Sezon 2023/2024
XXX kolejka PlusLigi
Jastrzębski W. vs. ZAKSA Kędzierzyn
(25:21, 20:25, 25:13, 25:19)
Jednak "nie być"
I stało się to, co wisiało w powietrzu od kilku kolejek. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała mecz ostatniej kolejki rundy zasadniczej z Jastrzębskim Węglem i po raz pierwszy w historii klubu nie zagra w tym sezonie o medale PlusLigi. Kończy się dla nas sezon, w którym splot negatywnych wydarzeń przełożył się na najgorszy wynik w historii.
Pierwszy set rozpoczął się od gry punkt za punkt (5:5), po którym na trzy punkty prowadzenia wyszli gospodarze, blokując Łukasza Kaczmarka i Olka Śliwkę oraz wykorzystując przyjęcie ZAKSY na druga stronę (8:5). Po czasie dla Adama Swaczyny jastrzębianie skończyli dwie kontry i prowadzili już pięcioma punktami (10:5). W tej sytuacji ZAKSA przystąpiła do odrabiania strat i po punktowej zagrywce Bartosza Bednorza oraz bloku na Rafale Szymurze wyrównała (14:14). Niestety, kędzierzynianie nie potrafili utrzymać równego poziomu swojej gry, dlatego kolejne kontry gospodarzy przyniosły im prowadzenie (17:14), które powiększyli do pięciu "oczek" (20:15), broniąc ataki ZAKSY i wyprowadzając skuteczne kontry. Kędzierzynianie jeszcze raz zmniejszyli prowadzenie Jastrzębskiego Węgla , kiedy Norbert Huber posłał piłkę na aut, a Bartłomiej Kluth skończył kontratak (21:19), ale w końcówce przy zagrywce Norberta Hubera gospodarze
"odskoczyli" i zakończyli seta, kiedy Tomasz Fornal skończył atak z drugiej linii (25:21).
Drugi set zaczął się znakomicie dla ZAKSY, która po bloku na atakującym gospodarzy i punktowej zagrywce kapitana ZAKSY wygrywała 0:2, a po kolejnym bloku na Jean Patry 2:6. Kiedy zablokowany został z piłki sytuacyjnej Olek Śliwka, a po chwili taki sam los spotkał Dmytro Pashytshyego, jastrzębianie zbliżyli się na trzy punkty, ale ZAKSA szybko odbudowała prowadzenie (7:12). Przy wyniku 10:16 na zagrywce stanął Jurij Gladyr i jastrzębianie odrobili trzy punkty (13:16), ale w kolejnych akcjach na parkiecie nadal dominowała ZAKSA, która bardzo dobrze grała blokiem i wygrała seta 20:25, mając w całym secie 8 bloków punktowych.
Niestety, w kolejnej partii nasz zespół nie utrzymał takiego poziomu gry, więc po dwóch blokach na Bartłomieju Klucie i kontrataku Norberta Hubera jastrzębianie wygrywali 6:2. Na nic zdała się przerwa, o którą poprosił Adam Swaczyna, bo po bloku Norbeta Hubera na Olku Śliwce i punktowej zagrywce Tomasza Fornala gospodarze wygrywali 11:4, a po chwili 15:8 po asie Rafała Szymury. Mimo ambitnych prób nasz zespół nie był w stanie sprzeciwić się Jastrzębskiemu Węglowi, który wygrał seta 25:13.
W secie czwartym dominacja gospodarzy trwała nadal i chociaż początkowo na tablicy częściej widzieliśmy remis, to Jastrzębski Węgiel nadawał ton grze. Od stanu 7:7 gospodarze zaczęli budować przewagę, prowadząc po dwóch błędach Bartłomieja Klutha 9:7, a po chwili 12:9 po dwóch blokach Norberta Hubera. Kiedy Norbert Huber dołożył asa, przewaga jastrzębian wynosiła pięć punktów (15:10), a po zagrywce Jurija Gladyra było (20:16). Takiej przewagi Jastrzębski Węgiel już nie oddał, więc set zakończył się wynikiem 25:19, a mecz 3:1.
Autor:Janusz Żuk
Jastrzębski Węgiel:Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (L) oraz: Sclater, Macionczyk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Janusz, Smith, Pashytskyy, Bednorz, Śliwka, Banach (L) oraz: Kluth, Takvam, Szymański, Chitigoi
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
E.Shoji
|
38% |
B.Bednorz
|
25% |
D.Chitigoi
|
17% |
|
|
|