Ćwierćfinał
Puchar Polski 2022
ZAKSA Kędzierzyn vs. Stal Nysa
(18:25, 25:22, 25:22, 25:21)
Trudny awans ZAKSY
W drodze do Final Four Pucharu Polski siatkarze ZAKSY musieli się zmierzyć nie tylko z dobrze dysponowanym przeciwnikiem, ale i z własnymi słabościami. Na szczęście i jednych, i drugie udało się ostatecznie pokonać, więc w sobotę w pierwszym półfinale rozgrywanego we wrocławskiej hali Orbita turnieju zobaczymy ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle i Trefl Gdańsk.
Już pierwsze piłki pokazały, że w tym meczu łatwo nie będzie. Nasz zespół miał problemy z przyjęciem zagrywki, toteż goście po kolejnym asie prowadzili dwoma punktami (5:3). ZAKSA szybko wyrównała (5:5), ale Stal znowu odskoczyła na trzy punkty, wygrywając kontrataki. (7:10) Kiedy na blok nadział się Kamil Semeniuk, prowadzenie gości wzrosło do czterech punktów, a Giani Cretu poprosił o czas. Co prawda po chwili as Norberta Hubera zmniejszył nieco rozmiary prowadzenia gości, ale atak Ben Tary i blok na Olku Śliwce przywróciły poprzednią sytuację i zmusiły szkoleniowca ZAKSY do kolejnej przerwy na żądanie. Niestety, i to nie odniosło skutku, bo w zespole z Nysy znakomite zawody rozgrywali Bartosz Bućko i Wassim Ben Tara, więc goście powiększyli prowadzenie do ośmiu punktów i pewnie wygrali pierwszego seta.
Drugiego seta ZAKSA rozpoczęła lepiej, bo po chwilowej równowadze, zablokowany został atakujący z Nysy, a Olek Śliwka skończył kontratak po znakomitej obronie Kamila Semeniuka i ZAKSA miała dwa punkty przewagi, a za chwilę aż cztery, gdy kontratak skończył Łukasz Kaczmarek. Stal jednak bardzo szybko odrobiła straty, kiedy dwukrotnie zablokowała Olka Śliwkę i wyszła na niewielkie prowadzenie, blokując z kolei Kamila Semeniuka (11:12). AS Kamila Dębskiego powiększył przewagę Stali do dwóch punktów i takie prowadzenie zespół z Nysy utrzymywał do stanu 18:20. Blok na atakującym i atak Kamila Semeniuka z piłki przechodzącej dał punkt prowadzenia ZAKSIE, które nasz zespół stracił (21:21), aby równie szybko odzyskać (22:21) . Kiedy jednak Wojtek Żaliński, który zmienił Olka Śliwkę, zablokował Ben Tarę po znakomitej obronie Łukasza Kaczmarka, ZAKSA wygrywała 24:22, a za chwalę 25:22, gdy Łukasz skończył kolejny atak.
W trzecim secie goście się nie poddali i po względnej równowadze wyszli na prowadzenie (5:9). ZAKSA odrobiła dwa punkty, kiedy Norbert Huber zablokował Macieja Zajdera (9:11) i wyszła na prowadzenie, kiedy błąd rozegrania popełnił Marcin Komenda, a David Smith posłał asa. Kolejny as, tym razem Kamila Semeniuka, dał pięciopunktowe prowadzenie ZAKSIE, które zespół wykorzystał, kończąc tego seta i obejmując prowadzenie w meczu.
Nie był to jednak koniec emocji. W secie czwartym do stanu 3:3 oba zespoły grały równo, ale pierwsze prowadzenie zdobyła Stal (3:4, 4:5, 5:6). ZAKSA wyrównała po asie Marcina Janusza (6:6) i do stanu 10:10 oba zespoły grały punkt za punkt. Kolejne prowadzenie wywalczyła Stal (11:12), ale ZAKSA wyrównała, blokując Zouheira El Graoui i teraz ZAKSA była bliżej wygranej (15:16). Kiedy jednak Ben Tara nadział się na blok, ZAKSA powiększyła przewagę i spokojnie zmierzałą do wygranej w tym meczu, co też się stało, gdy Łukasz Kaczmarek skończył piłkę meczową.
Autor: Janusz Żuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn: Kaczmarek, Janusz, Smith, Huber, Śliwka, Semeniuk, Shoji (L) oraz: Zaliński, Kluth
Stal Nysa: Ben Tara, Komenda, M'Baye, Zajder, Bućko, El Graoui, Dembiec (L) oraz: Szwaradzki, Dębski, Kramczyński, Szczurek
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
K.Semeniuk
|
26% |
N.Huber
|
19% |
Ł.Kaczmarek
|
15% |
|
|
|