Nasi rywale
"PŁOMIEŃ" SA SOSNOWIEC
Informacje ogólne
NAZWA I ADRES
"PŁOMIEŃ" SA SOSNOWIEC
41-200 Sosnowiec
ul. Mireckiego 22
tel. (0-32) 292 10 31, 293 57 93
ZARZĄD
Prezes zarządu: Paweł Kaczmarczyk
Prezes honorowy: Piotr Hałasik
SZKOLENIE
Mirosław Zawieracz - I trener
Jacek Stychno/Tomasz Wesołowski - odnowa biologiczna
ROK ZAŁOŻENIA
1992 - Połączenie Płomienia Milowice i Górnika Kazimierz
Barwy
Hala MOSiR
Swoje mecze drużyna z sosnowca rozgrywa w hali MOSiR w Sosnowcu (ul. Żeromskiego). Oto najciekawsze dane dotyczące tego obiektu:
Oświetlenie: 700 lux
Wysokość hali: 11 m
Maksymalna ilość widzów: 1500
Wymiary parkietu: długość: 40 m, szerokości: 32 m
Skład
Nr. |
Imię i nazwisko |
Data ur. |
Wzrost |
Zasięg w ataku |
Zasięg w bloku |
Pozycja |
W zeszłym sezonie grał w: |
11. |
Łukasz Jurkoić |
12.08.1984 |
189 |
335 |
321 |
Rozgrywający |
Joker Piła |
2. |
Michal Masny |
14.08.1979 |
182 |
322 |
306 |
Rozgrywający |
VK Kladno |
1. |
Marcin Grygiel |
09.10.1978 |
199 |
350 |
327 |
Atakujący |
Płomień Sosnowiec |
3. |
Krzysztof Niedziela |
11.06.1978 |
194 |
336 |
320 |
Atakujący |
Jadar Radom |
13. |
Grzegorz Kosok |
02.03.1986 |
207 |
344 |
338 |
Środkowy |
Płomień Sosnowiec |
4. |
Wojciech Kaźmierczak |
11.06.1982 |
199 |
351 |
330 |
Środkowy |
Delecta Bydgoszcz |
8. |
Mariusz Kuczko |
23.01.1975 |
197 |
348 |
333 |
Środkowy |
Resovia Rzeszów |
15. |
Rafał Legień |
24.10.1969 |
190 |
327 |
315 |
Przyjmujący |
Płomień Sonowiec |
6. |
Paweł Pietkiewicz |
25.05.1986 |
190 |
335 |
314 |
Przyjmujący |
Politechnika Warszawa |
12. |
Geir Eithun |
11.12.1979 |
199 |
351 |
330 |
Przyjmujący |
Resovia Rzeszów |
5. |
Jakub Łomacz |
14.03.1982 |
187 |
337 |
316 |
Przyjmujący |
Płomień Sosnowiec |
17. |
Adrian Stańczak |
17.02.1987 |
183 |
315 |
305 |
Libero |
Płomień Sosnowiec |
Plany beniaminka z Sosnowca
"Między I ligą a PLS-em jest przepaść. Potrzebujemy wzmocnień, zwłaszcza na pozycji przyjmującego i atakującego. Dla wzmocnienia rywalizacji przydałby się też rozgrywający. Dzwonią do nas zawodnicy, ale nie podpisujemy kontraktów, bo nie chcemy popełnić błędu z 2003 roku, gdy mieliśmy zespół na medal, były sukcesy, a klub popadł w tarapaty finansowe" - mówił tuż po awansie Piotr Hałasik, właściciel klubu.
Na listach życzeń prezesów pojawiali się więc Marcin Nowak, Adrian Patucha, Jakub Bednaruk, Krzysztof Kocik i Bartłomiej Neroj, a także Piotr Lipiński oraz Paweł Siezieniewski, który zresztą grał już na wypożyczeniu w Sosnowcu. Natomiast Piotr Hałasik informował, że prowadzi rozmowy z poważnymi inwestorami i jest bliski podpisania odpowiednich umów, które znacząco wzmocnią klubową kasę. Mówiono o zagranicznym koncernie z branży elektronicznej, który chciałby wyłożyć duże pieniądze na siatkówkę w Polsce.
Jednak z czasem wiadomości były coraz gorsze. Niestety, nie udało się pozyskać możnego sponsora, a zarząd zaczął się nawet zastanawiać, czy warto zgłaszać klub do rozgrywek. "Niemal stanęliśmy już pod ścianą. Brakuje kroku i już nie będzie odwrotu... "Cały czas prowadzimy rozmowy z potencjalnymi inwestorami, działamy na wielu frontach - informował pod koniec czerwca właściciel klubu i jego honorowy prezes. -"Po 10 latach sponsorowania klubu mam już dość nieprzyjemnych sytuacji i wysłuchiwania niemiłych rzeczy. Przez ostatni rok sam finansowałem drużynę. Jest wiele firm, które są gotowe wyłożyć 50 tys. złotych, a robią wokół tego szum, jakby dawały co najmniej sto razy tyle. Niestety, aby utrzymać klub na tym poziomie rozgrywek potrzebny jest budżet w wysokości 5-8 milionów.
Dlatego stanowczo zapowiadam, że jeżeli nie znajdę poważnego sponsora, to się po prostu wycofam. Jeśli jednak negocjacje zakończą się pomyślnie jestem gotowy zostać."
Czas nie rozwiązał jednak problemów zasłużonego dla siatkówki zespołu. A sytuacja była tym trudniejsza, że o zwolnione miejsce w PLS-ie chciały walczyć w barażach KS Poznań, Trefl Gdańsk czy Gwardia Wrocław. Na plecach czuło się już oddech rywali. Pięć lat temu to Płomień awansował do ekstraklasy dzięki słabości innego klubu. Sosnowiczanie odkupili wtedy miejsce (faktycznie dokonali fuzji) od Stolarki Wołomin. "Może być tak, że historia zatoczy koło." - komentował pat w rozmowach z potencjalnymi inwestorami rozgoryczony prezes, apelując do władz miasta o pomoc.
Mimo kłopotów Płomień został zgłoszony do rozgrywek i rozpoczął treningi, choć nadal brakowało zawodników. Największą stratą było odejście środkowych bloku: Dariusza Szulika i Marcin Kudłacika, którzy znaleźli zatrudnienie w klubach z Gdańska i Olsztyna, a także młodego i utalentowanego atakującego Tomasza Tomczyka, który wybrał ofertę BBTS -u Bielsko-Biała. Na ich miejsce pozyskano Krzysztofa Niedzielę i Wojciecha Kaźmierczaka z Delecty. Ponadto z poprzedniego sezonu pozostali: Marcin Grygiel, Jakub Łomacz, Łukasz Jurkojć, Rafał Legień i Adrian Stańczak.
W prasie pojawiły się też informacje o zaległościach klubu wobec siatkarzy, które bardzo prędko wyjaśnił prezes Hałasik, ucinając w ten sposób wszelkie spekulacje medialne: "Siatkarze Płomienia nie otrzymali wypłaty za lipiec i sierpień, ale jest to z nimi uzgodnione. Wczoraj, w meczu kontrolnym, pokonali ukraiński Lokomotiv Charków 3:0 (25:17, 25:15, 25:19). Dziś podpisujemy kontrakt z zagranicznym zawodnikiem. Sprawa umowy ze sponsorem przeciąga się, ale będzie sfinalizowana. Na pewno nie sprzedam miejsca w ekstraklasie. Może dojść do sytuacji, ze zespół będzie grał poza Sosnowcem, ale to jest tylko ewentualność, której wykluczyć nie mogę."
Tym zagranicznym zawodnikiem okazał się rozgrywający reprezentacji Słowacji Michał Masny, który według słów prezesa ma być bardzo dużym wzmocnieniem zespołu. Kiedy wydawało się, że od biedy Płomień skompletował już skład, który może rozpocząć rozgrywki, do kibiców tego zespołu dotarła kolejna niedobra informacja. Jakub Łomacz doznał poważnej kontuzji złamania nogi i w tym sezonie na pewno nie wystąpi na parkiecie.
Jakby na to nie patrzeć, od kilku lat jakieś fatum prześladuje zasłużony i ambitny klub z Sosnowca. Miejmy nadzieję, że i tym razem wszystko skończy się dobrze, jak to już miało miejsce kilka razy, chociaż na razie trudno o optymizm.
Od Płomienia do Płomienia
GKS Płomień Milowice |
KS Górnik Kazimierz |
1929 - sekcja sportowa przy OSP kopalni "Wiktor" o nazwie "Płomień";
1961 - powstanie męskiej sekcji siatkówki przy Płomieniu
1961 - degradacja do klasy "B" z powodu braku własnej hali
1964 - reaktywacja sekcji
1964 - awans do klasy "B"
1966 - awans do ligi okręgowej
1968 - mistrzostwo ligi okręgowej i awans do II ligi.
1969 - 2-gie miejsce w II lidze i awans do I ligi, jednak na skutek reorganizacji ligi w turnieju kwalifikacyjnym zajmuje 5 miejsce i powraca do II ligi
1970 - awans do I ligi
1972 - 7-me miejsce i degradacja do II ligi
1973 - powrót do I ligi
1974 - 4-te miejsce w I lidze
1975 - wicemistrzostwo Polski
1976 - wicemistrzostwo Polski
1977 - Mistrzostwo Polski
1978 - zdobycie Pucharu Europy Mistrzów Krajowych
1979 - Mistrzostwo Polski
1979 - III miejsce w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych
1985 - zdobycie Pucharu Polski pod wodzą Waldemara Wspaniałego
1992 - zlikwidowanie męskiej sekcji siatkówki. Zawodnicy przechodzą do KS-u Górnika Kazimierz
|
1921 - powstanie klubu "Świt" przy kopalni "Kazimierz-Juliusz";
1927 - zmiana nazwy: "Strzelec" Kazimierz;
1932 - zmiana nazwy: "Zew" Kazimierz;
1960 - połączenie z "Kazimierzanką" i nowa nazwa: KS " Górnik" Kazimierz;
1964 - powstanie sekcji siatkówki;
1970 - awans do II ligi;
1979 i 1982 - spadek z II ligi;
1983 - powrót do II ligi;
1989 - awans do I ligi
1992 - awans do serii A
|
1992 - Połączenie KS-u Górnika Kazimierz z GKS-em Płomieniem Milowice. Nowy klub występuje pod nazwą GKS "Kazimierz-Płomień" Sosnowiec
1996 - Mistrzostwo Polski
1996 - start w Europejskiej Lidze Mistrzów
1999 - zmiana nazwy klubu na GKS "Kazimierz Płomień" - "Polska Energia"
2000 - spadek do serii B
2001 - zmiana nazwy klubu na KP Polska Energia Sosnowiec
2002 - połączenie ze Stolarką Wołomin
2003 - zdobycie Pucharu Polski
2004 - zdobycie Pucharu Polski
2004/2005 - widmo likwidacji
2005 - przełamany impas
2006 - spadek do I ligi
2007 - powrót do PLS-u - znów Płomień Sosnowiec
|
Historia Płomienia Sosnowiec
Historia klubu PKE "Polska Energia" Sosnowiec sięga 1992 roku, kiedy to po awansie do serii A siatkarzy Górnika Kazimierz powstał GKS Kazimierz - Płomień Sosnowiec jako kontynuator tradycji upadającego GKS-u Płomienia Milowice i beniaminka serii A, czyli wspomnianego Górnika. Jednak poprzednicy siatkarzy nowo powstałego klubu dużo wcześniej znani byli na arenach krajowych i europejskich, swoje największe sukcesy odnosząc w latach siedemdziesiątych, kiedy to dwukrotnie zdobyli mistrzostwo Polski, a także swoje najcenniejsze trofeum - Europejski Puchar Mistrzów. Jeszcze raz w 1985 roku sympatycy Płomienia Milowice mogli świętować radość zwycięstwa po wywalczeniu Pucharu Polski, ale był to już niestety schyłek tego zasłużonego dla polskiej siatkówki zespołu.
Pierwsze lata Kazimierza Płomienia Sosnowiec były niezwykle trudne. Przez dwa sezony - 1992/93 i 1993/94 zespół trenował i rozgrywał mecze w malutkiej hali przy Szkole Podstawowej nr 32 w Kazimierzu Górniczym. Walczył ze zmiennym szczęściem - wygrywał z najlepszymi, w tym z medalistami mistrzostw Polski: AZS -em Olsztyn czy AZS -em Częstochowa, ale sporo meczów również przegrywał. W rezultacie w 1993 roku uplasował się na 5 miejscu, a rok później zajął ostatecznie 4 miejsce, przegrywając mecze decydujące o brązowym medalu z "Czarnymi" Radom. Sytuacja uległa zmianie dopiero wówczas, gdy klub podpisał porozumienie z zarządem miasta o nieodpłatnym korzystaniu z hali przy ulicy Żeromskiego. Już niedługo siatkarze z Sosnowca odwdzięczyli się miastu za tan gest, zdobywając tytuł mistrzów Polski w sezonie 1995/1996. Radość z sukcesu nie trwała jednak długo, a kolejne lata nie były już tak udane dla siatkarzy z Sosnowca.
Najgorsze przyszło w 2000 roku, gdy po ośmiu latach gry w gronie najlepszych, drużyna prowadzona przez Marka Karbarza spadła do serii B. Tylko szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że w następnym sezonie siatkarze z Sosnowca znów zagrali w gronie najlepszych pod nowym szyldem - Kazimierz Płomień - Polska Energia Sosnowiec. Zarząd marzył jednak o spektakularnym sukcesie i walce o najwyższe cele. Do zespołu przyszli więc siatkarze, którzy mieli dać gwarancję realizacji tych zamiarów: Grzegorz Wagner, Łukasz Żygadło, Damian Dacewicz, Marcin Nowak i Petr Divis oraz Robert Hupka. Dwukrotnie zespół zdobył co prawda Puchar Polski w roku 2003 i 2004, ale od tego momentu rozpoczęły się też kłopoty finansowe, których apogeum przyszło zimą 2005 roku, kiedy klub stanął na krawędzi bankructwa. Piętrzące się zaległości finansowe z dnia na dzień postawiły zarząd i zawodników przed widmem bankructwa i likwidacji.
Na szczęście wprowadzony program naprawczy przyniósł ku radości sympatyków siatkówki w Sosnowcu i w Polsce oczekiwane rezultaty i od nowego sezonu znów zobaczymy siatkarzy z Sosnowca w najwyższej klasie rozgrywek ligowych, jaką jest PLS.
Jednak budowany na miarę możliwości finansowych klubu zespół, w skład którego weszli mistrzowie Polski juniorów: Grzegorz Kosok i Tomasz Tomczyk oraz reprezentant Polski kadetów Tomasz Stańczyk a także pozyskani z Górnika Radlin Marcin Grygiel i Robert Kiwior, nie sprostał wymogom PLS-u i zajął w sezonie zasadniczym ostatnie, dziesiąte miejsce, a w barażach 4:0 uległ Jokerowi Piła i pożegnał się z siatkarską elitą.
"Każdy z zawodników zrobił to, co do niego należało i to dało tak wspaniały efekt" - tymi słowami trener Mirosław Zawieracz obwieścił powrót sosnowiczan do PLS-u po roku występów w pierwszej lidze. Gdy w ubiegłym roku Płomień spadał do serii B, przyszłość rysowała się w czarnych barwach. Działacze zastanawiali się nawet nad fuzją z Energetykiem Jaworzno. Odeszli trenerzy i najlepsi zawodnicy. Ostatecznie jednak problemy udało się przezwyciężyć i drużyna pod wodzą nowego szkoleniowca przystąpiła do rozgrywek. Początkowo działacze nie zakładali awansu. Zdawali sobie sprawę, że zespół składa się z młodych zawodników. Sosnowiczanie jednak od początku grali wyśmienicie. Wygrywali mecz za meczem, rozbijając najtrudniejszych rywali. W rundzie zasadniczej przegrali tylko trzy mecze, dysponując tylko dziesięcioma zawodnikami.
Jednym z najlepszych zawodników Płomienia był liczący trzydzieści osiem lat Rafał Legień, który imponował spokojem i dokładnością w przyjęciu zagrywki. "Nie przypuszczałem, ze awansujemy. Przecież po spadku balansowaliśmy na krawędzi. (...) Udało nam się jednak zbudować solidny zespół, a najlepszym transferem ubiegłego sezonu było pozyskanie z Piły trenera Mirosława Zwieracza." - podsumował szczęśliwy sezon właściciel klubu, Piotr Hałasik.
Sukcesy
Mistrz Polski |
Srebrny medal |
Brązowy medal |
Puchar Polski |
Puchar Mistrzów |
1976/1977 1798/1799
|
1974/1975 1975/1976
|
brak
|
1985
|
1978r. - I miejsce w PMK 1979 r. - III miejsce w PMK |
KP Polska Energia Sosnowiec |
Mistrz Polski |
Srebrny medal |
Brązowy medal |
Puchar Polski |
1995/1996 r.
|
brak
|
brak
|
2003 r. 2004 r. |
Autor: Jacek Żuk i Janusz Żuk
|