Półfinał
Puchar Polski 2023
Warta Zawiercie vs. ZAKSA Kędzierzyn
Warta zmiażdżona blokiem. ZAKSA w finale
Dosłownie zmiażdżyli blokiem swego przeciwnika w meczu półfinałowym siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i w jutrzejszym finale zagrają o dziesiąty Puchar Polski w historii klubu.
Pierwszego seta ZAKSA rozpoczęła od prowadzenia 0:3 po wygranej kontrze i bloku na Urosu Kovaceviciu. Po chwili przewaga naszego zespołu wynosiła już sześć punktów, kiedy to Miłosz Zniszczoł nie trafił w pole gry, a Olek Śliwka wygrał kontrę po znakomitej obronie Bartosza Bednorza (3:9). Po czasie dla trenera Michała Winiarskiego Warta odrobiła dwa punkty, gdy na aut piłkę posłał Łukasz Kaczmarek, a Dawid Konarski na punkt zamienił kontrę, ale kolejne punkty zdobywała ZAKSA i po sprytnej kiwce Olka Śliwki na kontrze oraz bloku na Dawidzie Konarskim wróciła do sześciopunktowego prowadzenia (6:12), a po zagrywce Olka Śliwki zwiększyła przewagę do siedmiu "oczek" (6:13). Warta odrobiła dwa punkty , ale blok Bartosza Bednorza na Dawidzie Konarskim znowu ustalił prowadzenie ZAKSY na liczbie siedem (9:16). Warta co jakiś czas odrabiała w tym secie dwa punty, ale w kolejnych akcjach ZAKSA znowu odjeżdżała,
tak więc set zakończył się wynikiem 18:25 po ataku Łukasza Kaczmarka.
Drugiego seta zawiercianie rozpoczęli od prowadzenia 3:0, ale wystarczyły trzy akcje ZAKSY, aby przy zagrywce Davida Smith'a na tablicy pojawił się remis (3:3), a za chwilę ZAKSA miała trzy punkty przewagi (3:6) po dwóch błędach Urosa Kovacevicia i punktach zdobytych przez Bartosza Bednorza. Po czasie dla Michała Winiarskiego Uros Kovacević po raz któryś nie przebił się przez blok ZAKSY i prowadzenie naszego zespołu wzrosło do czterech "oczek" (3:7). Kolejne kontry i bloki ZAKSY powiększały prowadzenie naszego zespołu (8:15). Kiedy jednak przy wyniku 9:16 Bartosz Kwolek zdobył punkt atakiem z szóstej strefy boiska, po chwili zapunktował Dawid Dulski, a Bartosz Bednorz nie trafił w pole gry, przewaga ZAKSY zmalała do pięciu punktów (12:17), a za chwilę do trzech (16:19). Na więcej już ZAKSA nie pozwoliła. Kolejny blok na Urosu Kovaceviciu dał ZAKSIE pięć punktów prowadzenia (18:23),
a gra punkt za punkt pozwoliła wygrać seta 20:25 po ataku Olka Śliwki z drugiej linii.
Najbliżej wygranej zawiercianie byli w trzecim secie, w którym prowadzili 5:2 po znakomitych atakach Dawida Dulskiego. Po chwili prowadzenie Warty wynosiło już cztery punkty, gdy Bartosz Bednorz pomylił się w kontrataku, a w kolejnej akcji nie zdołał uchylić się przy zagrywce Bartosza Kwolka (10:6). W tym momencie ZAKSA przystąpiła do odrabiania strat i przy zagrywce Bartosza Bednorza zmniejszyła dystans do dwóch punktów (12:10), a po chwili wyrównała, gdy Bartosz Kwolek nie trafił w pole gry (13:13). Jeszcze przez chwilę trwała walka punkt za punkt (15:15), ale gdy David Smith zablokował Bartosza Kwolka, a Olek Śliwka zdobył punkt z zagrywki, na dwupunktowe prowadzenie wyszła ZAKSA (15:17). Warta jeszcze raz wyrównała (17:17) po kolejnym asie Bartosza Kwolka , ale wtedy punkt zdobył Łukasz Kaczmarek, Uros Kovacević pomylił się w ataku, a po chwili dwukrotnie został zablokowany i ZAKSA wygrywała 18:22.
Na koniec na blok nadziali się jeszcze Dawid Dulski i Michał Szalacha (19:24), a piłkę meczową skończył Olek Śliwka.
Autor: Janusz Żuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Janusz, Smith, Pashytskyy, Bednorz, Śliwka, Shoji (L) oraz: Staszewski
Aluron CMC Warta Zawiercie:Konarski, Kozłowski, Szalacha, Zniszczoł, Kwolek, Kovacević, Danani (L) oraz: Waliński, Kalembka, Dulski, Łaba
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
E.Shoji
|
21% |
A.Śliwka
|
19% |
M.Janusz
|
14% |
|
|
|