To będzie ostatni mecz naszych siatkarzy w fazie grupowej Ligi Mistrzów w tym roku. W środę 18 grudnia 2019 roku o godzinie 20.00 w hali ZF-Arena mistrzowie Polski zmierzą się z wicemistrzami Niemiec, zespołem VfB Friedrischafen.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przystępuje do tego spotkania jako jedyna niepokonana drużyna w grupie E. Nasi siatkarze na inaugurację rozgrywek pokonali u siebie Vojvodinę Novy Sad 3:0, a następnie wygrali na wyjeździe z z Knack Roeselare w takim samym stosunku. Nasz rywal ma na koncie jedną wygraną. W drugiej kolejce pokonał Vojvodinę Nowy Sad, a wcześniej przegrał z Knack Roeselare 0:3.

Wicemistrz Niemiec to jeden z najbardziej utytułowanych zespołów siatkarskich u naszych zachodnich sąsiadów. Warto przypomnieć, że zdobywał on 7 razy tytuł mistrzowski (ostatni raz w 2015 roku) i 9 razy wicemistrzostwo, 16 razy wywalczył Puchar Niemiec, a w 2007 roku odniósł swój największy sukces, wygrywając Ligę Mistrzów. Od 2016 roku trenerem VfB Friedrichshafen był obecny szkoleniowiec reprezentacji Polski Vital Heinen. Jego asystentem w latach 2017-2019 był aktualny II trener mistrza Polski, Adam Swaczyna, dla którego środowy mecz będzie miał charakter sentymentalny.

W lidze VfB Friedrichshafen zajmuje w tej chwili drugie miejsce za mistrzem Niemiec Berlin Recycling Volleys, tracąc do lidera trzy punkty. Oba zespoły spotkały się w ostatniej kolejce i po pięciosetowej walce lepsi okazali się siatkarze z Berlina.

Ostatni raz z zespołem z Friedrichshafen Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle grała w sezonie 2017/2018 w ostatniej fazie play-off. W obu meczach lepsi okazali się mistrzowie Polski, którzy w Kędzierzynie-Koźlu wygrali 3:2, a na boisku rywala 0:3. Atakującym naszych rywali był wówczas Bartłomiej Bołądź. W sezonie 2013/2014 oba zespoły spotkały się w fazie grupowej i wtedy dwa razy po 3:2 wygrała ZAKSA.

Dla mistrzów Polski, którzy na koncie mają dwa zwycięstwa, środowy mecz będzie miał bardzo duże znaczenie, bo ewentualna wygrana umocniłaby nas na pierwszym miejscu, a w rundzie rewanżowej mecze z KnackRoeselare i VfB Friedrichshafen gramy u siebie.

Autor: Janusz Żuk