Sezon 2023/2024
XV kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Jastrzębski Węgiel
(25:23, 22:25, 22:25, 24:26)
Jastrzębie lepsze w koncówkach
Niewiele zabrakło, aby po emocjonującym meczu ZAKSA mogła cieszyć się z tak poptrzebnych punktów, ale w decydujących momentach zabrakło naszym zawodnikom pewności, i to mistrzowie Polski wywieźli z Kędzierzyna-Koźla pełną pulę, pozostajac liderem na półmetku rozgrywek. Nam pozostało czekanie na powrót do zdrowia podstawowych zawodników i na wygrane z czołowką tabeli.
Pierwszego seta seta od zagrywki rozpoczął Dmytro Pashytshyy, Bartosz Bednorz zatrzymał blokiem Jeana Patry i ZAKSA wyszła na prowadzenie. Kiedy Tomasz Fornal przestrzelił atak, a po chwili sędzia odgwizdał jastrzębianom błąd czterech odbić, ZAKSA wygrywała 4:2, a po chwili 8:4 po kolejnym błędzie gości. Jastrzębianie zmniejszyli straty do jednego punktu po zagrywce Norberta Hubera i ataku Łukasza Kaczmarka w siatkę, ale ZAKSA szybko naprawiła błędy i znowu prowadziła trzema punktami, gdy przy zagrywce Łukasza Kaczmarka Dmytro Pashytshyy skończył piłkę przechodzącą. Jastrzębianie w końcówce doszli ZAKSĘ przy zagrywce Jurija Gladyra (20:19), ale as Łukasza Kaczmarka załatwił sprawę i nasz zespół znowu miał trzy punkty przewagi (22:19), którą mimo pogoni rywala utrzymał do końca seta.
Również w drugim secie pierwszy punkt zdobyła ZAKSA i do stanu 7:6 prowadziła jednym punktem. Przy zagrywce Jurija Gladyra Bartosz Bednorz nie trafił w pole, kontrę na punkt zamienił atakujący gości, a Ben Toniutti plasował w wolne pole i na prowadzenie 7:9 wyszli jastrzębianie. ZAKSA odrobiła jeden punkt po videoweryfikacji, kiedy okazało się, że Norbert Huber nie trafił w boisko, ale szybko straciła dwa "oczka" po własnych błędach (9:13). Kiedy w polu zagrywki stanął Daniel Chitigoi, a goście zaczęli popełniać błędy, ZAKSA wyrównała (15:15, a po chwili wyszła na prowadzenie (20:19). Wystarczyły jednak dwie kontry Norbera Hubera, aby sytuacja się odwróciła (20:22). Dwa punkty przewagi wystarczyły rywalom, aby zakończyć seta wygraną (22:25).
W trzecim secie pierwszy punkt zdobyli goście i do stanu 4:5 prowadzili tym jednym punktem. Kiedy na blok nadział się Bartosz Bednorz, przewaga Jastrzębia wzrosła do dwóch punktów. ZAKSA wyrównała po ataku Jeana Patry na aut, ale Jastrzębie szybko odrobiła starty i zbudowało przewagę po zagrywkach Jurija Gladyra (7:11). ZAKSA powtórnie doprowadziła do wyrównania (15:15), kiedy Jurij Gladyr nadział się na blok ZAKSY, a Bartosz Bednorz dobył punkt z zagrywki i do stanu 21:21 gra toczyła się punkt za punkt. Przy takim stanie kędzierzynianie zaczęli popełniać błędy (21:24) i chociaż obronili pierwszą piłkę setową, w kolejnej byli już bezradni. (22:25).
Czwarty set rozpoczął się od prowadzenia mistrzów Polski 1:4, ale ZAKSA odrobila większość strat i po ataku Rafała Szymury na aut zbliżyła się na jeden punkt (6:7). Taka przewaga gości utrzymywała się przez większą część seta . Przy stanie 19:20, nasz zespół dotknął siatki, po chwili asa posłał Jean Patry i mistrzowie Polski wygrywali 19:22. Nie był to jednak koniec emocji, bo przy zagrywce Daniela Chitigoia kontratak skończył Bartosz Bednorz i ZAKSA miała tylko punkt straty (21:22), a po chwili na tablicy wyników pojawił się remis (23:23). Pierwszą piłkę meczową nasz zespół obronił (24:24), ale kolejne dwie wygrali jastrzębianie i zakończyli mecz zwycięstwem 1:3.
Autor:Janusz Żuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Janusz, Pashytshyy, Takvam, Bednorz, Chitigoi, Shoji (L) oraz: Banach, Kluth
Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (L) oraz: Skruders, Sclater
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
Ł. Kaczmarek
|
25% |
D.Chitigoi
|
21% |
B.Bednorz
|
17% |
|
|
|