1/8
Puchar Polski 2022
AKSA Kędzierzyn vs. AZS Olsztyn
(25:20, 25:15, 23:25, 25:18)
ZAKSA awansowała do ćwierćfinału PP
Osłabiona brakiem kilku zawodników, w tym obu rozgrywających ZAKSA pokonała również osłabiony AZS Olsztyn i awansowała do ćwierćfinału PP, w którym zmierzy się ze zwycięzcą meczu Czarni Radom vs. Stal Nysa.
Do wygranej poprowadził nasz zespół rozgrywający ZAKSY Strzelce Opolskie Grzegorz Jacznik, grający na co dzień w Tauron I Lidze, i uczynił to na tyle dobrze, że jego koledzy z zespołu nie mieli większych kłopotów z kończeniem akcji. Tylko w trzecim secie goście dość szybko zbudowali kilkupunktową przewagę, której mimo ambitnej pogoni naszemu zespołowi nie udało się już odrobić.
W pierwszym secie tylko do stanu 3:3 oba zespoły grały punkt za punkt. Przy zagrywce Łukasza Kaczmarka na aut trafił Karol Butrym, po chwili taki sam los spotkał Dawida Siwczaka, a w kolejnej akcji kontratak skończył Wojciech Żaliński i ZAKSA miała trzy "oczka" przewagi, a trener AZS-u poprosił o czas. Po nim goście odrobili jeden punkt po zagrywce Wiktora Janiszewskiego, ale przy zagrywce Łukasza Kaczmarka ZAKSA odskoczyła, stawiając blok. Kontra zakończona przez Łukasza Kaczmarka i blok na DeFalco powiększyły prowadzenie ZAKSY do sześciu punktów (17:11). Goście odrobili dwa punkty po punktowych zagrywkach Karola Butryma (18:15), ale ZAKSA kontrolowała wynik i wróciła do pięciopunktowej przewagi po dwóch punktach Wojciecha Żalińskiego (22:17). Przy piłce setowej (24:18) DeFalcko zdobył dwa punkty, w tym jeden z zagrywki, ale po czasie dla Gheorghe Cretu posłał piłkę z zagrywki poza boisko i zakończył seta. (25:20)
Drugi set nieco dłużej toczył się na remis (9:9). Kiedy jednak Wojtek Żaliński na punkt zamienił kontratak, ZAKSA była o dwa punkty z przodu (11:9). Dopiero przy zagrywce Grzegorza Jacznika nasz zespół wyprowadził kontry i zwiększył prowadzenie (18:12). Jeszcze w końcówce Karol Butrym przestrzelił atak, a Krzysztof Rejno zakończył długą akcję i ZAKSA miała piłkę setową (24:14), którą za drugim razem zakończył Łukasz Kaczmarek.
Wysokie zwycięstwo w drugim secie nieco zdemobilizowało nasz zespół, który na początku trzeciego seta stracił kilka punktów (1:6). Dość długo utrzymywała się pięciopunktowa przewaga AZS-u Olsztyn, którą ZAKSA zniwelowała do dwóch punktów przy zagrywce Olka Śliwki, kiedy kontry skończyli Łukasz Kaczmarek i David Smith (18:20). Rywale do końca utrzymali jednak dwupunktowy dystans, a kiedy 25 punkt zdobył Karol Butrym, wygrali seta (23:25).
Podrażnieni takim obrotem sprawy kędzierzynianie przystąpili w czwartym secie do ofensywy i po asie Krzysztofa Rejny zdobyli cztery punkty przy jego zagrywce i wyszli na prowadzenie (10:4). Po chwili przewaga Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wynosiła osiem "oczek" (14:6) i mimo ambitnej gry gości utrzymala się do końca, zwłaszcza że i Łukasz Kaczmarek, i David Smith dołożyli po asie, kontry kończył Olek Śliwka, a rywale mylili się w ataku. 25 punkt zdobył Wojciech Żaliński i zakończył ten mecz (25:18).
Autor: Janusz Żuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn: Kaczmarek, Jacznik, Smith, Rejno, Śliwka, Żaliński, Shoji (L) oraz: Staszewski (2), Kaciczak i Kalemnka
Indykpol AZS Olsztyn: Butrym, Jankiewicz, Jakubiszak, Siwczyk, DeFalcko, Janiszewski, Gruszczyński (L) oraz: Andringa, Król i Ciunajtis
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
A.Śliwka
|
31% |
Ł.Kaczmarek
|
24% |
G.Jacznik
|
17% |
|
|
|