Półfinał
Puchar Polski 2018
ZAKSA Kędzierzyn vs. Trefl Gdańsk
(25:19, 23:25, 23:25, 23:25)
Składy:
ZAKSA Kędzierzyn: Torres, Toniutti, Wiśniewski, Bieniek, Buszek, Deroo, Zatorski (L) oraz: Szymura, Jungiewicz
Trefl Gdańsk: Schulz, Sanders, Nowakowski, McDonnell, Mika, Szalpuk, Majcherski (L) oraz: Jakubiszak, Niemiec i Kozłowski
Nie obronią Pucharu Polski siatkarze ZAKSY Kędzierzyn -Koźle, którzy po wygraniu pierwszego seta w kolejnych trzech nieznacznie ulegli zawodnikom Trefla Gdańsk i tym samym to gdańszczanie wystąpią w jutrzejszym finale. Mistrzowie Polski natrafili dziś na znakomicie dysponowanych rywali, w szeregach których świetne zawody rozegrali Damian Schulz i Artur Szalpuk.
Podobnie jak w meczu z Resovią pierwszego seta wyraźnie wygrali obrońcy Pucharu Polski, którzy przy zagrywce Toniuttiego wspaniale zagrali blokiem na piłkach sytuacyjnych i wyszli na prowadzenie 5:2, które powiększyli do pięciu punktów (8:3), gdy Torres skończył kontratak po obronie Benjamina Toniuttiego. W kolejnych akcjach przebudzili się rywale, którzy po błędach ZAKSY i punktowej zagrywce Schulza zmniejszyli straty do dwóch "oczek" (12:10). Przez jakiś czas utrzymywało się dwupunktowe prowadzenie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, które po kontrataku skończonym przez Torresa i punktowej zagrywce Mateusza Bieńka oraz kontrze zamienionej na punkt przez Łukasza Wiśniewskiego wzrosło do pięciu "oczek". Zaw3odnicy Trefla nie podjęli już walki w tym secie, który skończył się wynikiem 25:19, gdy Mateusz Mika nie poradził sobie z dograniem piłki przechodzącej.
Niestety, wygrana w pierwszym secie okazała się miłym złego początkiem, chociaż początek drugiego seta też rozpoczął się dobrze dla ZAKSY (5:2) dzięki znakomitym zagrywkom Maurice Torresa. Jednak przy zagrywkach McDonnella, na blok najpierw nadział się Rafał Buszek, a po chwili Maurice Torres i rywale wyrównali (5:5). Przez jakiś czas oba zespoły grały równo (10:10), ale przy zagrywce Mateusza Miki Trefl znowu pograł blokiem i przeciwnicy z Gdańska mieli cztery "oczka" prowadzenia (10:14). Nasze błędy w zagrywkach i znakomite ataki ze środka gdańszczan (Nowakowski i McDonnell) utrzymywały przewagę Trefla (17:20). Dopiero w końcówce dwa punkty zdobyte przez Sama Deroo, pozwoliły naszym zbliżyć się na jedno "oczko" (23:24), ale wtedy atak skończył niezwykle skuteczny dziś Damian Schulz i Trefl wyrównał wynik meczu.
Podbudowany tą wygraną zespół z Gdańska znakomicie wszedł w trzecią partię, bo po zagrywce Artura Szalpuka prowadził 0:1, a po chwili po kontrach Miki i Szalpuka 0:3. Trzypunktowe prowadzenie rywali utrzymywało się przez pewien czas, ale kiedy atakujący Trefla posłał piłkę bez bloku poza boisko,, a Mateusz Bieniek wygrał kontrę, ZAKSA wyrównała (9:9). Rywale szybko "odskoczyli", blokując Łukasza i wygrywając kontratak (9:12) i znowu prze jakiś czas graliśmy pod dyktando Trefla. Kiedy jednak Artur Szalpuk nie przyjął zagrywki Maurice Torresa, a po chwili Portorykańczyk na punkt zamienił kontratak, na tablicy po raz drugi pojawił się remis (17:17), a po asie Bieńka ZAKSA wyszła po raz pierwszy w tym secie na jednopunktowe prowadzenie (18:17). Role się odwróciły po bloku Schulza na Torresie (19:20) i przez jakiś czas to gdańszczanie byli o jedno "oczko" bliżej wygranej w tej partii. Gdy na blok nadział się Rafał Buszek,
przewaga rywali wzrosła do dwóch punktów (21:23) i utrzymała się już do końca (23:25)
Również czwartego seta lepiej rozpoczęli zawodnicy Trefla, którzy po atakach skrzydłowych wyszli na prowadzenie 3:6, a kiedy zablokowany został Torres 5:10. Znakomita zmiana Rafała Szymury, który zmienił swego imiennika z drużyny pozwoliła ZAKSIE odrobić większość strat (9:10) i przez jakiś czas rywale prowadzili tylko jednym punktem (12:13). Gdy Rafał Szymura zablokował Damiana Schulza a po chwili skończył kontratak, ZAKSA po raz pierwszy w tym secie wyszła na prowadzenie (14:13), ale szybko je straciła, gdy blok zatrzymał atak Sama Deroo (14:15). Jeszcze raz nasi przepuścili szturm, blokując Mateusza Mikę (20:19), ale wtedy Artur Szalpuk znowu wygrał kontratak i gdańszczanie byli o tę jedną piłkę lepsi (20:21). W nerwowej końcówce zawodnicy Trefla wyszli na dwa punkty przewagi, gdy Rafał Szymura nie zahaczył o blok (22:24) i mimo tego ,że Maurice Torres obronił pierwszą piłkę meczową,
w ostatniej akcji niezwykle skuteczny Schulz dopełnił dzieła i pozbawił nasz zespół marzeń o finale.
Autor: Janusz Żuk
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Zobacz fotoreportaż z finału
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
R.Szymura
|
41% |
M.Bieniek
|
23% |
P.Zatorski
|
14% |
|
|
|