To był rok przebudowy -
- mówi trener Andrzej Kubacki
Po ostatnim meczu z Politechniką Warszawa poprosiliśmy pana Andrzeja Kubackiego o krótką rozmowę i podsumowanie "na gorąco" zakończonego właśnie sezonu. Jak zwykle spotkaliśmy się z ogromną życzliwością drugiego trenera Mostostalu, który niemal z marszu, mimo wielu obowiązków, zechciał poświęcić nam chwilę, aby podzielić się z czytelnikami naszej strony swoimi spostrzeżeniami. Poniżej prezentujemy tę rozmowę przeprowadzoną w piątek 28 kwietnia w hali przy al. Jana Pawła II.
J. Żuk Ten miniony sezon na pewno był trudny dla Mostostalu. Wprawdzie wymagania stawiane przez zarząd nie były wygórowane, ale młodzi zawodnicy na każdym kroku czuli presję dawnego Mostostalu - Mistrza Polski.
A. Kubacki Tak. Wiadomo, że w tym mieście wszyscy chcielibyśmy grać wyłącznie o medale, a najlepiej o złoto, ale to jest, a w zasadzie to był - rok przebudowy. Duża część graczy miała okazję pokazać się w lidze. Teraz będzie czas na analizę. Ja uważam, że to piąte miejsce jest na marę naszych możliwości bardzo dobre. W tym sezonie na transfery wydaliśmy znacznie mniej pieniędzy niż w ubiegłym, a przypomnę, że wtedy mieliśmy szóste miejsce i, moim zdaniem, dużo lepszy skład, a przynajmniej bardziej doświadczony. W tym sezonie doszło wielu młodych zawodników. Ciężar ataku opierał się na 19-letnim Marcelu Gromadowskim. To wszystko trzeba wziąć pod uwagę przy ocenie. Ja uważam, że zrobiliśmy pierwszy krok w kierunku powrotu na tron.
J. Żuk Runda zasadnicza zakończyła się stosunkowo dobrym rozstrzygnięciem. Jastrzębski Węgiel z pozoru wydawał się być łatwym rywalem. Nie udało się pokonać tej drużyny, mimo że w niektórych spotkaniach trwała walka, a poszczególne sety kończyły się wysokimi wynikami. Co zaważyło?
A. Kubacki Zespół z Jastrzębia jest zdecydowanie bardziej doświadczony. Zawodnicy mają za sobą dużo meczów rozegranych w PLS i w innych ligach europejskich. Zadecydowało również szczęście. Te decydujące sety kończyły się wysoko - końcówkami, gdzie popełniliśmy więcej błędów. Tak jak mówiłem, ciężar gry opierał się na zawodnikach młodszych i to miało bezpośredni wpływ na wynik.
J. Żuk Kolejne mecze rozgrywaliście z teoretycznie słabszymi rywalami. Właśnie w nich obserwowaliśmy wahania formy nawet w czasie jednego seta. Czy młodość jest wystarczającym usprawiedliwieniem dla " różnych twarzy" Mosto?
A. Kubacki To jest prawda. W tych spotkaniach graliśmy nierówno. Dla nas wielkie granie rozpoczęło się od meczów z Resovią. Wcześnie nikt od nas nie oczekiwał, że będziemy grali o medale. Wymagano natomiast piątego miejsca. Z kolei nasi rywale swoje cele osiągnęli. Oni chcieli, a my musieliśmy. Stąd ta nerwowość i chęć zwycięstwa za wszelką cenę. Do historii przechodzi tylko wynik, a swoją drogą nie sztuką jest wygrywać, gdy się prowadzi, jak się gra rewelacyjnie. Prawdziwy charakter zespół pokazuje, gdy "nie idzie", gdy się gra średnie lub słabo. To świadczy o potencjale zespołu. Teraz należy się zastanowić, jak te wahania formy wyeliminować.
J. Żuk Dysponuje pan statystykami. Proszę powiedzieć, który element i którego zawodnika by pan wyróżnił.
A. Kubacki Jeżeli chodzi o element to przyjęcie zagrywki. Przez większą część sezonu prowadziliśmy w tej klasyfikacji. Zgadza się, że zdarzały się wpadki, ale ogólnie był to element wiodący. Natomiast wśród graczy zdecydowanie wyróżniłbym Marcela Gromadowskiego, który mimo młodego wieku "ciągnie grę", zdobywa ogromną ilość punktów, a to jest bardzo dobra zaliczka na dalszy rozwój jego kariery.
J. Żuk Być może zna pan kogoś, kogo chętnie widziałby pan w barwach Mostostalu w nowym sezonie?
A. Kubacki W tej chwili jest za wcześnie na rozmowy o transferach. Cieszymy się z piątego miejsca, które może nam dać szanse gry w Pucharze CEV. Na rozmowy o roszadach w zespole przyjdzie jeszcze czas.
J. Żuk Bardzo dziękuję za rozmowę i jeszcze raz gratuluję zwycięstwa i odniesionego sukcesu, jakim niewątpliwie jest ta piąta lokata.
Rozmawiał: Jacek Żuk
|