Ćwierćfinał
Puchar Polski 2016
ZAKSA Kędzierzyn vs. Jastrzębski Węgiel
(25:12; 25:17, 25:15)
Składy:
ZAKSA: Konarski, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Tillie, Deroo, Zatorski (L)
Jastrzębski W. : Muzaj, Masny, Sobala, Boruch, De Rocco, Szafranowicz, Popiwczak (L) oraz: Gil, Lankvelt, Hain, Mihułka (L)
Nie mieli żadnych problemów z awansem do półfinałów Pucharu Polski siatkarze ZAKSY, którzy potrzebowali zaledwie 90 minut, aby pokonać zespół Jastrzębskiego Węgla, i dominując na parkiecie w każdym elemencie siatkarskich umiejętności. Jastrzębianie, którzy w 2016 roku rozegrali kilka bardzo dobrych spotkań i typowani byli do roli najtrudniejszego przeciwnika dla pierwszej czwórki, dziś nie wytrzymali konfrontacji z grającą totalną siatkówkę ZAKSĄ.
Pierwszego seta nasi siatkarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. Przy stanie 3:1 kontrę wygrał Sam Deroo, po chwili dwukrotnie zablokowany został przez Toniuttiego i Gladyra De Rocco i ZAKSA prowadziła 6:2. Co prawda jastrzębianie odrobili część strat, blokując m.in. Sama Deroo, ale po chwili na blok Gladyra nadział się Maciej Muzaj i na pierwszej przerwie nasi zawodnicy wygrywali 8:5. Po czasie przewaga ZAKSY jeszcze wzrosła, kiedy do bloku nasi siatkarze dołożyli zagrywkę (12:7) oraz znakomite obrony, po których wyprowadzali kontry (16:8). Takiej przewagi rywale nie byli w stanie zniwelować, zwłaszcza że raz po raz ZAKSA raziła rywala to zagrywką, w której do Dawida Konarskiego dołączył Jurij Gladyr, to kontrą, w której brylowali Tillie i Deroo. Jedna z takich kontr z drugiej linii zakończyła tego seta (25:12).
Pierwsze trzy punkty drugiego seta zdobył Jurij Gladyr, kończąc dwa razy kontrę, w końcu posłał dwa razy asa i przy stanie 7:3 trener rywali poprosił o czas. Przez jakiś czas ZAKSA utrzymywała pięciopunktową przewagę nad rywalem, ale wtedy trzy błędy naszego zespołu i kontra w wykonaniu Macieja Muzaja pozwoliły jastrzębianom zbliżyć się na jeden punkt (12:11), co skłoniło Ferdinado De Giorgi do wzięcia czasu. Po nim as Dawida Konarskiego i seria zagrywek Tillie pozwoliły naszym siatkarzom na odbudowanie przewagi (19:11), której po raz drugi ZAKSA już nie straciła, dokładając w końcówce zagrywkę punktową Deroo i kontrę Konarskiego.
Trzeci set w niczym nie różnił się od dwóch poprzednich, zwłaszcza że jastrzębianie rozpoczęli go z błędem ustawienia. ZAKSA szybko zdobyła więc prowadzanie, znakomicie stawiając blok na Muzaju i rażąc rywala w polu zagrywki (2x Deroo) (8:6). Do straconych punktów z akcji rywale dołożyli jeszcze punkty stracone na skutek złego ustawienia i prowadzenie naszych siatkarzy stale się powiększało. Po zagrywce Tillie ZAKSA wygrywała 13:8, a po chwili 16:9, kedy Deroo skończył dwie akcje przy zagrywce Jurija Gladyra. Rywale chyba pogodzili się już z takim obrotem meczu, bo w końcówce nasi siatkarze powiększyli tylko prowadzenie (23:13), by ostatecznie wygrać 25:15.
Ogromna radość towarzyszy nam po tej wygranej, bo po wyjeździe do Warszawy w XV kolejce PlusLigi wszyscy podświadomie baliśmy się konfrontacji z Jastrzębskim Węglem, a tymczasem ZAKSA pokazała nam siatkówkę do jakiej nas przyzwyczaiła w tym sezonie, rozwiewając wszelkie obawy.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
D. Konarski
|
23% |
J. Gladyr
|
21% |
K. Tillie
|
18% |
S. Deroo
|
16% |
B. Toniutti
|
9% |
|
|
|