Sezon 2023/2024
XX kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Resovia Rzeszów
(17:25, 21:25, 24:26)
Zdziesiątkowana ZAKSA postawiła się Resovii
Do licznych kontuzji w zespole Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle doszła infekcja czołowych zawodników, tak więc w niedzielnym meczu przeciwko Asseco Resovii Rzeszów Adam Swaczyna do składu meczowego oprócz Krzysztofa Zapłackiego musiał wystawić Tomasza Gawrona, libero ZAKSY Strzelce Opolskie, oraz Justina Ziółkowskiego, który na co dzień pracuje z zespołem jako asystent trenera przygotowania fizycznego. Jakby tego było mało, w czasie meczu kontuzji nabawił się Dmytro Pashytshyy.
Pierwszego seta Resovia rozpoczęła od prowadzenia 0:2 po dwóch udanych zagrywkach Yacine Luatiego i powiększyła je do 1:6, kiedy w polu serwisowym stanął Karol Kłos, a punkty zdobył Stephen Boyer. Po względnej równowadze w kolejnych akcjach, kiedy najpierw kilka punktów zdobyła Resovia, a potem ZAKSA (9:14), od stanu 11:17 na parkiecie dominowali goście, którzy szybko "uciekli" na dziesięć punktów. Pojedyncze ataku naszego zespołu nie mogły już odwrócić wyniku, więc po bloku na Bartłomieju Klucie, Resovia miała piłkę setową (15:24). ZAKSA dwa razy obroniła setbola, ale błąd zagrywki zakończył tego seta (17:25).
Znacznie lepiej ZAKSA rozpoczęła drugą partię, bo przy zagrywce Krzysztofa Zapłackiego punkt zdobył Andreas Takwam, po chwili celnym uderzeniem popisał się Justin Ziółkowski i nasz zespół prowadził 2:0, a po asie Bartłomieja Klutha 5:2. Czas dla szkoleniowca gości niczego nie zmienił, bowiem ZAKSA dołożyła jeszcze dwa punkty i wygrywała 7:2. Niestety, od tego wyniku siatkarze Resovii wzmocnili zagrywkę i postawili blok, z którym nie umiał poradzić sobie Bartłomiej Kluth i szybko na tablicy wyników pojawił się remis (10:10). Właściwie do wyniku 17:17 oba zespoły grały punkt za punkt. W ZAKSIE zaczął punktować Krzysztof Zapłacki, dobrze grał Justin Ziółkowski i na tablicy wyników utrzymywał się remis. Jednak od stanu 17:17 Resovia przyśpieszyła. Karol Kłos skończył piłkę przechodząca, asa posłał Yacine Luati, a Bartosz Kluth dograł piłkę na drugą stronę, a po chwili uderzył w taśmę i goście wygrywali 17:21. Tak zbudowanej przewagi zespół Resovi nie wypuścił już z dłoni i wygrał seta 21:25.
Trzeci set był również wyrównany. Najpierw 1:2 wygrywała Resovia, potem 5:4 ZAKSA, która wyszła na trzypunktowe prowadzenie po zagrywce Krzysztofa Zapłackiego (10:7). Resovia wyrównała (12:12) po asie Jakuba Buckiego i bloku na atakującym ZAKSY, ale nasz zespół znowu "odskoczył" (15:13). Właściwie do końca seta i meczu ZAKSA dzielnie walczyła, chociaż od stanu 19:21 po zagrywce Stephena Boyer dwa punkty przewagi mieli przyjezdni. Pierwszą piłkę meczową udało się obronić, ale przy drugiej na blok nadział się Bartłomiej Kluth i set skończył się wynikiem 24:26, a mecz 0:3.
Autor:Janusz Żuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kluth, Janusz, Pashytskyy, Smith, Zapłacki, Chitigoi, Shoji (L) oraz: Biernat, Ziółkowski, Gawron, Takvam
Asseco Resovia Rzeszów: Boyer, Kozub, Kłos, Mordyl, Louati, DeFalco, Potera(L) oraz: Lewandowski , Wróbel
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
J.Ziółkowski
|
21% |
E.Shoji
|
18% |
K.Zapłacki
|
15% |
|
|
|