Utrudnili sobie awans do fazy play-off siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy gładko przegrali bardz ważny mecz z Bogdanką LUK Lublin i tym samym nie wykorzystali porażki AZS-u Olsztyn we wczorajszym meczu. Jednak na pięć kolejek przed końcem rundy zasadniczej nasz zespół nadal pozostaje na siódmym miejscu i wciąż ma szansę na pozostanie w "ósemce".

Pierwszy punkt w tym meczu zdobył Dawid Smith, ale w kolejnych akcjach Bartłomiej Kluth najpierw przestrzelił atak na kontrze, a w kolejnej został zablokowany i gospodarze dotrzymywali kroku ZAKSIE, a kiedy Bartłomiej Kluth po raz kolejny nadział się na blok Alexandra Ferreiry, Mateusz Malinowski na punkt zamienił kontrę, a Andreas Takvam nie trafił w "pomarańczowe" w jednym ustawieniu rywale zbudowali trzypunktową przewagę (10:7), które pwiększyli po raz kolejny blokując atakującego ZAKSY (12:8). Kolejne błędy naszych zawodników i znakomita gra lublinian w polu zagrywki sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się rezultat 22:13. Pojawienie się Łukasza Kaczmarka na boisku nie mogło zmienić już sytuacji. ZAKSA przegrała 25:16 po autowej zagrywce Daniela Chitigoi.

W drugim secie dwupunktowe prowadzenie Bogdanka uzyskała wcześniej, bo po punktowej zagrywce Alexandra Ferreiry (16:4), ale tym razem ZAKSA wyrównała, gdy ten zawodnik nie trafił w boisko, a po chwili punkt zdobył Łukasz Kaczmarek. Gdy asa zdobył Dawid Smith, ZAKSA miała punkt przewagi (10:11), a po chwili dwa po szczelnym bloku Marcina Janusza i Andreasa Takvama (12:14). Gospodarze szybko odrobili starty (16:16), ale tym razem ZAKSA znowu "odskoczyła", blokując Alexandra Ferreirę i zdobywając punkt bezpośrednio z zagrywki (16:18). Seria Mateusza Malinowskiego pozwoliła gospodarzom na wyrównanie (19:19) i rozpoczęła się gra "w zwarciu", które lepiej wytrzymali siatkarze Bogdanki. Wszystko zaczęło się od ataku Łukasza Kaczmarka, w którym według decyzji sędziów, piłka wychodząc poza boisko, otarła się o ciało zawodnika (22:21). 23 punkt zdobył Tobias Brand na kontrze, piłkę setową przyniósł blok na Bartoszu Bednorzu, a blok na Łukaszu Kaczmarku zakończył seta.

Również w trzecim secie gospodarze szybko zbudowali przewagę (7:4), ale ZAKSA zareagowała blokiem i wyrównała (7:7). Był to właściwie jedyny zrywa naszego zespołu, bo rzy stanie 8:8 lubinianie znowu "odskoczyli" na dwa punkty , które powiększyli do trzech "oczek" (12:9) i uzyskawszy taką przewagę, kontrolowali wynik do końca seta, którego wygrali 25:21.

Autor:Janusz Żuk

Bogdanka LUK Lublin: Malinowski, Komenda, Nowakowski, Kania, Brand, Ferreira, Tales (L) oraz: Nowosielski, Schulz
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kluth, Janusz, Smith, Takvam, Bednorz, Chitigoi, Shoji (L) oraz: Kaczmarek, Szymański, Śliwka, Paszycki