naszych siatkarzy na wygraną (25:25), ale rywale jeszcze raz mieli piłke setową, którą Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle obroniła (26:26). Przy zagrywce Bena Toniuttego nasi siatkarze odzyskali inicjatywę po ataku Kamila Semeniuka z piłki przechodzącej, a wygrali seta, blokując Julien Lyneela.
Niestety, w kolejnym secie ZAKSA nie poszła za ciosem. Tylko do stanu 2:2 oba zespoły grały równo. Potem rywale szybko wyszli na wysokie prowadzenie (3:7) i stale je powiększali. Nie pomogły zmiany w zespole ZAKSY. Ani Simone Parodi, ani Filip Grygiel, ani Piotr Łukasik nie potrafili zmienić obrazu gry albo przynajmniej wymęczyć rywala, więc set skończył się wysoką wygraną gości 18:25 po wspaniałych zagrywkach Lyneela.
Również od zagrywek Lyneela rozpoczęli tie-break goście, którzy szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie, kiedy w ataku pomylił się Kamil Semeniuk, Tomasz Fornal wygrał kontratak, a po chwili zablokował Arpada Barótiego (0:3). ZAKSA zbliżyła się do rywali, kiedy David Smith zmusił Fornala do kapitulacji w przyjęciu zagrywki (5:6), ale na zmianę stron Jastrzębski Węgiel znowu prowadził dwoma punktami (6:8). Po zmianie stron ZAKSA znowu zbliżyła się na jeden punkt, kiedy kontratak po znakomiteh obronie Pawła Zatorskiego wygrał Kamil Semeniuk (10:11), ale na więcej naszych zawodników nie było stać. Dwie zagrywki Konarskiego dały Jastrzębskiemu Węglowi piłkę meczową, a mecz zakończył blok na Kamilu Semniuku.
Autor:Janusz Żuk
Składy:
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn: Baróti, Toniutti, Smith, Wiśniewski, Śliwka, Semeniuk, Zatorski (L) oraz: Rejno,Stępień, Łukasik, Parodi
Jastrzębski Węgiel: Konarski, Kampa, Gladyr, Vigrass, Fornal, Lyneel, Popiwczak (L) oraz: Rusek (L), Bucki
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
K.Semeniuk
|
39% |
Ł.Wiśniewski
|
18% |
P.Zatorski
|
14% |
|
|
|