Sezon 2022/2023
XXIV kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Barkom Lwów
(30:28, 25:21, 25:16)
3 wygrane sety z Barkomem i 3 punkty ZAKSY
Mistrzowie Polski wygrali z Barkomem Każany Lwów, nie tracąc nawet seta, ale w pierwszej partii przez cały czas gonili rywala, którego przewaga wynosiła już siedem punktów. Po dojściu rywala zachowali jednak więcej zimnej krwi w grze na przewagi , a w kolejnych setach kontrolowali już wynik.
Pierwszą dwupunktową przewagę zdobył Barkom, kiedy rozgrywający zespołu ze Lwowa pokonał z zagrywki Bartosza Bednorza (1:3) i przez krótki czas Ukraińcy utrzymywali taki dystans. Kiedy jednak na blok atakującego Barkomu dwukrotnie nadział się Bartłomiej Kluth, a Artem Smoliar wygrał kontratak, prowadzenie gości wzrosło do pięciu "oczek", a Tuomas Sammelvuo poprosił o czas. W kolejnej akcji co prawda Bartosz Bednorz skończył atak z pipa na kontrze, ale po chwili został zablokowany, Olek Śliwka nie trafił "w pomarańczowe", a Bartosz Bednorz po raz drugi nie sprostał zagrywce gości i przewaga Barkomu wynosiła już siedem punktów (6:13). Sygnał do ataku dla ZAKSY dał David Smith, który zmniejszył dystans do rywala do czterech punktów (9:13) po swoich punktowych zagrywkach. As Bartłomieja Klutha pozwolił ZAKSIE odrobić kolejny punkt (11:14), a as Bartosza Bednorza po taśmie - jeszcze jeden (13:15).
Przy takim wyniku Barkom znowu "odskoczył", ale ZAKSA na szczęście nie straciła koncentracji i po dwóch punktowych zagrywkach Dmytro Pashytshy'ego i bloku na atakującym Barkomu wyrównała (18:18). Nie był to jednak koniec emocji, bowiem lwowianie znowu odskoczyli na dwa punkty, blokując Davida Smitha (18:20) i przez jakiś czas byli bliżej wygranej. Mistrzowie Polski doprowadzili do remisu po ataku Bartosza Bednorza (22:22) i wyszli na prowadzenie, gdy David Smith pokonał z zagrywki Juliusa Firkala (23:22). Pierwszą piłkę setową wywalczyli jednak goście, gdy Bartłomiej Kluth przestrzelił atak (23:24). ZAKSA obroniła trzy piłki setowe i po zagrywce Pashytshy'ego sama miała pierwszą piłkę setową. Goście podobnie jak ZAKSA obronili trzy piłki, ale dwa ostatnie ataki skończył David Smith i zakończył seta.
Drugiego seta również lepiej rozpoczęli goście, którzy po asie Juliusa Firkala wygrywali 2:4. ZAKSA tym razem szybko wyrównała i wyszła na jeden punkt prowadzenia po znakomitych obronach Bartłomieja Klutha i skutecznych kontratakach (5:4), ale Barkom wyrównał straty (6:6). Kiedy jednak bloku ZAKSY nie pokonał Artem Smolar, a Wasyl Tupczij posłał piłkę poza boisko, ZAKSA wygrywała 9:6., a po bloku na Firkalu 13:9. W kolejnych akcjach Barkom jednak zdobył 3 punkty pod rząd i zbliżył się na jeden punkt (13:12), a po chwili wyrównał (19:19), a nawet wyszedł na prowadzenie, blokując Bartłomieja Klutha (20:21). Na szczęście końcówkę lepiej rozegrali mistrzowie Polski, którzy przy zagrywce Adriana Staszewskiego skończyli seta (25:21).
Trzeci set tylko do stanu 2:2 był równy. Dwie kontry kapitana ZAKSY po znakomitych blokach pasywnych i kolejne punkty przy zagrywkach Dmytro Pashytshy'ego pozwoliły ZAKSIE wygrywać czterema punktami (8:4). Barkom zbliżył się na punkt (10:9), ale za chwilę ZAKSA znowu wróciła do czteropunktowej przewagi (14:10), którą powiększała, znakomicie wyprowadzając kontry. Seta zakończyła, gdy najpierw Wasyl Tupczij, a potem Julius Firkal nadziali się na blok ZAKSY (25:16).
Autor:Janusz Żuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kluth, Janusz, Smith, Pashytshyy, Bednorz, Śliwka, Shoji (L) oraz: Żaliński, Staszewski
Barkom Każany Lwów:Tupczij, Yenipazar, Smolar, Szczurow, Kvalen, Firkal, Kanajew (L) oraz: Żukow (L), Mazenko, Szewczenko, Hołowen, Kuczer
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
D. Pashytshyy
|
31% |
A. Śliwka
|
24% |
M.Janusz
|
14% |
|
|
|