Sezon 2025/2026
II kolejka PlusLigi
Bogdanka Lublin vs. ZAKSA Kędzierzyn
(21:25, 25:23, 25:20, 23:25, 15:10)
Jeden punkt w meczu z mistrzem Polski
Cenny jeden punkt przywiozą z hali "Globus" w Lublinie siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle po dobrym, pełnym walki meczu, i chociaż w sporcie zawsze gra się o zwycięstwo, kibice mogą być zadowoleni z postawy naszego zespołu, który zmusił mistrzów Polski do ogromnego wysiłku i pokazał kawał znakomitej siatkówki.
Koncert ZAKSY na inaugurację
Pierwszego seta ZAKSA rozpoczęła znakomicie od prowadzenia 0:3 po zagrywkach Karola Urbanowicza i przez dłuższy czas prowadziła kilkoma punktami. Kiedy jednak w polu zagrywki stanął Fynnian Mc Carthy, gospodarze zdobyli pięć punktów pod rząd i wyszli na jednopunktowe prowadzenie (10:9). ZAKSA szybko przełamała rywala po ataku Rafała Szymury, który skończył kontratak po obronie Wilfredo Leona, ale i tym razem gospodarze, blokując Karola Urbanowicza, wyszli na jednopunktowe prowadzenie (13:12). Nasz zespół szybko zareagował i kiedy Jackson Young przeszedł linię 3 m. po ataku z szóstej strefy, ZAKSA wygrywała 13:15, a po ataku Kewina Sasaka poza boisko 16:19. Taka przewaga ZAKSY utrzymała się już do końca, więc set zakończył się wynikiem 21:25 po błędzie zagrywki Mateusza Malinowskiego.
Skuteczny finisz Bogdanki
Drugiego seta do stanu 6:6 oba zespoły grały na styku, ale blok Kamila Rychlickiego na Wilfredo Leonie i atak tego zawodnika poza boisko oraz kontra atakującego ZAKSY dały naszemu zespołowi trzy punkty prowadzenia (6:9). Po kolejnym asie Fynniana Mc Carthy'ego rywale zmniejszyli dystans do ZAKSY, ale nasz zespół znowu "odskoczył", kiedy gospodarze najpierw dotknęli siatki, a w kolejnej akcji kontrę wygrał Igor Grobelny (10:14). Do stanu 18:19 wygrywała ZAKSA, ale blok na Kamilu Szymurze przy zagrywce Wilfredo Leona pozwolił Bogdance wyjść na prowadzenie (21:20), które gospodarze powiększyli, zatrzymując atak Igora Grobelnego (23:21). Punkt zdobyty przez Mateusza Rećkę dał nadzieję na wyrównanie, ale kolejny blok na Rafale Szymurze przyniósł setbola mistrzom Polski, którego na wygraną w secie zamienił Wilfredo Leon (25:23).
Lepsza końcówka mistrzów Polski
Trzeci set do stanu 8:8 toczył się w zasadzie przy niewielkim prowadzeniu ZAKSY . Dopiero przy stanie 17:17 Bogdanka zdobyła trzy punkty, wygrywając kontrataki (20:17) i tej przewagi nie oddala już do końca, kiedy ostatni punkt zdobył Kevin Sasak (25:20).
Udany finisz ZAKSY po tie-break
W czwartym secie tylko do stanu 2:2 trwała równowaga. Atak Igora Grobelnego poza boisko i as Marcina Komendy dały dwa punkty przewagi Bogdance (4:2). Dwa skończone ataki niezwykle skutecznego Kamila Rychlickiego pozwoliły naszemu zespołowi doprowadzić do remisu (9:9), ale Bogdanka szybko wróciła do dwupunktowego prowadzenia (12:10). Po punktowej zagrywce Rafała Szymury, której nie przyjął libero Bogdanki, ZAKSA znowu wyrównała (12:12) i taki stan powtarzał się co chwilę. Rywale "odskakiwali" na punkt, a nasz zespół "dochodził" rywala. Jednak w końcówce role się odwróciły. Piłkę setową zdobył dla ZAKSY Kamil Rychlicki po obronie ataku Wilfredo Leona przy agrywce Karola Urbanowicza, a seta zakończył właśnie Karol Urbanowicz, posyłając asa. Ambitna gra ZAKSY przyniosła efekt i niespodziewanie o zwycięstwie miał zadecydować piąty set.
Tie-break dla mistrzów Polski
Piąty set lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy szybko uzyskali kilkupunktowe prowadzenie (5:2), znakomicie grając blokiem. Na niewiele zdały się przerwy brane przesz szkoleniowca ZAKSY, bo po asie Aleksa Grozdanowa Bogdanka wygrywała 8:3. ZAKSA próbowała nawiązać walkę i zmniejszyć dystans do rywala i nawet to się udawało, gdy Rafał Szymura "ustrzelił" Hossa Thalesa, a po chwili na blok nadział Wilfredo Leon (11:8), ale przy zagrywce Fynniana Mc Carthy'ego Wilfredo Leon skończył piłkę przechodzącą i powiększył prowadzenie swojego zespołu do pięciu punktów (13:8). Atak Aleksa Grozdanowa zakończył te partię i mecz.
Autor:Janusz Żuk
Bogdanka LUK Lublin: Sasak, Komenda Grozdanov, Mc.Carthy, Leon, Henno, Thales (L) oraz: Malinowski, Young, Wachnik
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Rychlicki, Isaacson, Urbanowicz, Jakubiszak, Szymura, Grobelny, Czunkiewicz (L) oraz: Rećko, Krawiecki, Szymański
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
|