Sezon 2020/2021
Superpuchar
Finał
ZAKSA Kędzierzyn vs. Skra Bełchatów
(20:25; 25:14; 25:21;25:19
Superpuchar Mistrzów Polski dla ZAKSY
Pierwszy w tym sezonie sukces i drugi w historii klubu Superpuchar wywalczyli dziś siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, pewnie wygrywając w Arłamowie finał ze Skrą Bełchatów, podobnie jak wczoraj kontrolując od drugiego seta wynik i dyktując warunki.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęła Skra, która po kontrataku Łukasza Kaczmarka poza boisko prowadziła 0:3 i powiększyła prowadzenie do czterech "oczek", kiedy punkt z zagrywki zdobył Grzegorz Łomacz (1:5). ZAKSA odrobiła straty przy zagrywce Łukasza Kaczmarka, kiedy najpierw David Smith wygrał kontratak, Kamil Semeniuk wykorzystał obronę Pawła Zatorskiego, a na koniec punkt z zagrywki zdobył Kaczmarek (8:8), ale Skra szybko odskoczyła na dwa punkty, blokując Smitha. Przez jakiś czas utrzymywało się dwupunktowe prowadzenie Skry, które nasz rywal powiększył do pięciu punktów, wykorzystując błędy ZAKSY (13:18). Dwie kontry Kamila Semeniuka pozwoliły naszym siatkarzom zbliżyć się do rywala (15:18), ale kolejny błąd Łukasza Kaczmarka w ataku przywrócił stratę do poprzednich rozmiarów (17:22). Set zakończył się więc pięciopunktową przewagą Skry.
Drugi set rozpoczął się od prowadzenia ZAKSY, która dwukrotnie zatrzymała w ataku Milana Katicia (0:2) i powiększyła prowadznie do czterech punktów przy zagrywce Kamila Semeniuka, stawiając blok na Ebadipourze (7:3). Kiedy punktową zagrywką popisał się David Smith, ZAKSA prowadziła już pięcioma punktami (10:5) i powiększała prowadzenie. Najpierw Kuba Kochanowski zatrzymał Mateusza Bieńka, po chwili Kaczmarek zdobył punkt, broniąc piłkę nogą (15:8). Tak zbudowana przewaga dodała pewności naszemu zespołowi, który skutecznie zaczął wyprowadzać kontrataki i grać blokiem. Najpierw kontrę wygrał Kamil Semeniuk dynamicznym atakiem z szóstej strefy, po chwili Kuba Kochanowski zablokował Petkovicia, Semeniuk skończył piłkę przechodzącą przy zagrywce Olka Śliwki, a ostatni punkt zdobył Olek Śliwka atakiem z drugiej piłki na kontrze (25:14).
Kolejna partia zaczęła się od świetnych zagrywek ZAKSY. Najpierw asa posłał Kuba Kochanowski, po chwili Łukasz Kacznmarek i ZAKSA miała trzy "oczka" przewagi (4:1). Po kolejnej punktowej zagrywce Kochanowskiego nasz zespół prowadził pięcioma punktami (11:6). Skra co prawda odrobiła dwa punkty po bloku na amerykańskim środkowym ZAKSY (11:9), ale ZAKSA szybko zniwelowała stratę po serii najpierw Łukasza Kaczmarka, a po chwili Olka Śliwki (16:11). O tego momentu nasi siatkarze kontrolowali wynik. Skra dwukrotnie zbliżyła się na trzy punkty, raz po bloku Mateusza Bieńka na Kochanowskim (18:15), a drugi raz po asie tego samego zawodnika (22:19), ale na więcej nasz zespół nie pozwolił. Dwa ataki Śliwki zakończyły tego seta (25:21).
Czwarty set rozpoczął się od gry punkt za punkt (4:4), jednak wtedy inicjatywę w swoje ręce wzięła ZAKSA, która odskoczyła na trzy punkty. Najpierw kontratak skończył Olek Śliwka, po chwili Kuba Kochanowski zablokował atak Mateusza Bieńka, a na koniec dwa ataki skończył Kamil Semeniuk (8:5). Dwa bloki powiększyły prowadzenie naszego zespołu do pięciu "oczek" (12:7), a po kolejnym bloku i zagrywce nasz zespół wygrywał już ośmioma punktami (16:8). Przy zagrywce wprowadzonego za Katicia Mikołaja Sawickiego Skra odrobiła dwa punkty, ale na więcej nasz zespół nie pozwolił. Kolejną serią zagrywek przed końcem meczu popisał się jeszcze dwudziestoletni przyjmujący Skry (23:19), ale na więcej ZAKSA nie pozwoliła. Mecz zakończył David Smith udanym kontratakiem (25:19).
Tytuł MVP turnieju otrzymał Olek Śliwka
Autor: Janusz Żuk
Składy:
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Toniutti, Kochanowski, Smith, Śliwka, Semeniuk, Zatorski (L)oraz: Kluth,
Skra Bełchatów: Filipiak, Łomacz, Kłos, Bieniek, Katić, Ebadipour, Piechocki (L) oraz: Petković, Sawicki
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
K.Semeniuk
|
24% |
J.Kochanowski
|
21% |
A.Śliwka
|
14% |
|
|
|