Sezon 2020/2021
XXIV kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Aluron Zawiercie
(18:25, 23:25, 19:25)
Pograli rezerwowi ZAKSY
W sobotnim meczu Nikola Grbić wystawił drugi garnitur mistrzów Polski, który nie sprostał walczącym o jak najlepszą pozycję przed play-offami "Jurajskim Rycerzom". Kędzierzynianie tylko w drugim secie byli blisko doprowadzenia do remisu, ale w końcówce zaprzepaścili tę szansę, popełniając błędy. W pozostałych dwóch przewaga gości nie podlegała dyskusji.
Mecz dobrze rozpoczął się dla kędzierzynian, którzy zagrali blokiem i po trzech akcjach prowadzili 2:1. Trzy kolejne punkty dopisali sobie jednak goście po autowym ataku Dominika Depowskiego i punktowej zagrywce Mateusza Malinowskiewgo i to oni wyszli na prowadzenie, które jednak szybko stracili, gdy błąd rozegrania popełnił ich rozgrywający (4:4). Wynik remisowy utrzymywał się do stanu 7:7. Przy takim wyniku punkt z szóstej strefy zdobył Paweł Halaba, a Dominik Depowski nadział się na blok i rywale byli o dwa "oczka" przed ZAKSĄ (7:9). ZAKSA szybko wyrównała (11:11), blokując Pawła Halabę, ale wtedy rywale przycisnęli i na powrót wyszli na prowadzenie (11:14), które powiększyli do sześciu punktów, gdy Bartłomiej Kluth posłał piłkę poza boisko, a Paweł Halaba skończył przechodzącą po przyjęciu Korneliusza Banacha na drugą stronę (14:20). Taka przewaga uspokoiła grę Aluronu, który dołożył jeszcze asa (16:23)
i po chwili skończył seta (18:25).
Drugi set rozpoczął się od wysokiego prowadzenia Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która zagrała z kontry i postawiła skuteczny blok dający jej prowadzenie 5:2. Dopiero przy stanie 11:8 na blok nadziali się kolejno Bartłomiej Kluth i Adrian Staszewski i rywale zbliżyli się na jedno "oczko" (11:10). Kiedy Dominik Depowski posłał piłkę poza boisko, a zawodnicy ZAKSY popełnili błąd dotknięcia siatki, "Jurajscy Rycerze" wyszli na prowadzenie (12:13), które utracili, gdy punkt z zagrywki zdobył Krzysztof Rejno, a Patryk Niemiec posłał piłkę poza boisko. Rywale szybko wyrównali, punktując z zagrywki, której nie przyjął Korneliusz Banach (16:16) i do stanu 22:22 gra toczyła się punkt gza punkt. Kiedy Mateusz Malinowski przeszedł linię środkową, ZAKSA miała 23 punkt przy zagrywce wprowadzonego na boisko Davida Smitha, a po chwili mogła skończyć kontratak na piłkę setową, Niestety, więcej zimnej krwi w końcówce seta zachowali goście,
którzy skończyli kontrę (23:24), a po chwili piłkę setową w aut posłał Bartek Kluth, co dalo prowadzenie Aluronovi 0:2.;p>
Porażka w drugim secie chyba została w głowach gospodarzy, którzy szybko przegrywali 0:3 po punktowej zagrywce Marcina Kani i zablokowaniu Bartłomieja Klutha. W kolejnych akcjach również punktowali goście, którzy po ataku Bartłomieja Klutha poza boisko, prowadzili 1:8. ZAKSA odrobiła część strat (5:9), ale w kolejnych akcjach to "Jurajscy Rycerze" zdobywali punkty (7:15). Przy stanie 14:22 punkt zdobył Dominik Depowski, Grzesiu Bociek dwa razy posłał piłkę na aut, a Mateusz Zawalski zablokował Marcina Kanię i trener Igor Kolaković poprosił przy stanie 16:22 o czas. Po nim Dominik Depowski nie trafił w pole gry (16:23) i wszystko zmierzało do zakończenia seta i meczu, co też się stało, gdy Flavio zdobył 25 punkt.
Autor:Janusz Żuk
Aluron CMC Warta Zawiercie Malinowski, Cavanna, Niemiec, Flavio, Halaba, Muagututia, Żurek (L) oraz: Gjorgiew, Kania, Bociek
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kluth, Prokopczuk, Rejno, Zawalski, Staszewski, Depowski, Banach (L) oraz: Smith
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
B.Kluth
|
38% |
K.Rejno
|
25% |
M.Zawalski
|
19% |
|
|
|