Sezon 2024/2025
XVIII kolejka PlusLigi
ZAKSA vs. Olsztyn
(25:16, 26:24, 25:16)
Po zaległym spotkaniu ZAKSA wraca na 4. miejsce
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała zaległe spotkanie XVIII kolejki z Indykpolem AZS-em Olsztyn i powraca na czwarte miejsce w tabeli na cztery kolejki przed końcem rundy zasadniczej i od teraz do końca będzie toczyć korespondencyjny pojedynek z Bogdanką LUK Lublin. W dzisiejszym meczu, w którym po raz pierwszy od dawna Andrea Giani miał do dyspozycji wszystkich 14 zawodników wygrana ZAKSY tylko w końcówce drugiego seta decydowała się w grze na przewagi. W pozostałych partiach nasz zespół rządził na parkiecie.
ZAKSA zablokowała AZS
W pierwszym secie ZAKSA szybko wyszła na prowadzenie 3:0 po bloku na Janie Hadravie i kontrataku Rafała Szymury, ale goście zmniejszyli przewagę, blokując Bartosza Kurka. Dwa ataki ZAKSY z szóstej strefy pozwoliły naszemu zespołowi na odzyskanie i powiększenie prowadzenia, które po wygranych kontratakach Bartosza Kurka wynosiło sześć punktów (11:5). Nie zmienił tego czas dla Daniela Plińskiego, bowiem ZAKSA kontrolowała wynik, stawiając blok na lewej stronie siatki, gdzie przez ręce blokujących nie mógł przebić się ani Manuel Armoa, ani Niko Szerszeń, ani wprowadzony na zmianę Mateusz Janikowski. Set zakończył się więc wysoką wygraną ZAKSY 25:16.
Wygrana końcówka
Drugiego seta do stanu 4:4 oba zespoły grały równo, ale atak Bartosza Kurka i kontratak Igora Grobelnego dały dwupunktowe prowadzenie ZAKSIE, które nasz zespół stracił po udanej kontrze Manuela Armoy (7:7). Od tego wyniku ZAKSA zaczęła powtórnie budować przewagę, najpierw przy zagrywce Marcina Janusza , a po chwili Igora Grobelnego (13:9). Kiedy na blok Mateusza Rećki nadział się z lewej strony atakujący AZS-u, ZAKSA miała cztery punkty prowadzenia i Daniel Pliński poprosił o czas. Niestety, w końcówce AZS odrobił straty i przy zagrywce Niko Szerszenia wyrównał, gdy najpierw ten sam zawodnik skończył kontrę z szóstej strefy, a w kolejnej akcji Igor Grobelny posłał piłkę poza boisko (24:24). Na szczęście 25 punkt podarował ZAKSIE Mateusz Janikowski, posyłając piłkę bez bloku na aut, a 26 wywalczył Bartosz Kurek, kończąc piłkę sytuacyjną.
Dominacja ZAKSY w 3. secie
Trzeciego seta ZAKSA rozpoczęła również od prowadzenia 3:1 po asie Bartosza Kurka, ale tym razem przez długi czas Olsztyn nie tracił dystansu do naszego zespołu (8:7). Kiedy jednak w polu zagrywki stanął Karol Urbanowicz, Bartosz Kurek zablokował Kamila Szymenderę, za chwilę Mateusz Poręba zatrzymał atak Jana Hadravy, i ZAKSA odskoczyła na siedem punktów (14:7), a po bloku Mateusza Rećki i asie Mateusza Poręby na osiem "oczek". W końcówce przy zagrywce Karola Urbanowicza nasz zespół jeszcze raz powiększył prowadzenie i wygrał 25:15 po zagrywce Pawła Cieślika w siatkę.
Autor:Janusz Żuk
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kurek, Janusz, Takvam, Poręba, Szymura, Grobelny, Shoji (L) oraz: Rećko, Kubicki, Urbanowicz
Indykpol AZS Olsztyn: Hadrava, Tervaportti, Jakubiszak, Siwczyk, Armoa, Szerszeń, Hawryluk (L) oraz: Szymendera, Janikowski, Cieślik, Gąsior
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
B.Kurek
|
31% |
M.Janusz
|
21% |
R.Szymura
|
17% |
|
|
|