Sezon 2023/2024
I kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Skra Bełchatów
(25:20, 25:19, 22:25, 25:20)
Kapitan zakończył sprawę
W pierwszym meczu otwierającym nowy sezon PlusLigi wicemistrzowie Polski podejmowali Skrę Bełchatów i po dwóch łatwo wygranych setach w kolejnych spotkali się z oporem gości, którzy nie pogodzili się z łatwą przegraną. Na szczęście w końcówce wyrównanego czwartego seta sprawy w swoje ręce wziął kapitan ZAKSY i zakończył mecz z pola zagrywki, posyłając dwa asy.
Pierwszy set tylko do stanu 4:4 toczył się na remis. Kiedy jednak Łukasz Kaczmarek skończył długą wymianę, a w kolejnej akcji Olek Śliwka zdobył punkt z kontry, ZAKSA prowadziła dwoma "oczkami" (6:4), a po chwili trzema, gdy na blok nadział się Bartłomiej Lipiński. Taką przewagę nasz zespół utrzymywał przez większą część meczu Przy stanie 18:16 na blok nadział się reprezentant Rumunii Adrian Aciobanitej, po chwili posłał piłkę bez bloku na aut i prowadzenie ZAKSY wzrosło do czterech, a za moment do pięciu punktów, gdy Olek Śliwka na punkt zamienił kontratak. Ostatecznie nasz zespół wygrał inauguracyjnego seta 25:20.
Również drugi set toczył się pod dyktando gospodarzy, którzy szybko zbudowali najpierw dwu, a potem nawet ośmiopunktową przewagę (14:6). ZAKSA znakomicie grała blokiem i w polu zagrywki, a ponieważ w zespole gości zupełnie nie funkcjonował atak z prawego skrzydła, zadanie naszego zespołu było łatwiejsze. Cały set toczył się więc pod dyktando naszego zespołu, który ostatecznie wygrał 25:19. W secie tym na boisku pojawił się też Daniel Chitigoi, który zdobył pierwsze punkty w lidze.
I jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, w secie trzecim przebudzili się goście, którzy rozpoczęli tę partię od prowadzenia 0:4 po zagrywkach Mateusza Poręby. Co prawda ZAKSA dość szybko wyrównała przy zagrywkach swego kapitana (9:9), znowu stawiając blok, a po chwili wyszła na prowadzenie po dwóch atakach z szóstej strefy Olka Śliwki (11:9). Bełchatowianie tym razem nie dali naszym zawodnikom zdominować się i wyrównali, stawiając blok (11:11), i od tego momentu toczyła się gra wokół remisu, z tym że to goście byli o jeden, a czasami nawet o dwa punkty lepsi. Wszystko rozstrzygnęło się jednak w końcówce, kiedy dwa asy posłał Adrian Aciobanitej, dając Skrze piłę meczową (21:24). ZAKSIE udało się obronić jednego setbola, ale w kolejnej akcji Skra zdobyła punkt i wygrała seta 22:25.
Podbudowani tą wygraną goście przystąpili do ataku i przez długi czas w czwartym secie na tablicy utrzymywał się wynik remisowy. Dopiero przy stanie 11:11 ZAKSA zdobyła dwa "oczka" przewagi, ale po kilku akcjach straciła ją, gdy Adrian Aciobanitej na punkt dla swego zespołu zamienił długą akcję, i znowu rozpoczęła się walka. Przy stanie 19:19 Olek Śliwka wygrał kontrę, Adrian Aciobanitej pomylił się w ataku i nasz zespół miał dwupunktowe prowadzenie 21:19, a Andrea Gardini poprosił o czas. Kolejne akcje były już autorstwa kapitana niebiesko-biało-czerwonych, który najpierw trudną piłką sytuacyjną na prawym skrzydle kiwnął w środek boiska, a potem stając w polu zagrywki , posłał asa (23:20). Piłkę meczową wywalczył dla ZAKSY Łukasz Kaczmarek (24:20), a mecz zakończył znowu Olek, posyłając kolejnego asa.
Autor:Janusz Żuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Janusz, Smith, Takvam, Bednorz, Śliwka, Shoji(L) oraz: Kluth, Stępień, Chitigoi
PGE GiEK Skra Bełchatów: Konarski, Łomacz, Poręba, Lemański, Lipiński, Aciobanitei, Diaz L) oraz: Nowak, Rybicki i Derouillon
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
A.Śliwka
|
27% |
Ł. Kaczmarek
|
23% |
E.Shoji
|
13% |
B.Bednorz
|
13% |
|
|
|