Sezon 2021/2022
VII kolejka PlusLigi
Trefl Gdańsk vs. ZAKSA Kędzierzyn
(23:25, 20:25, 14:25)
Seria ZAKSY trwa
W kolejnym ósmym już meczu ligowym zespól Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle podtrzymał serię wygranych, tym razem wygrywając 3:0 z Treflem Gdańsk w wypełnionej z okazji Dnia Kaszubskiego "Ergo Arenie" na granicy Gdańska i Sopotu. W pierwszych dwóch setach oba zespoły grały w miarę równo, a o zwycięstwie ZAKSY decydowały końcówki. Trzeci set był już popisem naszego zespołu.
Pierwszego seta ZAKSA rozpoczęła od prowadzenia 2:7 po znakomitych zagrywkach Kamila Semeniuka, który najpierw zdobył punkt, a po chwili skończył kontratak z szóstej strefy, i to zmusiło Michała Winiarskiego do przerwy na żądanie. Po niej Trefl odrobił w jednym ustawieniu trzy punkty, kiedy to Olek Śliwka nie zahaczył o blok, a po chwili gospodarze zatrzymali kontrę Kamila Semeniuka. Kiedy Lukas Kampa na punkt zamienił zagrywkę, prowadzenie ZAKSY zmalało do jednego punktu (8:9). Po chwilki atak Kamila Semeniuka poza boisko pozwolił gospodarzom na wyrównanie (11:11), ale taki stan trwał bardzo krótko, bowiem blok na Bartłomieju Lipińskim dał naszemu zespołowi ponowne prowadzenie (12:14). Kiedy jednak Bartłomiej Lipiński wygrał kontratak, a Trefl znowu zbliżył się na punkt, Gheorghe Cretu poprosił o czas, po którym akcję skończył Kamil Semeniuk (17:19).
Nie był to jednak koniec emocji w tym secie, bowiem po zagrywce Pablo Crera, której nie przyjął Olek Śliwka, na tablicy pojawił się remis (19:19). Na szczęście dla nas 20 punkt zdobył Krzysztof Rejno, Kamil Semeniuk skończył długą akcję, w której atakował 5 razy!, i ZAKSA miała dwa punkty przewagi, którą wykorzystała , wygrywając 23:25 po zagrywce Lukasa Kampy w siatkę.
Również drugi set był wyrównany. Co prawda Trefl Gdańsk na początku prowadził 4:1 po znakomitych atakach Bartłomieja Lipińskiego i błędach ZAKSY, ale nasz zespół szybko wyrównał (7:7), gdy Łukasz Kaczmarek zdobył punkt z zagrywki, Krzysztof Rejno zapunktował, a Olek Śliwka wygrał przepychankę na siatce po znakomitej obronie Marcina Janusza. Gdy David Smith zdobył punkt z zagrywki, a Kamil Semeniuk wygrał piłkę przechodzącą, ZAKSA po raz pierwszy w tym secie zbudowała dwupunktowe prowadzenie (9:11), a Michał Winiarski poprosił o czas. Po nim Kamil Semeniuk trafił zagrywką Kewina Sasaka, co powiększyło prowadzenie ZAKSY do trzech "oczek", i taki stan trwał w zasadzie niemal do samego końca. Kiedy przy wyniku 18:20 Kamil Semeniuk posłał piłkę poza boisko, szkoleniowiec gości poprosił o czas, po którym trzy punkty zdobył Łukasz Kaczmarek przy zagrywce Tomasza Kalembki (20:24), a seta zakończył blok na Mateuszu Mice.
Set trzeci był już pojedynkiem "do jednej bramki". Do stanu 2:2 oba zespoły grały równo, ale od tego wyniku Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zaczęła budować prowadzenie, które po zagrywce Marcina Janusza wynosiło 5 punktów (5:10). Michał Winiarski poprosił o czas, po którym Trefl odrobił dwa punkty (7:10), ale za chwilę wszystko wróciło do poprzedniego stanu, bo wprowadzony za Kewina Sasaka Mariusz Wlazły pomylił się w ataku (7:12). Po punktowej zagrywce Kamila Semeniuka ZAKSA wygrywała siedmioma punktami (10:17) i szkoleniowiec Trefla jeszcze raz skorzystał z prawa do przerwy, ale nie zatrzymało to ZAKSY, która teraz grała już bez obciążeń. Blok, kontra i zagrywka to były elementy, którymi goście doprowadzili do zakończenia tego meczu, a ostatni punkt zdobył z zagrywki Olek Śliwka.
Autor:Janusz Żuk
Trefl Gdańsk Sasak, Kampa, Mordyl, Crer, Lipiński,Reichert, Olenderek(L) oraz: Wlazły, Kozub, Urbanowicz, Mika, Łaba
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Janusz, Smith, Rejno, Śliwka, Semeniuk, Shoji(L) oraz: Kluth, Kalembka
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
K.Rejno
|
25% |
M.Janusz
|
21% |
Ł.Kaczmarek
|
18% |
|
|
|