Sezon 2020/2021
I kolejka PlusLigi
Stal Nysa vs. ZAKSA Kędzierzyn
(19:25, 13:25, 16:25)
Beniaminek na deskach
Jak od twardej ściany odbił się w pierwszym meczu beniaminek zza miedzy i wylądował na deskach. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w pierwszym secie do stanu 15:15 pozwoliła gospodarzom na wyrównaną walkę, w kolejnych akcjach i setach zmusiła swego rywala do błędów, które skończyły się jego szybką i wysoką porażką.
W pierwszym secie ZAKSA szybko wyszła na trzypunktowe prowadzenie po ataku M'Baye poza boisko i dwóch blokach na atakującym Nysy, ale rywale wyrównali (7:7), wykorzystując m.in. dwa błędy Olka Śliwki i przez jakiś czas na tablicy wyników utrzymywał się remis (8:8; 12:12: 14:14). 15 punkt Stal zdobyła po ataku Zbyszka Bartmana na czystej siatce, ale w kolejnej akcji przyjmujący Stali się pomylił, a na kolejny blok nadział się Filip i ZAKSA miała trzy punkty przewagi, a Krzysztof Stelmach poprosił o czas. Po czasie kolejny punkt dołożył Olek Śliwka z zagrywki i przez jakiś czas utrzymywało się czteropunktowe prowadzenie mistrzów Polski, którzy je powiększyli po zagrywkach najpierw Łukasza Kaczmarka, a po chwili Kamila Semeniuka (18:24). Pierwszą piłkę setową obronił Zbigniew Bartman, ale Bartłomiej Lemański popsuł zagrywkę i ZAKSA wygrywała 0:1.
Drugi set nasz zespół rozpoczął od prowadzenia 1:3 po ataku Michała Filipa na aut oraz zagrywce Olka Śliwki i szybko powiększył je do pięciu "oczek", gdy dwa punkty zdobył Olek Śliwka przy zagrywce Kamila Semeniuka (4:9). Po czasie dla Krzysztofa Stelmacha kolejny atak zepsuł Filip i prowadzenie naszych zawodników wzrosło do siedmiu punktów, a szkoleniowiec Stali poprosił o kolejny czas. W następnych akcjach jednak punktowała Grupa Azoty ZAKSA Kedzierzyn-Koźle, która po bloku Łukasza Kaczmarka na Łukaszu Łapszyńskim wygrywała 10 punktami (8:18). Nieskończone ataki Stali były nadal wodą na młyn dla rozpędzonej ZAKSY, która kończąc kontrataki, powiększała prowadzenie. Piłkę setową dał nam blok na Bućko, a 25 punkt zdobył Kamil Semeniuk, kończąc kontratak. (13:25).
Rozbici w drugim secie gospodarze bez wiary przystąpili do kolejnej partii, którą ZAKSA rozpoczęła od mocnego uderzenia. Dwa punkty zdobył Olek Śliwka, asa posłał Ben Toniutti, Sliwka na punkt zamienił kontrę po znakomitej obronie Pawła Zatorskiego, a Filip znowu spotkał się z blokiem, tym razem Semeniuka, i przy stanie 3:7 Krzysztof Stelmach poprosił o czas, po którym ZAKSA powiększyła prowadzenie (4:10). Od tego momentu Nikola Grbić zaczął dokonywać zmian w składzie, tak że na koniec z pierwszego składu na parkiecie pozostał tylko Kuba Kochanowski, ale nadal ZAKSA kontrolowała wynik, "demolując" rywala (8:20). W końcówce Stal podreperowała stan posiadania, ale pewne ataki Bartka Klutha utrzymywały wysokie prowadzenie ZAKSY, która wygrała tego seta 16:26 i cały mecz 0:3.
Autor:Janusz Żuk
Stal Nysa: Filip, Komenda, M'Baye, Lemański, Bartman, Łapszyński, Ruciak(L) oraz: Dembiec (L) Ben Tara, Szczurek, Długosz, Bućko i Schamlewski
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Toniutti, Smith, Kochanowski, Śliwka, Semeniuk, Zatorski(L) oraz: Staszewski, Kluth, Rejno, Łukasik, Prokopczuk i Banach (L)
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
K.Semeniuk
|
23% |
A.Śliwka
|
20% |
J. Kochanowski
|
17% |
|
|
|