Strona główna
Aktualności
Wywiady
Fotoreportaże
Filmy


Historia klubu
Sala Chwały
Sukcesy
Kędzierzyński Panteon Sławy
Skład
Nasi zawodnicy
Grali u nas
Trenerzy ZAKSY
Ciekawostki
Hala Azoty


Terminarz 2023/24
Tabela (2023/24)
Sezon 2022/23
Sezon 2021/22
Sezon 2020/21
Sezon 2019/20
Sezon 2018/19
Sezon 2017/18
Sezon 2016/17
Sezon 2015/16
Sezon 2014/15
Sezon 2013/14
Sezon 2012/13
Sezon 2011/12
Sezon 2010/11
Sezon 2009/10
Sezon 2008/09
Sezon 2007/08
Sezon 2006/07
Sezon 2005/06
Sezon 2004/05
Medalisci MP


Puchar Polski 2024
Puchar Polski 2023
Puchar Polski 2022
Puchar Polski 2021
Puchar Polski 2020
Puchar Polski 2019
Puchar Polski 2018
Puchar Polski 2017
Puchar Polski 2016
Puchar Polski 2015
Puchar Polski 2014
Puchar Polski 2013
Puchar Polski 2012
Puchar Polski 2011
Puchar Polski 2010
Puchar Polski 2009
Puchar Polski 2008
Puchar Polski 2007
Puchar Polski 2006
Puchar Polski 2005
Zdobywcy PP


Liga Mistrzów 23/24
Liga Mistrzów 22/23
Liga Mistrzów 21/22
Liga Mistrzów 20/21
Liga Mistrzów 19/20
Liga Mistrzów 18/19
Liga Mistrzów 17/18
Liga Mistrzów 16/17
Puchar CEV 14/15
Liga Mistrzów 13/14
Liga Mistrzów 12/13
Liga Mistrzów 11/12
Puchar CEV 10/11
Puchar CEV 09/10


O nas
Wygaszacze ekranu
Puzzle
Tapetki na pulpit
Galeria
Karykatury
Zawodnik miesiaca
Sondy

Sezon 2022/2023

Liga Mistrzów

Półfinał

ZAKSA Kędzierzyn vs. Sir Sicoma Perugia


ZAKSA walczy o trzeci finał LM


Już w środę 29 marca o godzinie 20.30 w hali "Azoty" siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrają pierwsze spotkanie półfinałowe Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się z włoską drużyną Sir Sicoma Perugia, w barwach której do Kędzierzyna przyjedzie Kamil Semeniuk, który z ZAKSA wygrywał dwukrotnie Ligę Mistrzów, i drugi reprezentant Polski w barwach wicemistrza Włoch, Wilfredo Leon.

- Możemy na pewno spodziewać się ciekawych meczów, zarówno my, jak i siatkarze z Perugii jesteśmy w stanie się wznieść na bardzo wysoki poziom. O wyniku może zadecydować dyspozycja dnia, ale my już pokazaliśmy i w tym sezonie, i w poprzednich, że jak gramy o wysoką stawkę to jesteśmy gotowi. Już od zakończenia spotkania z Itasem Trentino wszystko jest podporządkowane, żeby być w jak najlepszej formie na starcie z Sir Sicoma Perugią. Ja wierzę w to, że wygramy. Oczywiście faworyta w tym półfinale jest bardzo ciężko wskazać, bo spotkają się dwa naprawdę dobre zespoły, ale wierzę, że to my awansujemy -zapowiada rozgrywający ZAKSY Marcin Janusz.

Nasz rywal to aktualny wicemistrz Włoch i lider fazy zasadniczej w tym sezonie, który w fazie zasadniczej nie przegrał ani jednego spotkania, ustanawiając swoisty rekord 22 wygranych spotkań. Pewnym cieniem na występach Perugii kładzie się porażka w półfinale Pucharu Włoch z późniejszym zdobywcą tego trofeum Gas Sales Bluenergy Piacenza. Szkoleniowiec ZAKSY Tuomas Sammelvuo tak charakteryzuje zespół naszego rywala:

- Wszyscy gracze sprawiają ogromne zagrożenie swoją zagrywką, więc serwis i przyjęcie to będzie pierwszy ważny element. Później trzeba będzie się postarać ograniczyć skuteczność Włochów w ataku, jednocześnie my musimy pokazać to, co mamy najlepsze w ofensywie. Na pewno każdy z naszych zawodników będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony w tym meczu, dlatego myślę, że ważna może być również cierpliwość. Przeciwko takiej ekipie, jak Sir Sicoma Perugia mogą się pojawić jakieś trudne momenty, nie można się poddawać, tylko spokojnie wykorzystywać szanse, które się pojawią. Mam nadzieję, że nasza hala będzie wypełniona do ostatniego miejsca, że będzie tak pełna, jak nigdy wcześniej. Liczę, że stworzymy razem świetną atmosferę i razem zdziałamy wielkie rzeczy.

Skład naszego rywala przedstawia się imponująco, a o sile tego zespołu decydują reprezentanci Włoch: Simone Giannelli, Massimo Colaci, Sebastián Solé, Polski: Kamil Semeniuk i Wilfredo León oraz innych krajów. W czternastce Perugii trudno znaleźć nazwiska nieznane w klubowej i reprezentacyjnej siatkówce.

Po drugiej stronie siatki stanie jednak dwukrotny zwycięzca Ligi Mistrzów, w szeregach którego również grają reprezentacji Polski (Marcin Janusz, Olek Śliwka, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz) i Stanów Zjednoczonych (Devid Smith i Erik Shoji).

Szykuje się więc nie lada widowisko.

Autor: Janusz Żuk

/