Nasi zawodnicy
Mateusz Rećko
- Czuje się gotowy do gry w PlusLidze, za mną czwarty w pełni rozegrany sezon w 1. Lidze, gdzie grałem te pierwsze skrzypce, więc tego ogrania boiskowego trochę już nabyłem - podkreślił Mateusz Rećko, nowy atakujący ZAKSY, dodając, że nad propozycją dołączenia do takiej drużyny jak nasza nie musiał się długo zastanawiać. - Kiedy pojawiła się oferta gry w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle pomyślałem sobie, że "Realowi Madryt" siatkówki się nie odmawia.
Mateusz Rećko |
Data i miejsce urodzenia: |
30.05.1998 |
Wzrost: |
197 cm |
Waga: |
81kg |
Zasięg w ataku: |
360 cm |
Zasięg w bloku: |
320 cm |
Pozycja na boisku: |
Atakujący |
Dotychczasowe kluby |
UMKS MOS Wola Warszawa (2014-2017); AZS Częstochowa (2017-2018); Buskowianka Kielce (2018 - 2019); REA BAS Białystok (2019-2020), PZL Leonardo Avia Świdnik (2020-2023), MKS Będzin (2023-2024), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (od 2024) |
Największe sukcesy klubowe: |
mistrzostwo I Ligi 2024 (MKS Będzin), |
Nagrody indywidualne: |
MVP Tauron I Ligi (2024 - MKS Będzin), |
Mateusz Rećko pierwsze siatkarskie kroki stawiał w UMKS-ie MOS-ie Wola Warszawa, skąd po dwóch sezonach trafił do AZS-u Częstochowa. Następnie grał w kolejnych klubach na zapleczu PlusLigi, a były to: Buskowianka Kielce, BAS Białystok i Avia Świdnik, a na koniec MKS Będzin. To właśnie miniony sezon w będzińskim klubie otworzył atakującemu drzwi do najwyższe klasy rozgrywkowej.
Jednak na Mateusza Wojciech Serafin, trener MKS-u Będzin, a aktualnie dyrektor sportowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, uwagę zwrócił, gdy zawodnik grał w Avii Świdnik, uznając go za najlepszego atakującego Tauron I Ligi.
- Zawsze bardzo miło jest słyszeć komplementy. Cieszę się, że swoją boiskową postawą w minionych sezonach zasłużyłem na taką ocenę w oczach sztabu trenerskiego. Pewność siebie i wiara we własne umiejętności jest tak naprawdę budowana przez lata i zawsze trzeba ją posiadać, aby pokazywać pełnię swoich możliwości - mówił Mateusz Rećko po podpisaniu kontraktu z Będzinem. - Zmiana barw na będziński MKS jest nowym początkiem, gdzie startuję z czystą kartą i dopiero teraz muszę udowodnić, że przekonania sztabu trenerskiego były słuszne, a co za tym idzie umacniać wspomnianą wcześniej pewność siebie.
W Będzinie Mateusz udowodnił swoją przydatność do zespołu i ogromną rolę, jaką odegrał w awansie do PlusLigi. Został wybrany MVP rozgrywek, dowodząc, że opinia trenerów MKS-u była słuszna. W rozegranych 36 meczach atakujący zdobył łącznie 530 punktów, z czego 452 atakiem, 43 blokiem i 35 zagrywką.
- To sezon zwieńczony przede wszystkim złotym medalem. Wydaje mi się, że najważniejsze jest to, że wraz z MKS-em Będzin zdobyliśmy złoty medal. Można powiedzieć, że wisienką na torcie jest ta gala, gdzie najpierw zostałem nominowany, a ostatecznie wygrałem konkurencję z chłopakami i odebrałem tę piękną statuetkę. To niesamowita sprawa, z której bardzo się cieszę. Jestem zaszczycony - mówił wzruszony po gali.
Nagrodą za kolejny znakomity sezon jest teraz gra w zespole ZAKSY. Zawodnik mówi, ze czuje się do tego przygotowany. -- Tak jak powiedziałem przed sezonem w MKS-ie Będzin, że jest to dla mnie krok naprzód, bo dołączam do drużyny z aspiracjami na medal, tak teraz jest to księżycowy, ogromny krok naprzód. To również wielkie wyzwanie, bo pierwszy raz poliżę parkietu PlusLigowego. Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że wykorzystam tę szansę, a także dostanę trochę tych szans do pokazania się na boisku.
Autor: Janusz Żuk
|