Sezon 2023/2024
XI kolejka PlusLigi
Trefl Gdańsk vs. ZAKSA Kędzierzyn
(25:20, 25:20, 25:21)
Osłabiona ZAKSA za słaba dla Trefla
Grająca w bardzo okrojonym składzie Grupa Azoty ZAKSA Kedzierzyn-Koźle nie sprostała dziś dobrze grajacemu zespołowi Trefla Gdańsk, który przez trzy sety kontrolował przebieg meczu, znakomicie wykorzystujac problemy rywala w przyjęciu i w ataku.
Kędzierzynianie przystąpili do tego meczu w mocno okrojonym składzie, bowiem do nieobecnych w poprzednich meczach doszedł Łukasz Kaczmarek, tak więc na ataku zagrał powracający po kontuzji Bartłomiej Kluth, a przyjęcie uzupełnił tak jak poprzednio grający na co dzień w drugoligowych rezerwach ZAKSY Krzysztof Zapłacki. Jedyną dobrą wiadomością płynącą ze sztabu medycznego był występ w jednym secie Marcina Janusza.
Pierwszy set rozpoczął się od bloku na atakującym naszego zespołu, po czym ZAKSA również zagrała blokiem i prowadziła 1:2. Kiedy jednak punkt zdobył Kewin Sasak, a po chwili skończył kontratak, Trefl Gdańsk wygrywał 4:2. ZAKSA wyrównała po ataku atakującego Trefla poza boisko (5:5), ale nie utrzymała takiego stanu, bowiem po chwili ten sam zawodnik "ustrzelił" z zagrywki Krzysztofa Zapłackego, a za moment zdobył kolejny punkt z zagrywki i jego zespół wygrywał trzema punktami (8:5). Atak Bartłomieja Klutha i kontra Olka Śliwki pozwoliły ZAKSIE zbliżyć się na punkt (8:7), a po chwili wyrównać, gdy punkt zdobył Krzysztof Zapłacki (10:10). Trefl jeszcze raz "uciekł" ZAKSIE (13:11), która jeszcze raz go "dogoniła" po punktowej zagrywce Andreasa Takvama (13:13). Do stanu 16:16 oba zespoły grały punkt za punkt, ale kiedy Andreas Takvam zdobył punkt z piłki przechodzącej przy zagrywce Olka Śliwki, a Bartłomiej Kluth
na punkt zamienił kontratak, ZAKSA miała dwa punkty przewagi (16:18). Po czasie dla szkoleniowca gospodarzy Trefl szybko wyrównał po punktach Kewina Sasaka (17:17) i od stanu 18:18 rozpoczął finisz, świetnie stawiając blok. Seta zakończył atakujący gospodarzy (25:20).
Drugiego seta gospodarze rozpoczęli od prowadzenia 6:0, dwukrotnie blokując Bartłomieja Klutha. Dwa błędy Krzysztofa Zapłackiego powiększyły przewagę Trefla do ośmiu "oczek" (13:5). W tym momencie nasz zespół przystąpił do odrabiania strat i blokując kilka razy atakującego rywali, zmniejszył dystans do rywali do dwóch punktów (16:14). Niestety, w kolejnych akcjach trzy punkty zdobył Kewin Sasak i Trefl miał znowu pięć punktów więcej od ZAKSY (19:14) i przewagę tę utrzymał do końca (25:20).
Również w trzecim secie Trefl Gdańsk szybko wyszedł na prowadzenie 4:1, gdy Bartłomiej Kluth zaatakował w antenkę, a Olek Śliwka nadział się na blok gospodarzy. ZAKSA dobrze zareagowała i po chwili zmniejszyła dystans do jednego "oczka" (8:7) i przez jakiś czas utrzymywała taki stan (11:10). Trefl Gdańsk znowu jednak odskoczył wygrywając kontrataki (14:10) i przez długi czas kontrolował wynik, ale i tym razem ZAKSA po zagrywce Radka Gila i kontrataku Olka Śliwki zbliżyła się na jeden punkt (18:17). Zablokowany atak Bartłomieja Klutha, punktowa zagrywka Franchi Martineza pozwoliły odskoczyć Treflowi (21:17), ale tym razem ZAKSA nie pozwoliła na więcj i po asie Bartłomieja Klutha zmniejszyła dystans do dwóch punktów (21:19). W kolejnych akcjach kontrę wygrał, niestety, Kewin Sasak, Jordan Zaleszczyk posłał asa i gospodarze wrócili do większego prowadzenia (23:19), które utrzymali do końca (25:21).
Autor:Janusz Żuk
Trefl Gdańsk: Sasak, Droszyński, Niemiec, Zaleszczyk, Martinez, Sawicki, Koykka (L) oraz: Czerwiński, Nasewicz. Kampa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kluth, Janusz, Pashytshyy, Takvam, Zapłacki, Śliwka, Shoji (L) oraz: Gil, Banach, Wiltenburg
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
E.Shoji
|
50% |
K.Zapłacki
|
22% |
M.Janusz
|
11% |
|
|
|